Bardzo proszę o pomoc. Od 3 lat mam problem ze świerkami kłującymi. Obecnie mam 35 świerków, które posadziłam 5 lat temu. Na kilku z nich pojawiły się fioletowe przebarwienia. Wybrałam się do kilku sklepów ogrodniczych z gałązką świerku, pryskałam na przędziorka, co roku pryskam Rovralem, nawożę 2 razy w roku Substralem. Dbam jak mogę, a problem jak zniknie z jednego drzewka to pojawia się na innym... Nikt nie potrafi celnie zdiagnozować co się z nimi dzieje. Trzy świerki były nie do uratowania, kolejne 3 są poważnie "zarażone", reszta pozostaje zdrowa. Dołączam zdjęcie, aby zobrazować sytuację. Będę bardzo wdzięczna za jakąkolwiek podowiedź

