Madagaskar i reszta świata - cz. 5

[Marek L]

Chyba Kołobrzeg śniegiem zawiało ..... może jak piaskarki ruszą to się pojawisz

[piasek pustyni]

Ohoho, żaden śnieg, co to w ogóle jest ten śnieg, to jakiś mit jak Yeti; ten i ów widział podobno, ale dowodów rzeczowych brak...
Bo u nas to co najwyżej przechyły i przechyły
Kochani, jestem, żyję, tylko jak to ostatnio się mówi: "nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem" Ale roślinki mają swoje wymagania, więc żyją, w miarę dobrze. Hoje niektóre musiały przejść na nowe stanowiska... to znaczy na parapety bezpiecznie zajmowane dotąd przez sukulenty. Madagaskar mój jak rósł tak rośnie, co się nie miało przyjąć to się nie przyjęło, ale w sumie nie było tak tragicznie. Zważywszy na mój tragiczny brak czasu na podlewania, to jednak cudem niektóre przeżyły.
Znowu muszę ten abonament wykupić, to zdjęcia zrobię jakieś, ale to jeszcze chwilę.
Tymczasem ciepło pozdrawiam i tymczasem żegnam czule, w wolnej chwili pojawię się u Was nadrabiając zaległości, których mam, że ho ho

[hen_s]

No to dobrze, że wszystko jest dobrze.
Brak czasu to chyba przypadłość większości z nas i minie (albo i nie całkiem) z czasem.
Czekam na fotki bo naprawdę długo nic nowego nie pokazywałaś a przecież przez tak długi czas rośliny na pewno sporo przyrosły. No i w nowości pewnie również się zapomogłaś...
Czekam więc (nie)cierpliwie.

[piasek pustyni]

A ską

No i w nowości pewnie również się zapomogłaś...

Skąd wiedziałeś???

[hen_s]

Przecież znamy się (wirtualnie ale jednak) już czas jakiś więc domyśliłem się jak czytam dobrze...

[vizi]

Żaneto - gdzie przepadłaś? Bardzo chciałbym zobaczyć nowe zdjęcia.

[piasek pustyni]

Jestem, jestem, zabiegana, zapracowana, ganiam za tymi roślinami swoimi tak, że czasem zdjęć nie mam kiedy porobić. Pokażę się na pewno, spokojnie, na razie wolę patrzeć co u Was, bo moje kwitnienia to nic takiego w porównaniu z tym, co widzę u Was. Mamilarki, hoje - nic wielkiego. Madagaskarskie jak wiadomo by zakwitły to cud. Wolę patrzeć na Wasze, a jak już wiadomo, że żyję, to i się kiedyś jakichś tam zdjęć można będzie spodziewać... Kłaniam się nisko, jeszcze tu jestem i się nie zamierzam na własnych nogach wynieść, spokojnie!

[PiotrAPD]

He he dobrze słyszeć, że jesteś Brak czasu każdego w jakimś stopniu dopada Nie przejmuj się. Dołączysz jak będziesz miała więcej czasu

[bebos]

Hej...ja się podniosłam ze zgliszczy i wróciłam na Forum...mimo oplatających macek FB! Wracaj jeśli możesz, niektórzy tu czekają...! Takie Wątki traktuje się jak "znajomych" i po jakimś czasie rodzi się pytanie "co słychać? w domu wszyscy zieloni zdrowi? ""

[onectica]

Hej...ja się podniosłam ze zgliszczy i wróciłam na Forum...mimo oplatających macek FB!

A po co to było Forum zdradzać? To ryzykowne, jak widać

[ladek]

Kolejny tydzień bez zdjęć polskiego Madagaskaru

[Pelidea]

Od dawna czytałam sobie po kawałku Twoje wątki i dziś dotarłam do końca. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich roślinek. Wszystkie piękne, zadbane, wyjątkowe. I w wyjątkowy sposób opisane. Ten wątek to skarbnica wiedzy i pięknych zdjęć. Podziwiam!

[piasek pustyni]

Kochani, szczęśliwie nie jestem jedyna, która zagląda tu ostatnio nieco rzadziej, co nie znaczy jednak, że nie zaglądam wcale.
Zima, jak wspomniałam u Jacka, była ciężka: kilka znaczących dla mnie strat odnotowałam. W biegu codziennego życia i spraw, na które nie mam niestety wpływu, nie zawsze dzieje się, jakbyśmy chcieli. Jak tylko jakoś te moje roślinki się pozbierają i ustanowią na swoich miejscach na dobre, to oczywiście pokażę kilka - jeśli a) będzie co pokazywać, b) ktoś mnie tu jeszcze pamięta. ściskam Was mocno póki co

[marta_lara]

No nie wierzę!!!
A już myślałam że przeprowadziłaś się na Madagaskar i o nas zapomniałaś

[piasek pustyni]

Martusiu! O Was? O Tobie? Sama dobrze wiesz, jak mnie życie goni, z wieloma z Was ma kontakt na FB, ale też bardzo przelotny.
Jestem tutaj, żyję tutaj, tylko ta cała reszta czasem przytłacza za bardzo.
Ale nie uciekam, nawet na Madagaskar