
Moja przygoda z roślinami
Re: Moja przygoda z roślinami
Wyżlin to lwia paszcza w każdym sklepie ogrodniczym można kupić nasionka. 

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4564
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Moja przygoda z roślinami
Zdrowia Rafale, bo będzie ci potrzebne przy tym areale i takiej ilości drzewek i krzewów - o innych roślinach już nie wspomnę 

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6409
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja przygoda z roślinami
Rafałku, sprawdź sobie, bo piwonie już powinny pokazywać swoje czerwone noski. Wszędzie tam gdzie też swoje przesadzałam w ubiegłym roku - już się pokazały.
Ciekawa jestem co z ich kwitnieniem, zobaczymy.



Re: Moja przygoda z roślinami
Witam WAS bardzo gorąco
Przykro mi bardzo że nie mogę być z Wami, przeżywać kolejnego roku z moimi roślinkami, ale życie się toczy wbrew nam. Niedługo będa 3 miesiące jak wyjechałem z Polski, musiałem zdrowie jest ważniejsze. Jestem w stanach, w trakcie leczenia, miało być dobrze a wyszło jak wyszło. Byłem teraz w Polsce dwa tygodnie żeby pozałatwiać sprawy na studiach, bo bardzo zależy mi na tych studiach, bo są trudne i za dużo się starałem żeby to stracić. Za miesiąc wracam do Polski, mam nadzieję że już nigdy nie odwiedzę szpitala. Najgorsze jest to że nigdy nie byłem w żadnym szpitalu zawsze byłem zdrów jak ryba, a tu nagle stało się jak stało.
Życzę WAM wspaniale kwitnących kwiatów, smacznych warzyw i słodkich owoców, i wszystkiego co najlepsze dla waszych ogrodów sadów warzywników. Dużo słońca. Powodzenia w uprawach. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam serdecznie.

Przykro mi bardzo że nie mogę być z Wami, przeżywać kolejnego roku z moimi roślinkami, ale życie się toczy wbrew nam. Niedługo będa 3 miesiące jak wyjechałem z Polski, musiałem zdrowie jest ważniejsze. Jestem w stanach, w trakcie leczenia, miało być dobrze a wyszło jak wyszło. Byłem teraz w Polsce dwa tygodnie żeby pozałatwiać sprawy na studiach, bo bardzo zależy mi na tych studiach, bo są trudne i za dużo się starałem żeby to stracić. Za miesiąc wracam do Polski, mam nadzieję że już nigdy nie odwiedzę szpitala. Najgorsze jest to że nigdy nie byłem w żadnym szpitalu zawsze byłem zdrów jak ryba, a tu nagle stało się jak stało.
Życzę WAM wspaniale kwitnących kwiatów, smacznych warzyw i słodkich owoców, i wszystkiego co najlepsze dla waszych ogrodów sadów warzywników. Dużo słońca. Powodzenia w uprawach. Trzymam kciuki.

Pozdrawiam serdecznie.

Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4721
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moja przygoda z roślinami
Rafał trzymaj się i wracaj jak najszybciej do zdrowia
Pozdrowienia z upalnej Polski

Pozdrowienia z upalnej Polski

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moja przygoda z roślinami
Rafciu mam nadzieję, że szybko wrócisz znów zdrów jak ryba 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Moja przygoda z roślinami
Rafałku dużo zdrowia
Szkoda, że musiałeś wyjechać akurat teraz i nie możesz doglądać swoich roślinek. Ale niedługo to wszystko nadrobisz 

