Jabłoń: choroby, szkodniki
- Kot_na_RODos
 - 10p - Początkujący

 - Posty: 11
 - Od: 7 maja 2017, o 20:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: pomorskie
 
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
dziękuję za szybką odp., tego się obawiałam, pokazywałam babci to mówiła, że zbyt silną gnojówką pryskałam ale coś mi nie pasowało, jutro poczytam wątek i będę mądrzejsza 
			
			
									
						
										
						- NOWY 83
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1220
 - Od: 11 lis 2014, o 20:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: kuj.-pom.
 
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Czy jabłoń (mała ) po Amistarze pada czy tylko ją  "przypali " ?,  Niechcący troszkę oberwała   
 .  Dzięki Jagusia  UFFF
			
			
									
						
										
						- 
				jagusia111
 
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Przypali. Nic jej nie będzie. Najwyżej troszkę przyhamuje jej wzrost, ale nadrobi w przyszłym roku.
			
			
									
						
										
						Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Mam takie pytanie
Dowiedziałem się od was że najlepsza terapia na parcha to jesienny oprysk 5% roztworem mocznika.
Wiem że mocznik powoduje zamieranie tego grzyba i w efekcie przy powtórzeniu oprysku na wiosnę likwiduje 95% zarodników grzyba.
Moje pytanie brzmi: Dlaczego akurat na jesieni a nie teraz w lecie?
Skoro tak dobrze działa to po co używać syllit czy score skoro mocznik jest skuteczniejszy?
			
			
									
						
										
						Dowiedziałem się od was że najlepsza terapia na parcha to jesienny oprysk 5% roztworem mocznika.
Wiem że mocznik powoduje zamieranie tego grzyba i w efekcie przy powtórzeniu oprysku na wiosnę likwiduje 95% zarodników grzyba.
Moje pytanie brzmi: Dlaczego akurat na jesieni a nie teraz w lecie?
Skoro tak dobrze działa to po co używać syllit czy score skoro mocznik jest skuteczniejszy?
- NOWY 83
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1220
 - Od: 11 lis 2014, o 20:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: kuj.-pom.
 
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Buncol80  Oprysk mocznikiem przyśpiesza rozkład liści martwych  razem z parchem który wiosną następnego roku zarażałby od nowa młode liście i zawiązki .
			
			
									
						
										
						Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Dzięki Nowy za info.
Tylko to starsznie kłóci się z tym co pisza o terapii mocznikiem.
Mianowicie że najlepiej wykonać go gdy jeszcze liście są na drzewach czyli na początku października
http://poradnikogrodniczy.pl/opryski-dr ... nikiem.php
			
			
									
						
										
						Tylko to starsznie kłóci się z tym co pisza o terapii mocznikiem.
Mianowicie że najlepiej wykonać go gdy jeszcze liście są na drzewach czyli na początku października
http://poradnikogrodniczy.pl/opryski-dr ... nikiem.php
- NOWY 83
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1220
 - Od: 11 lis 2014, o 20:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: kuj.-pom.
 
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Wydaje mi się że wynika to z łatwego i dokładnego zaaplikowania  (sady towarowe )  , trudno było by dokładnie pokryć cieczą pierzynkę z liści . Zawodowcem nie jestem.  
			
			
									
						
										
						- 
				jagusia111
 
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Dokładnie Nowy 83. Chodzi o to aby pokryć dokładnie liście kiedy wiszą jeszcze na drzewie, ale musi to być już na tyle późno żeby drzewa nie zdążyły pobrać dostarczonego azotu. W sadach towarowych wielu sadowników odchodzi już w tej chwili od tego zabiegu ponieważ efekt jest co najmniej dyskusyjny 
, a koszty dość spore.
			
			
									
						
										
						Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Może głupie pytanie, ale skoro działenie mocznika w temacie parcha polega na szybszym rozkładzie opadłych lisci to czy nie prościej i taniej będzie po prostu zgrabić opadłe liście i je spalić?
			
			
									
						
										
						- maryann
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4953
 - Od: 3 wrz 2007, o 14:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
 
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Po pierwsze- jak masz 5 drzewek to i może. Przy 50 i trawce to niewykonalne.
Po drugie - liście potrafią dość długo nie opadać i kropi się je na drzewie.
W końcu tak jest dokładniej.
			
			
									
						
							Po drugie - liście potrafią dość długo nie opadać i kropi się je na drzewie.
W końcu tak jest dokładniej.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
			
						Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Dzięki  za odpowiedzi
Z mojej strony temat wyczerpany
Tydzień temu zlałem drzewka syllitem i choroba dalej się nie rozprzestrzenia.
To już dobrze bo przynajmniej część jabłek ocaleje.
Na jesień zleję wszystko mocznikiem a na wiosnę ponownie mocznikiem lub miedzianem.
Mam nadzieję że bedzie spokój z tym parchem
			
			
									
						
										
						Z mojej strony temat wyczerpany
Tydzień temu zlałem drzewka syllitem i choroba dalej się nie rozprzestrzenia.
To już dobrze bo przynajmniej część jabłek ocaleje.
Na jesień zleję wszystko mocznikiem a na wiosnę ponownie mocznikiem lub miedzianem.
Mam nadzieję że bedzie spokój z tym parchem
- 
				jagusia111
 
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki
Parch jabłoni. W tym roku już go nie wyleczysz. Poczytaj ten temat to dowiesz się wszystkiego.
			
			
									
						
										
						






 
		
