Ja wysiałam lawendę i nic z niej nie uzyskałam.
Sianie jest bardzo uciążliwe.
Fajnie kupić sadzonkę lub zrobić patent taki iż oberwać pare lawend jeśli gdzieś rosną i wsadzić po prostu do ziemi i one się ukorzenią ( oczywiście bez kwiatów - same łodygi z tymi liściami ) ;)
Kupiłam też 3 sadzonki małej lawendy z Castoramy za 3 sztuki zapłaciłam jakieś 11,50 więc myślę że to nie majątek a zapach nieziemski !!
pozdrawiam.
No to chyba faktycznie wybiorę się po sadzonki
Ale na podsypywaniem popiołem nie wpadłam... dobry pomysł. Przetestuję! I bardzo dziękuję za rady Jak jakaś mi w końcu przetrwa to nie omieszkam się pochwalić fotką
Chwast to roślina której zalety nie zostały jeszcze odkryte - Ralph Waldo Emerson
A ja bym prosił o jakąś radę, jako początkujący w uprawie lawendy. Postanowiłem sobie kupić nasiona lawendy ( mogłem kupić niby po jakimś czasie gotowe sadzonki i się nie bawić z sianiem, ale ja jednak chciałem sobie zrobić wszystko od podstaw ). Zrobiłem tak jak pisało na opak. nasion czyli wymieszałem nasiona z wilgotnym piaskiem i do lodówki na miesiąc w celu tej całej stratyfikacji. No i jestem już po etapie wysiania nasion do doniczek ( zasiałem do 2 doniczek ), tak jak czytałem, siać tak jak by się posypywało makiem. ( zasiałem dokładnie 1 Kwietnia ). Aktualnie moja lawenda wygląda tak:
I teraz pytanie. Kiedy porozdzielać siewki? I jak wygląda / jak duża jest roślinka / sadzonka po wyrośnięciu z takiego jednego nasionka? Bo teraz nie wiem ile przyszłościowo sobie " roślinek " zachować. Dodam, że będzie to uprawa doniczkowa, balkonowa.
Połóż doniczke bliżej okna, bo mają jednak trochę za ciemno. Z pikowaniem poczekaj aż wypuszcza liście właściwe, a do tego czasu zapewnij im dużo słońca i umiarkowane podlewanie. Pamiętaj, że lepiej trochę przesuszyć niż przelać, bo gnijącą sadzonke bardzo trudno uratować.
Rozmiar docelowej rośliny możesz sam kontrolować przycinając ją odpowiednio. Moje lawendy (kupione jako sadzonka) mają około 1,2 m średnicy, tylko, że ja chcę aby były tak duże.
Też zastanawiałam się mocno nad wysiewem lawendy ale gdy czytam ilu osobom nic z tego nie wyszło to dochodzę do wnisku że jednak poszukam sadzonek.
Terenów suchych mam akurat dużo bo mamy tu raczej piaszczyste zieme więc szukam wszelkich roślin które dają radę na takich właśnie skromnych ziemiach.
Kup sadzonki, a na takiej ziemi jak masz będzie Ci się prawdopodobnie sama wysiewać. U znajomych bardzo ładnie się wysiewa, szczególnie na kanienistym tarasie. Czasami są niedrogie fajne kilkupaki w Castoramie, Obi ....
Moja lawenda ma już 1,5 miesiąca. Siałam na przełomie lutego/marca. I o ile pamiętam to połowa która wykiełkowała w tym pojemniku dostała zgorzeli siewek. Ziemię miałam zwykłą ogrodową z worka. Te siewki przetrwały i teraz ładnie rosną. Po dotknięciu czuć już piękny zapach lawendy . Ogólnie sianie jest problematyczne, ale czasem się udaje. Podlewam prawie codziennie niewielką ilością bo jednak w takim małym pojemniku ziemia szybko przesychanie. Viola K od razu widać że twoje szklarniowe ładnie kształtnie rosną ;) a moje okienne takie powyciągane do światła
Viola, Ty to jesteś po prostu czarodziejka! Ja nie próbowałam jeszcze z sianiem lawendy, ale skutecznie uśmiercałam siewki podarowane przez znajomych, przyjmowały mi się tylko większe rośliny.
Czy to będą samosiejki lawendy? jest ich z 10 szt. w sumie
Rosną sobie w skrzynce z lawenda, ale skrzynka na zimę jest wkopywana w dołek w ogródku, więc ziemia ogródkowa się zawsze tam jakaś dostanie... no i nie wiem czy rwać czy zostawić
Witam. Zasadziłem sobie lawendę z nasion kupionych w sklepie. Czytałem, że bardzo długo wschodzą, a już po półtora tygodnia pojawiają się pierwsze kiełki. Czytałem że jak zasiane w tym roku są to dopiero na wiosnę przyszłego roku można je przesadzić w glebę? Czy to prawda?czy jak urosną na takie np 10 cm to będę mógł je przesadzic? I czy w tym roku uda im się już zakwitnąć?