mdabr pisze:
Do niektórych konkursów można zgłosić dwie dynie (może i więcej) ale w konkursie jest klasyfikowana tylko cięższa a lżejsza otrzymuje oznaczenie EXH (tak było bodajże z dyniami braci Patton: 2157 i 1949.5). W regulaminie konkursu w Krapkowicach jest natomiast zapis, że "Każdy uczestnik może dostarczyć tylko jedną dynię do konkursu na najcięższą dynię" więc chyba nie można zawieźć ile dyń się chce. To akurat nie jest problem bo można przyjechać we dwie osoby i każda może zgłosić po jednej dyni.
Faktycznie, masz racje. Pominąłem ten fakt, ze względu na nasze krajowe jak na razie rozstrzyganie wyników końcowych. W konkursach zagranicznych, lub jak to ująć najlepszego hodowcy, są nie tyle rozstrzygane konkursy na największą dynie ale później na samym końcu, nie pamiętam teraz czy to z EGVGA czy GPC, jest klasyfikacja najlepszego hodowcy, gdzie punktowane są dwie największe dynie hodowcy, stąd przypisek EXH.
mdabr pisze:Fajnie gdyby tak było jednak w regulaminie jest zapis, że "Dynie nie mogą mieć następującego koloru: szary, niebieski, zielony" (paragraf 5 pkt 5).
Tak, istnieje taki zapis ale jest on wyłącznie dlatego, żeby oddzielić squashe i dynie AG. Ogólnie klasyfikowane są tylko dynie AG w Krapkowicach do konkursu. Squashe będą jednak zważone. W tamtym roku w Krapkowicach był zważony squash Piotra Holewy.
-- 24 sie 2017, o 07:10 --
Irek6820 pisze:Gdyby tak było więcej osób zainteresowanych uprawą squasha ....
Trzeba w Krapkowicach jużna konkursie ustalić plany na kolejny sezon, bo pisać na forach to sobie można, a chodzi aby ktoś faktycznie z squashem przyjechał. Jak mówie, były już wstępne ustalenia do osobnego konkursu na squashe ale w efekcie końcowym temat upadł, bo nie było chętnych.
Dlatego też dobrze byłoby aby jakieś squashe w tym roku na konkursach byłu, by faktycznie pokazać zainteresowanie ich uprawą i nakłaniać innych hodowców na uprawę i przywożenie ich na konkurs.