Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Zdradź jakie szerokie masz te grządki, bo problem biegania dookoła na pewno nie leży po stronie kształtu grządki :lol: , biegać i tak się zawsze biega jeśli się pielęgnuje rośliny lub je dogląda (najlepszym rozwiązaniem tego problemu jest nie sadzenie warzywa które musi być częściej doglądane/zbierane w miejscu do którego trzeba się przedzierać przez cały warzywnik :D, najlepiej miec je na wejściu, a nie skitrane gdzieś w kącie :lol: ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
IN_be
200p
200p
Posty: 227
Od: 18 lis 2015, o 10:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Belgia

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Nie pamiętam dokładnie szerokości, pewnie koło 1,40... Są takie że swobodnie sięgam do środka grządki... Ale właśnie do środka, a nie do drugiego końca, i jak stoję sobie w środku U, to żeby się dostać do zewnętrznej części podstawy, muszę wyjść z U i obejść je dookoła. W przypadku pozostałych grządek chodzenia jest mniej bo są w kształcie prostokątów (powiedzmy nagrobków) , ułożonych 3x2, i są krótsze, chyba po 3-3,5 m. Nieszczęsne U ma chyba 5 m długości. Potrafi to być irytujące jak zostawi się łopatkę, rękawiczkę czy torebkę z nasionami. Owo U wybudowałam jako pierwsze, bo się właśnie naczytałam jakie ono lepsze ( oszczędność miejsca - aż taka ogromną to ona nie jest). Na następny sezon budowałam resztę grządek, wiedząc że to było pierwsze i ostatnie moje U. Nie dość że nie wygodne, to jeszcze więcej roboty przy budowie , a i dostęp do roślin w "brzuszku" U jest nieco mniejszy i mniej komfortowy.
Iza
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Takie wielkoludy...to nic dziwnego że nie sięgasz (ja mam długie ręce ale przy moich które są tej samej szerokości dosięgnę drugiej strony jak się położę przez całą szerokość grządki :roll: ), przy prostych taka szerokość to nie problem bo trzeba tylko dosięgnąć środka grządki...przy innych kształtach musi być węższe bez dwóch zdań (tyle aby dosięgnąć do drugiego brzegu jeśli łóżko jest ustawione np pod ścianą).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
IN_be
200p
200p
Posty: 227
Od: 18 lis 2015, o 10:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Belgia

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Mam tylko jedną grządkę ustawioną pod "ścianą" - pod płotem oddzielającym część "gospodarczą" ogrodu od rekreacyjnej. Ta ma z 80 cm szerokości i sięga się swobodnie do jej końca. U jest wolnostojąca więc dostęp jest z każdej strony... Tyle, że czasem się trzeba dookoła nabiegac. Dlatego, na podstawie własnych doświadczeń, jednak odradzam. W użytkowaniu na prawdę najwygodniejsze są "nagrobki". A w końcu po to się głównie robi raised beds aby ułatwić sobie użytkowanie. Ja rozumiem oszczędność miejsca jeśli ktoś, może sobie wstawić tylko jedną grządkę, ale jeśli planuje się kilka, najlepiej sprawdza się jednak zwykle prostokąty z dostępem z każdej strony. Grządki przy ścianie, nawet wąskie, też nie są doskonałe. Brak "widoku" z jednej strony bywa irytujący (np. w przypadku pomidorów i usuwaniu liści i wilków).
I jeszcze jedno, planując ogród z podniesionych grządek, warto zaplanować fragment z klasyczną grządka, dla warzyw typu cukinia, ogórek. Oba miałam wcześniej na podniesionych grządkach, w tym roku mam na normalnej i wg mnie ma to większy sens. Cukinia potrzebuje miejsca, więc szybko z grządki zaczyna wychodzić, zarastając ścieżki i utrudniając dostęp.
Iza
lukasz_teo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 23 lip 2017, o 15:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

U mnie i tak będzie U bo grządki będą dookoła ogrodzone. dodatkowo w środku U planuje zrobić 1-2 wolnostojące prostokąty. Tak czytając wasze doświadczenia wnioskuję żeby grządka miała około 1 m szerokości, zgadza się ?
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Na tyle szeroka abyś mógł swobodnie dosięgnąć drugiej strony grządki, wtedy nie będziesz musiał się wspierać na ziemi którą w ten sposób się ugniata (tak nie będziesz musiał nawet spulchniać gleby), a środkowa może mieć nawet i podwójną szerokość tego co w U, bo do środka bez problemu dosięgniesz z każdej strony.

I jeszcze jedno bardzo pomocne jest zrobienie płaskich brzegów które wytrzymają Twój ciężar, jest to o tyle pomocne że komfortowo można będzie usiąść na krawędzi i robić swoje przy warzywach, nie męcząc się staniem lub schylaniem/kucaniem.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Można też położyć deskę sięgającą od brzegu do brzegu i na niej się wspierać.
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1834
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

Post »

Mnie już łupie w kręgosłupie na widok ilości chwastów na zagonkach :) . Nie było mnie tylko tydzień,a w między czasie ładnie popadywało no i wszystko porządnie podrosło, a najbardziej komosa i gwiazdnica. Jutro chyba rozłożę hamak nad arbuzami, rosną na wzniesionej grządce i pielę w pozycji na leniwca. ;:306
Sylwiapor
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 19 wrz 2017, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Radom

Początki (trudne) mojego warzywniaka.

Post »

Witam jestem na samym początku przygody z ogrodem wiec potrzebuję dużo informacji. Na działce wydzielilam sobie teren 10×7m niestety od zawsze pokryty trawą. Jak go przygotować pod uprawę warzyw?Kopać szpadlem wywalajac trawe z korzeniami?Czy robić to teraz czy na wiosnę?
leszeg
200p
200p
Posty: 399
Od: 5 cze 2013, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Początki (trudne) mojego warzywniaka.

Post »

Przekop na jesień i na wiosnę będzie można sadzić warzywa. Tutaj dobra porada jak przekopać trawnik by trawa znów nie wyrosła na wiosnę.
Comcia pisze:Przekopywałam kiedyś trawnik pod warzywniak.
Bierzesz dobry szpadel i dość głęboko, co najmniej na pół szpadla "wykrawasz" kawałki darni, mniej więcej rząd na szerokość szpadla. Przenosisz gdzieś chwilowo pierwszy rząd. Potem kopiesz kolejny rządek i odwrócone trawą do dołu wrzucasz do pierwszego wykopanego rzędu.
Na sam koniec dopiero na ostatni wykopany rządek kładziesz darń wykopaną z pierwszego rzędu.
Sylwiapor
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 19 wrz 2017, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Początki (trudne) mojego warzywniaka.

Post »

Ciekawy sposób.Myslałam że trzeba tą trawę wytrząsać z całości.
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1645
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Początki (trudne) mojego warzywniaka.

Post »

Jeśli w trawie jest perz, to takie zakopanie nic nie da. Dziadostwo odrośnie z powrotem.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
leszeg
200p
200p
Posty: 399
Od: 5 cze 2013, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Początki (trudne) mojego warzywniaka.

Post »

To prawda, ale na wiosnę będzie widać czy perz wyrasta i wtedy będzie można go usunąć widłami amerykańskimi. Moim zdaniem perz ma małe szanse przeżycia w ogródku jeśli się ogródek przekopuje co roku.
Awatar użytkownika
Joze1802
500p
500p
Posty: 656
Od: 7 lip 2012, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prudnik

Re: Początki (trudne) mojego warzywniaka.

Post »

leszeg pisze: perz ma małe szanse przeżycia w ogródku jeśli się ogródek przekopuje co roku.
Obyś się nie zdziwił, przy przekopywaniu należy dokładnie wybrać kłącza. Pozostawienie nawet małego kawałeczka spowoduje to że perz się odrodzi dając początek nowej ekspansji. Ja z tym tematem walczyłem przez 3 lata, tak wyglądała moja działka jak ją nabyłem. ;:oj
Obrazek

Obrazek

Obrazek Tak jaet teraz po 18 latach. :D
Pozdrawiam Józef
leszeg
200p
200p
Posty: 399
Od: 5 cze 2013, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Początki (trudne) mojego warzywniaka.

Post »

Ja perzu pozbyłem się w pierwszym roku od przekopania trawnika pod warzywniak, choć przyznam, że nie było tego perzu aż tak wiele. Z perzem mam największy problem w trawniku, bo tam pozostaje tylko chemia i ponowny siew.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”