Witam wszystkich moich gości jesiennie.
Lato przeminęło niczym z bicza strzelił. Obecna złota jesień nie przypomina jej wcale.

. Na dokładkę przyplątał się Ksawery, co prawda u mnie prócz przewróconego przęsła płotu przez powalone drzewo sąsiada nic poważniejszego się nie stało. Owszem bałaganu Ksawery narobił, połamał resztki kwitnących tak więc nie wiele ich zostało.

Pora przygotować działeczkę do zimy a także posprzątać po wichurze.
Aniu..dzięki za odwiedziny. Wnusia to już pierwszoklasistka z czego bardzo jest dumna.
Lucynko..owszem eM dużo mi pomaga, niemniej ciągle powtarza że działeczka powinna być do odpoczynku a nie tylko praca i praca.
Joasiu..ja odwrotnie niż mój eM, nie lubiłam się nudzić na działce jak nie było co robić to wymyślałam.

. Oczywiście że mi tego brakuje, choć prace nie wymagające schylania, kucania mogę już wykonywać.
Janeczko..u dziadka na pierwszym miejscu są wnuki, ja gdzieś w tyle też jestem

. Tobie także życzę dużo zdrówka.
Iwciu..rehabilitacja moja ciągle trwa ale bez porównania jak było na początku, teraz jest o niebo lepiej. Zdjęcia już robię sama, szkoda że za bardzo nie ma co focić.
Ewelinko..okrąglutki bukszpan to moja praca, choć obecnie już nie taki okrąglutki...przydały by mu się podstrzyżyny, ale to już na wiosnę.

Wyczekuję pogodniejszego dnia, będę wapnować trawniczek. eM co by się nie nudził za zadanie ma wsadzić końcówkę cebulowych, uporządkować działeczkę po wichurze i coś jeszcze się znajdzie.
Marysiu...oby to była ostatnia rehabilitacja , jest jeszcze drugie kolanko.

Co do wnusi faktycznie dziadek poza nią świata nie widzi..jego najulubieńszy temat to wnusia, choć mój także.
Aniu...eM owszem dbał o działeczkę, żadna roślinka przez jego zaniedbanie nie padła. Dbał bo musiał a ja to robię z przyjemności.
Basiu..dziękuję za pochwały mojej działeczki i wnusi.

Jak nic się nie wydarzy z drugim kolankiem na wiosnę znów będę w swoim żywiole sadzić, przesadzać..wszystko po staremu.
Bożenko..dzięki.
Iwonko..niestety jak ten czas leci, już po wakacjach..ale wnusia się cieszy że chodzi już do pierwszej klasy, nie chce być przedszkolakiem.
Alu..dzięki za odwiedziny, zapraszam jak najczęściej. Niestety z tych pięknych kwitnień niewiele już zostało. Niezawodne hortensje zdobią jeszcze działeczkę i astry..resztę załatwił Ksawery.
Elu..opieka nad działeczką wiadomo, tymczasowa

. Choć prawdę powiedziawszy, nie mogę się doczekać kiedy znów wezmę w swoje ręce.
Wandziu..dzięki za odwiedziny. O kolanko dbam, nie wyobrażam sobie aby przez nie następny sezon był
Tak było na działeczce przed wichurą.
Obecnie po wichurze wygląda tak.
