Hybrydy bardzo ładne, najbardziej do gustu przypadła mi 49-2005, bardzo dobre geny dały o sobie znać

.
Taka drobna uwaga, jeżeli uznajesz rodzaj
Lobivia (a po szybkim wyszukiwaniu w temacie widzę, że tak), proponowałbym podpisać
E. aurea/
E. aurea leucomala jako lobiwki, jako że to lobiwki. 'Stern von Lorsch' to również lobiwka (dodatkowo, jeśli mnie pamięć nie myli, to nie jest nawet hybryda, a czysty gatunek, aczkolwiek w tej materii głowy nie dam).