Maryniu, cieszę się, że mebelki sie podobają.
Faktycznie oglądanie ogrodu z pozycji leżącej jest bezcenne. Własnie dzisiaj tego doświadczyłam odpoczywają między pracami. Od razu perspektywa się zmieniła

Koleżanki kiedy przyszły oblać mebelki stwierdziły, że siedząc na nich i patrząc na ogród, mają wrażenie, ze patrzą na obraz, bo kolumny od dachu dają fajne obramowanie.
Daysy, szkoda, że nie ma takiego widoku przez cały sezon.

Trzeba kombinować co by tu posadzić, żeby ciągle coś kwitło. Powoli chyba zaczyna już wyglądac tak jak bym chciała, ale jeszcze muszę nad tym popracować
Pastella ma fanów i kytyków. Ja na nią nie narzekam. Bardzo dobrze kwitnie, powtarza, kwiaty ma trwałe. Nie choruje. Może od czasu do czasu wypuści zbyt długi bat, ale to można zawsze przyciąć
Aniu, właśnie dzisiaj miałam okazję pierwszy raz podrzemać. Jak ja o tym marzyłam.

Ciepełko, słoneczko, ptaszki ćwierkają, a ja wyciągnięta na kanapce drzemię. Było super.

Soniu, właśnie dzisiaj sobie poleżałam

Uwielbiam siedzieć wyciągnięta na kanapie i patrzeć na ogród. Nie potrzebuję wtedy ani książki, ani laptopa, mogę tak siedzieć i siedzieć. O tym marzyłam cały czas. Rodzince udało się te marzenie spełnić.
A że czasami czegoś nie zrobię?
Zrobię później. Chociaż tak sobie uświadomiłam, że tej roboty to jeszcze mam. Musze pomalować wszystkie stare meble, bo stoją teraz na deszczu, więc muszę je zabezpieczyć. Do pomalowania są też donice na warzywnik i pot. Nie mówiąc o pracach typowo ogrodowych. Przecież te nie moga czekać. No ale poleżec tez trzeba, bo przecież trzeba nabrać sił na te wszystkie prace

Mój m. nie angażuje się w prace ogrodowe. Chyba, że o cos go poproszę. Niestety nie ma za dużo czasu na takie prace. Wolę jak coś zrobi w tym czasie w domu.
Mariolu, już miałam nie poszerzać rabat, miałam takie silne postanowienie, ale się złamałam

Własnie to rozsadzenie mnie sprowokowało. Przecież te rośliny już się dusiły. Trzeba było to zrobić. A że przy okazji zyskałam trochę miejsca na nowe roślinki ....

Jak już pisałam trochę popracowałam dzisiaj, ale się nie przepracowałam. Było akurat. Takie dni lubię najbardziej.















