Sukulenty i kaktusy - pytanie o rozpoznanie

dobosia · Post » 19 gru 2008, o 11:22

Mam pytanie, czy kaktusów w ogóle nie podlewamy zimą?? Moje stoją na parapecie i podlewane są średnio raz na dwa tygodnie.... czy to podlewanie takie systematyczne przez cały rok może być powodem, że nigdy nie zakwitły??

Basia k · Post » 19 gru 2008, o 12:03

dobosia pisze:Mam pytanie, czy kaktusów w ogóle nie podlewamy zimą?? Moje stoją na parapecie i podlewane są średnio raz na dwa tygodnie.... czy to podlewanie takie systematyczne przez cały rok może być powodem, że nigdy nie zakwitły??

Tak ,kaktusów nie podlewamy od października do kwietnia

darekcn4 · Post » 19 gru 2008, o 12:34

Ja podlewam jedynie formy szczepione na Hylocereus raz na 2-3 tygodnie łyżeczkę wody.

Ewelina · Post » 19 gru 2008, o 17:01

dobosia pisze:Mam pytanie, czy kaktusów w ogóle nie podlewamy zimą?? Moje stoją na parapecie i podlewane są średnio raz na dwa tygodnie.... czy to podlewanie takie systematyczne przez cały rok może być powodem, że nigdy nie zakwitły??

Kaktusów nie podlewamy zimą wcale pod warunkiem , że stoją w chłodnym pomieszczeniu( 5-10st). Jeśli trzymasz je na parapecie w ogrzewanym pokoju o temp. ok 20-21st. to od czasu do czasu trzeba je podlać , choć raczej "symbolicznie" .Natomiast aż do wiosny nie powinnaś ich zasilać żadną odżywką. Kaktusy kwitną , gdy latem mają słoneczne , gorące stanowisko, a zimą przechodzą okres "hibernacji".Ale zdarza się ,że po wiosennym podlewaniu i nawożeniu , także roślinki żyjące cały rok w ciepłym mieszkaniu zakwitają ( dotyczy to zwłaszcza odmian MAMMILLARIA)

darekcn4 · Post » 19 gru 2008, o 17:52

Ja natomiast ciepłolubów nie podlewam wcale zimą. Wyjątkiem sa siewki, które zraszam co jakiś czas.

Basia k · Post » 19 gru 2008, o 20:00

darekcn4 pisze:Ja podlewam jedynie formy szczepione na Hylocereus raz na 2-3 tygodnie łyżeczkę wody.

Darku a nie za często

Moja Mammilaria carmenae jest szczepiona, jeszcze nie była podlana w tym sezonie (zimowym) na dzień dzisiejszy wygląda tak

darekcn4 · Post » 19 gru 2008, o 20:34

E, nic im się nie dzieje złego. Wszystko dobrze. Ja mam gymnole na Hylocereus i wiesz, te to jakoś ciągną

Basia k · Post » 19 gru 2008, o 21:20

Nie ważne co mamy szczepione na hypciu ,gymno czy inne ... zrazy raczej nie padają ale podkładki to inna bajka .

darekcn4 · Post » 19 gru 2008, o 23:23

Moim na razie nie szkodzi

Post » 20 gru 2008, o 07:56

Pytanie jest podstawowe: po co w ogóle mamy to szczepione. Bo jeśli nie jest to kolorówka to sens szczepienia gymno czy mamilarek wydaje się co najmniej wątpliwy.

darekcn4 · Post » 20 gru 2008, o 08:49

Chodziło mi o kolorówki Tomek. Jakoś nie mam sentymentu do szczepionych roślin... Dawniej miałem i dlatego są w mojej kolekcji, ostatnio jednego podarowałem

takiej jednej miłej osobie

.

Basia k · Post » 20 gru 2008, o 19:52

blabla pisze:Pytanie jest podstawowe: po co w ogóle mamy to szczepione. Bo jeśli nie jest to kolorówka to sens szczepienia gymno czy mamilarek wydaje się co najmniej wątpliwy.

Pytanie niby proste a jednak ciężko odpowiedzieć ,po co

być może dla tego że są osoby które szybciej chcą zobaczyć kwiatek ,wzrost roślin jest szybszy,krzewią się itp. wszystko to tylko kwestia upodobań czy jak kto woli gustu

np. ja sczepię siewki ,jedna siewka jednego gatunku , też tylko dla tego żeby szybciej zobaczyć kwiaty ,reszta rośnie na własnych korzeniach

darekcn4 · Post » 20 gru 2008, o 23:32

No ta.... Siewki M. carmenae juz kwitna, to nie ma sensu, żeby szczepić. Jak wożenie drzewa do lasu, one są bardzo łatwe w kwitnieniu...

Basia k · Post » 21 gru 2008, o 00:39

darekcn4 pisze:No ta.... Siewki M. carmenae już kwitna, to nie ma sensu, żeby szczepić. Jak wożenie drzewa do lasu, one są bardzo łatwe w kwitnieniu...

A możesz mi pokazać gdzie napisałam ,że jest to siewka M. carme... ślepy zauważy że to dorosła roślina ,tu nie chodzi o to czy jest łatwa w hodowli czy łatwa w jak to napisałeś w kwitnieniu ,zresztą nie ma sensu dłużej ciągnąć tego tematu

darekcn4 · Post » 21 gru 2008, o 01:09

Mam dorosłą roślinkę i kwitnie jak się ją podleje w styczniu i nawet odrosty o średnicy 2 cm kwitną no i tak trzeba

. Basiu taka prawda i nie wiem po co szczepić te Mammillaria? Jaki miałaś w tym cel? To tylko deformuje roślinkę jak widać na zdjęciu. Mam nadzieje, że nie obrażasz się za szczere słowa, ale nie ma sensu. Zwal ją z podkładki i na pewno ukorzeni się sama. Nie trzeba się starać nawet... Na pewno z odrostów roślinki będą bardzo kształtne. Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt.