ewka36jj Ewa , u mnie róże zaczęły spektakl dużo później dlatego teraz kwitną. Piano mam zamiar rozweselić białą jarzmianką i seledynową jeżówką. Czekam na urlop i ruszę z pracami na działce. Teraz trzeba dużo pracować bo inni się urlopują.
ewarost Ewa róże zawładnęły moim sercem, strzeż się, żeby i Ciebie to nie dopadło
daysy witaj w moich różanych progach. Lubię rośliny kwitnące. Zapraszam serdecznie, rozgość się tylko, że u mnie nie ma gdzie usiąść.
dorotka350 Dorotko, mnie się wydaje, że w tym roku u mnie nie jest dobry sezon dla róż. Najpierw było bardzo sucho a ja miałam awarię wodociągową. Teraz znowu deszcze. Nie mogę nacieszyć się różami. Większość to młode okazy lub przesadzone wiosną. Miss Fine ma piękne duże kwiaty i długo kwitnie. godna polecenia. Wiosną posadziłam też Miss Dior i czekam na jej kwiat.
Charles de Nervaux kupiłam we F... ale już go nie ma. W tamtym roku mnie zachwycił. Posadzony wiosną rozkwitł w połowie lata cudnymi kwiatami. W tym roku jest porażka. Najpierw kwiaty wyblakły i nie urosły paki bo było sucho. Teraz zgniły od nadmiaru deszczu. Pąki są bardzo wrażliwe na deszcz.
A Shropshire Lad mam od wiosny tego roku. Wypuściła dwa metrowe pędy zakończone kwiatami. Pąki kwiatowe są małe i mają kolor mocnej brzoskwini. Rozwija się z nich duży kwiat w jasno różowym kolorze. Niestety u mnie kwiat trzymał się krótko. Żył może dwa góra trzy dni.
iwwa Asiu, róże zasilam magiczną silą do róż i dostały obornik granulowany. Nówki podlewam rosahumusem. Odstraszacz zadziałał. Ogród się tworzy i jest zaniedbany bo ciągle siedzę w pracy. No cóż, ktoś musi pracować, żeby inny mógł odpoczywać.
a teraz odrobina zdjęć
Kolejna nowość u mnie od wiosny to róża Friedenslicht. Zbudowała ładny krzak. Kwiaty niezbyt duże, ale dość odporne na deszcz. Przekwitając różowieje i nie wiem, czy to z powodu deszczu.
Pierwszy kwiat The Pilgrim. Buduje fajny krzak
