Andrzej76 pisze:czy jest ktoś kto pomoże?

Myślałem że chodziło o pomoc ERNRUDa, ale jeśli niekoniecznie to mogę spróbować coś podpowiedzieć.
Ta Hortensja dół ma fajny, na razie może zostać, choć pewnie za rok - dwa trzeba będzie coś przeluźnić bo sporo gałązek jest blisko siebie i idzie w jedną stronę.
Na górze poszukał bym pojedynczego, silnego przewodnika, resztę pionowych pędów usuwając lub znacznie skracając.
"Wiśnia sadzona na wiosne" nie była chyba przycięta z długości po posadzeniu, stąd ta palma na górze i łysawy przewodnik poniżej. Od biedy może tak zostać, jakoś tam będzie rosła, ja na Twoim miejscu ciął bym jednak sporo poniżej, np. nad tym pionowym pędem po lewej stronie. Odpadnie Ci wtedy pół drzewa, ale zachowa ono ładniejszy pokrój i kształt, oraz nabierze nowego wigoru w przyszłym roku. Twój wybór. Dołu póki co raczej nie ma co ciąć. Z rozginaniem też bym nie przesadzał, bo te pędy będą w końcu tak poziome, że aż pod ciężarem owoców zaczną zwisać za rok/dwa i ostatecznie i tak trzeba je będzie mocno ciąć z tego powodu.
Co do tej 'Debreceni', to cięcie wszystkich końcówek na tak młodej wiśni (tym bardziej selekcji węgierskiej) uważam za bardzo głupie posunięcie (z całym szacunkiem dla teściowej), ale skoro już się stało to trudno - zostawić w spokoju i z dalszym cięciem czekać na to co zrobi w przyszłym roku.
Pozdrawiam.