Borówka amerykańska - 9 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
dsk121
500p
500p
Posty: 590
Od: 5 sie 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wwa

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jak długo do zlania w cukrze trzymasz ?
gazela
100p
100p
Posty: 127
Od: 29 maja 2008, o 12:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.małopolskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Tija, a może zamrozić na pierogi? Pyyycha :wink:
Pozdrawiam, Małgorzata
Awatar użytkownika
Jarowo
200p
200p
Posty: 274
Od: 9 maja 2016, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Olsztyn..... i wszystko jasne, u mnie w mazowieckim skończyłem zbiór 2 tyg. temu, to co zostało szpaki zjadły. :roll:
kacona
200p
200p
Posty: 373
Od: 4 maja 2016, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Czemu jak Olsztyn to wszystko jasne? U mnie na Mazurach jeszcze zbiorę trwają.
Pozdrawiam Ekaterina
Awatar użytkownika
Jarowo
200p
200p
Posty: 274
Od: 9 maja 2016, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

W mazowieckim nie mam już nic na krzakach, nad samym morzem jeszcze jeszcze z tydzień spokojnie będą. Więc jak widzisz lokalizacja ma duży wpływ na okres dojrzewania.
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

dsk121 , najpierw tydzień-dwa stały na kuchennym stole ale nie na bezpośrednim słońcu , puściły sok ale bez kolorku , przezroczysty wtedy przeniosłam na regał do pokoju , miejsce zacienione ale ciepłe . Tam szybko zaczęły puszczać kolorek . Co 2/3 dni mieszam żeby góra nie sfermentowała /nie spleśniała . Stoją już kolejne 2 tygodnie , postoją jeszcze tydzień dopiero wtedy zleję . Już jest fajny smak i zapach . To będzie na próbę do nalewki , resztę słoi wraz z owocami wstawię do lodówki , tam będą nabierać mocy urzędowej i tak do następnego razu/potrzeby. Z pigwowca owoce wraz sokiem przetrzymałam do teraz w lodówce , to jest dopiero aromat i jaki kolorek tak też zamierzam borówki .
Gazela, nie mam miejsca w zamrażarce ;:145 musiała bym drugą kupić a w tym roku już nie planuję . Ja już różne owoce mroziłam włącznie z wiśnią czy rabarbarem , wszystko się nada a jakie pyszne zimą ;:167
Jarowo , nie masz pojęcia ile u mnie ptactwa :roll: oprócz wszelakich robót od rana do wieczora co kilka minut biegam i rozganiam towarzystwo a jak się to często robi to z czasem odpuszczają bo przecież jeść muszą a ja tak zachrzaniam od 5 rano . Wisienki to leżak o 4 wystawiałam , kocyk i kimałam :;230 one są sprytne ale ja też :lol:
To jest plus przydomowego ogrodu/sadu .
Zbiory u mnie już trwają od jakiegoś czasu i jeszcze potrwają a są i tacy co już nie mają a ten sam region
dsk121
500p
500p
Posty: 590
Od: 5 sie 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wwa

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jarowo pisze:W mazowieckim nie mam już nic na krzakach, nad samym morzem jeszcze jeszcze z tydzień spokojnie będą. Więc jak widzisz lokalizacja ma duży wpływ na okres dojrzewania.
u mnie na krzakach jeszcze kilka kg wisi
Roman__W
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 15 sie 2017, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

andrzej1050 pisze:
Roman__W pisze:...W tym roku pojawił się problem z czarnymi muchami wielkości komara (foto w zał). Żadnen owoc nie dochodzi do pełni dojrzałości, bo ta mucha nakłuwa go, on w miejscu nakłucia robi się miękki czyli nadgniwa i opada lub dobierają się do tego motyle i inne tradycyjne znane od lat muchy i to pałaszują. Nie mogąc doczekać się żadnej sztuki dojrzałej jagody, zrobiłem pułapkę na muchy: do kubeczka nalałem 50ml wody + łyżeczka cukru + parę kropli octu spirytusowego + pół łyżeczki proszku na mrówki (takie z torebki co reklamują na zwalczanie gniazd mrówek). ..
Czytałem w poradniku ogrodniczym o Ziemiórkach. sprawdź tutaj: http://poradnikogrodniczy.pl/ziemiorki.php?no_window=1
Problem tylko, że ziemiórki spotykane są zazwyczaj w roślinach doniczkowych. Ale sposób zwalczania prawie dokładnie taki jak zastosowałeś. Może Ci to pomoże.
Tak wyglądem ten owad pasuje do ziemiórki, dziękuję za wskazanie. Pułapkę na nie to tak intuicyjnie wymyśliłem i okazała się bardzo skuteczna, bo praktycznie już nie zauważam latających osobników. W opadłych, nadgniłych owocach nie ma robaków. Czy przyczyną z moimi borówkami były ziemiórki, teraz to nie wiem, na nie wskazałem, bo było ich ogrom, ale czy one kaleczyły owoce, czy inne muchy? W tym roku jest jakoś dziwnie, nigdy muchy nie atakowały u mnie słodkich owoców, a teraz muchy różnej maści panoszą się na jabłkach, jeżynach, malinach, borówkach, winogronach. Chciałem je załatwić wyciągiem z wrotycza (zakupiony susz w sklepie zielarskim), na razie bez efektu, jestem na etapie zwiększania stężenia wyciągu. Załamka jest taka, że mam w ogródku wrotycz a na nim siedzą mszyce, a przecież wrotycz ma w sobie tujon, czyli trutkę na mszyce.
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Tak piszecie o tych ptakach a u mnie jest tego pełno i żadnej borówki nie zjadły z kilkudziesięciu krzaków i ani jednej jagody kamczackiej. Może mają co jeść.
Awatar użytkownika
Jarowo
200p
200p
Posty: 274
Od: 9 maja 2016, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

dsk121 pisze:
Jarowo pisze:W mazowieckim nie mam już nic na krzakach, nad samym morzem jeszcze jeszcze z tydzień spokojnie będą. Więc jak widzisz lokalizacja ma duży wpływ na okres dojrzewania.
u mnie na krzakach jeszcze kilka kg wisi
Może masz późne odmiany, albo rosną w miejscu lekko zacienionym. U mnie odmiany średniowczesne, teraz posadzę odmianę pożną Darrow i może będę miał dłużej owoce.
Tomala3d pisze:Tak piszecie o tych ptakach a u mnie jest tego pełno i żadnej borówki nie zjadły z kilkudziesięciu krzaków i ani jednej jagody kamczackiej. Może mają co jeść.
Wcześniej nie miałem z nimi problemów, w tym roku dopiero dały popalić. Mam nadzieje ze to dlatego że nie ma innych owoców.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

...poza ałyczą, ale tego ptaszyska bezczelne :wink: nie chcą jeść
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10697
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jestem z mazowieckiego i nadal zbieram borówkę .
Borówka bardzo słabo puszcza sok .
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Roman__W. Ziemiórki to fałszywy trop. Po pierwsze są co najwyżej wielkości muszki owocówki, czyli kilka razy mniejsze od komara a po drugie gdyby wcinały owoce to by się nie nazywały ziemiórki tylko owocówki . :D Larwy ziemiórek żywią się korzonkami, czyli tym co jest dokładnie po drugiej stronie rośliny. Żółta pułapka działa na wiele różnych muchówek i to, że łapią się w nią Twoje muszki nie przesądza o przynależności gatunkowej.
robert16zgas
100p
100p
Posty: 198
Od: 20 sty 2016, o 09:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kock

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jakie polecacie odmiany borówki ? Mam bluecropa,
Chciał bym coś wcześniejszego i późniejszego,
Co sądzicie o toro i bonus ?
sailor62
50p
50p
Posty: 96
Od: 1 cze 2015, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Prośba o pomoc

Post »

Witam,

proszę o pomoc w zdiagnozowaniu niedoboru/nadmiaru pierwiastków w roślinie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Roślina posadzona w zeszłym roku we właściwie przygotowane podłoże (odpowiednia szerokość, głębokość, izolacja, mieszanina torfu, ściółki leśnej i ziemi). pH = 4

Roślina ma około 120cm wysokości.

Przyrosty i rozrost bardzo dobry.

Nawożone magiczną siłą, gnojówką z pokrzyw, końskiego obornika i odpadów rybnych.

Nie jest to jesienne czerwienienie, bo roślina ma wiele pędów rosnących i chcących rosnąć dalej. Roślina nie szykuje się na spoczynek.

Po zerwaniu jagód wzrost nowych pędów się nasilił.

Borówki uprawiam amatorsko od 20 lat i czegoś takiego jeszcze nie miałem. Mam ich około 20 sztuk.

W białej doniczce to cytryna wyniesiona na lato do ogrodu.


Bardzo proszę o dobrą radę.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”