w tym roku nie dawałam nic - ani nawozu końskiego, ani potasowego.
Jednak co jakiś czas, zazwyczaj co dwa lata, rozsiewam na przełomie sierpnia i września nawóz potasowo-fosforowy bez dodatku azotu.
Myślę, że zabieg ten mocno intensyfikuje kwitnienie.
Rudbekie posiałam.
Łęty po przekwitłych kwiatach wyniosłam w to miejsce, rozrzuciłam i tak zostawiłam.
Pierwsze kwiaty pojawiły się już w kolejnym roku.




Soniu,
łąka jest wykoszona.
Samo koszenie nie stanowi problemu - wysuszenie jednak może.
Obecny rok jest trudny w rolnictwie, w naszym rejonie zapowiadają się trudne żniwa.
Muszę poszukać zdjęcia kremowej lilii z rzekomym sadźcem, którego nie mam w tej części ogrodu.
Musiałaś pomylić z nim inną roślinę, zaraz zobaczę, jaka to.
Już sprawdziłam.
Lilia rośnie z hortensją drzewiastą typu ,,Anabelle".
Zapach lilii snuje się po całym ogrodzie.
Właśnie ze względu na tę woń staram się sadzić lilie w każdym miejscu ogrodu.
Piplaki są coraz ładniejsze.
Wyschły i zrobiły się puszyste, troszkę już urosły.
Chcę robić im codziennie zdjęcia przez kolejne trzy tygodnie - dla późniejszego porównania.
Gospodarstwo, owszem mam, ale poza tym pracuję - jak to się mówi, na wsi często bywają problemy płynnościowe








