Przesadzanie kaktusów

[onectica]

Ale czy występuje tu jakieś dalsze rozróżnienie typu: kaktusy do niewiele większych, a sukulenty do już wręcz o milimetry większych? Bo to tak zabrzmiało.

Ode mnie 3 grosze na ten temat: sukulenty rosną szybko, rozrastają się bardziej, w związku z czym i korzenie szybciej zarastają doniczki. Nic się nie stanie, jak będą trochę większe, przy prawidłowym podlewaniu i podłożu. Oczywiście mówię o takim rozsądnym "trochę".
A druga rzecz - niektóre kaktusy tworzą korzenie tzw.palowe i wymagają doniczek głębokich. I na to bym też radziła zwrócić uwagę.

[cactus habitat]

Generalnie rośliny nowe, ze sklepu. I tu znów problem. Zostawić je nawet w tych problematycznych doniczkach produkcyjnych i zaczekać na lepszą porę na przesadzanie, czy odwrotnie - skoro nie można ich prawidłowo podlać, to każda pora będzie dobra na przesadzenie?

Jak rośliny pochodzą od hodowli "przemysłowych", np. kupione w hipermarketach itp. to ja bym od razu przesadzał do odpowiedniego podłoża. Natomiast kaktusy kupione podczas wystaw i/lun bezpośrednio od hodowców kaktusów to nie trzeba przesadzać. Myślę, że jak przeczytasz cały wątek to zdobędziesz wiele cennych informacji. Trochę to wymaga cierpliwości i czasu ale procentuje. Podłoże z onych hipermarketów nie nadaje się więc należy się zaopatrzyć u hodowcy kaktusów (dostępne m.in. na portalach aukcyjnych) w odpowiedni substrat, żwirki i inne dodatki. O podłożu więcej tutaj http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=434 .

[cactus habitat]

Oczywiście wiem o podlewaniu przez podsiąkanie. Ale tu mam problem - szczególnie nie znając budowy korzeni - czy wystarczy te problematyczne egzemplarze postawić w płytkiej wodzie i same się napoją, czy zalewać je niemal pod krawędź, żeby mieć gwarancję podlania całej objętości.

Myślę, że musisz przetestować zaczynając od mniejszych ilości wody. W zależności od gęstości doniczek w kuwecie oraz wielkości doniczek (lepsze mniejsze) 1-2 cm wody powinno wystarczyć. Woda nie potrzebuje ciśnienia żeby cały substrat był wilgotny. Ja po 2-3 godzinach odlewam wodę która stoi w kuwetach, ale chyba nie wszyscy tak robią.

[onectica]

kaktusy kupione podczas wystaw i/lun bezpośrednio od hodowców kaktusów to nie trzeba przesadzać.

Tu też są różne szkoły - niektórzy przesadzają po to głównie, żeby im zajrzeć w korzenie. Czasem się można naciąć na niespodziankę w postaci nieproszonego gościa,na przykład wełnowca.

Podłoże z onych hipermarketów nie nadaje się więc należy się zaopatrzyć u hodowcy kaktusów (dostępne m.in. na portalach aukcyjnych) w odpowiedni substrat, żwirki i inne dodatki.

Tu niekoniecznie od hodowcy - wystarczy ziemia z ogrodniczego, żwirek z zoologicznego, i trochę grubego piasku, tylko nie z piaskownicy. I zmieszaj sobie sam, jak to mówią

Myślę, że jak przeczytasz cały wątek to zdobędziesz wiele cennych informacji. Trochę to wymaga cierpliwości i czasu ale procentuje.

A tu absolutnie popieram i zachęcam do lektury

[cactus habitat]

kaktusy kupione podczas wystaw i/lun bezpośrednio od hodowców kaktusów to nie trzeba przesadzać.

Tu też są różne szkoły - niektórzy przesadzają po to głównie, żeby im zajrzeć w korzenie. Czasem się można naciąć na niespodziankę w postaci nieproszonego gościa,na przykład wełnowca.

Jeśli chodzi o niespodzianki to na pewno masz rację, ale ja dla odmiany trzymam takie kaktusy odseparowane od innych i przesadzam dopiero na wiosnę no i opryskuję przeciw przędziorkom. Poważni hodowcy opryskują wszystkie swoje szklarnie więc raczej mniej się boję niespodzianek od nich niż ze sklepów, ale faktycznie przezorny zawsze ubezpieczony.

Tu niekoniecznie od hodowcy - wystarczy ziemia z ogrodniczego, żwirek z zoologicznego, i trochę grubego piasku, tylko nie z piaskownicy. I zmieszaj sobie sam, jak to mówią

Jeśli chodzi o kaktusy to ja już ziemi ze sklepów ogrodniczych nie stosuję - za dużo torfu. Wolę bardzo mineralne substraty.

[onectica]

Wolę bardzo mineralne substraty.

Zgadzam się, jak najbardziej, aczkolwiek w 100% mineralnym swoich nie trzymam. Ostatnio z powodów logistycznych użyłam do sadzenia ziemi do warzyw Kronena. Całkiem nieźle sobie radzą kaktusy, jako warzywa

[norbert76]

Ktoś wcześniej napisał, że duże doniczki nie nadają się do sukulentów, a przy okazji do kaktusów, bo te potrzebują niniewielkich skoków przy przesadzaniu.

Oczywiście zdążylem zarejestrować to zalecenie wcześniej. Ale czy występuje tu jakieś dalsze rozróżnienie typu: kaktusy do niewiele większych, a sukulenty do już wręcz o milimetry większych? Bo to tak zabrzmiało.

Generalnie rośliny nowe, ze sklepu. I tu znów problem. Zostawić je nawet w tych problematycznych doniczkach produkcyjnych i zaczekać na lepszą porę na przesadzanie, czy odwrotnie - skoro nie można ich prawidłowo podlać, to każa pora będzie dobra na przesadzenie?

1. Wielkość doniczki musisz dopasować do wielkości bryły korzeniowej oraz jak w przypadku szczególnie kaktusów wielkości korpusu. Ogólnie przyjmujemy, że średnica doniczki w przypadku tych ostatnich powinna byc ciut większa od średnicy korpusu. Jeśli posadzisz w zbyt dużą doniczkę, roślina pójdzie przede wszystkim w korzenie, a dodatkowo większa część podłoża sprawi, że trudniej utrzymać będzie jego równomierną wilgotność.
2. Jeśli chodzi o przesadzanie po zakupie, jest to konieczność szczególnie jeśli kupujesz w marketach, bo podłoże produkcyjne nie nadaje się do uprawy sukulentów. Poza tym zobaczysz w jakim stanie są korzenie, czy nie mają (jak ktoś wyżej zauważył) nieproszonych lokatorów.
3. Jeśli chodzi o podlewanie ja podlewam zarówno od góry, a jednocześnie nalewam do tacki po jej górną krawędź (trzymam kaktusy na tackach), tak zostawiam na całą noc (bo kaktusy powinno się podlewać nie wcześniej niż na wieczór) i z rana tacka jest sucha, a podłoże całe wilgotne.

[polyken]

Cześć
Zakupiłem dzisiaj poniższego kaktusa, którego chcę przesadzić do doniczki, w której jest włożony na zdjęciu.


Kaktusa kupiłem w centrum ogrodniczym, jest posadzony w takiej ziemi:

Czy muszę wymieniać tą ziemię?


Dodatkowo chciałem razem z nim posadzić dwa mniejsze kaktusy:




Czy te gatunki będą się dobrze ze sobą czuły?

Standardowo do doniczki z dziurą chcę wsypać warstwę 3cm drenażu z keramzytu i uzupełnić ziemią do sukulentów wymieszaną z piaskiem rzecznym i żwirem 3-5mm w stodunku 1-2. Rośliny będą stały na południowo-zachodnim parapecie.
Jeśli, w którymś miejscu chcę popełnić jakąś herezję to proszę o wyrozumiałość ;]
Z góry dzięki za sugestie.
Pozdrawiam

[norbert76]

Zawsze po zakupie powinno się przesadzić, już nie tylko żeby dać odpowiednie podłoże, ale przede wszystkim żeby sprawdzić stan korzeni, czy nie są pogniłe, albo co gorsza czy nie ma szkodników.
Osobiście posadził bym osobno.

[polyken]

Korzenie wyglądają w porządku:

Czy tak zbite korzenie mogę przesadzić od razu przesadzić do nowej doniczki? I czy mógłbyś mi w skrócie wytłumaczyć dlaczego nie sadziłbyś ich razem?

Pozdrawiam

[norbert76]

Ja bym rozluźnił całą bryłę korzeniową, długie korzenie możesz spokojnie przyciąć gdzieś o 1/3, pozostawić tak poza doniczką z cały dzień, żeby miejsca cięcia przeschły. Potem normalnie sadzisz. Wielkość doniczki dobierzesz do wielkości korzeni, które pozostaną - najprawdopodobniej wystarczy o średnicy dotychczasowej. Oczywiście po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień.
Co do drugiej kwestii, te mniejsze kaktusy mają o wiele mniejszy system korzeniowy w porównaniu do tego dużego. Zamiast iść w wzrost masy zielonej, pójdą w korzenie. Ponadto z czasem korzenie się poplątają i jak trzeba będzie rozsadzić może być problem. Zresztą takie kolumniaki trudno w warunkach domowych długo utrzymać, bardziej nadają się gdzieś do szklarni, niż na parapet/podłogę.

[blabla]

przede wszystkim duży i szybko rosnący cereus zagłuszy mniejsze kaktusy. One nie będą wcale rosły. Razem sądzi się rośliny o podobnych gabarytach i podobnym tempie wzrostu.

[polyken]

Dzięki, w takim razie zostanie samotnie w doniczce, chociaż jego pesymistyczna perspektywa jako rośliny parapetowej trochę mnie zmartwiła.
W takim razie zapytam jeszcze co robić by jego żywot był jak najdłuższy?

[aga_zgaga]

Przeczytałam na forum, że astrophytum nie lubi przesadzania i lepiej dobrać mu doniczkę niezawysoką i wiekszą, żeby starczyła na kilka lat. Jaka więc doniczka byłaby dobra dla A. ornatum przesadzanego z doniczki 5cm? Mam 9cm czy nie będzie za duża? Astraczek sam ok 4 centymetrowy.

[norbert76]

9 cm może być za duża, jeśli teraz rośnie w 5 cm, no chyba że korpus masz większy niż rozmiar doniczki. Generalnie wśród kaktusów przyjmujemy zasadę, że rozmiar doniczki powinien być nieco większy niż średnica korpusu. Astrofyta dość wolno rosną więc tak szybko na średnicy nie przyrastają.