Ostatnie deszczowe dni niezbyt dobrze wpłynęły na wygląd róż w ogrodzie,na szczęście nie wszystkie wyglądają jak zmokłe kury, albo co gorsze jak Novalis i William Shakespeare. Zaoszczędzę Wam ich widoku po kilkudniowych opadach, praktycznie wszystko do ścięcia
Sądziłam, że angielki powinny być bardziej odporne na deszcz, nic bardziej mylnego

Tylko LD.Btraithwaite zdała egzamin, ogromne kwiaty o średnicy 14 cm- tak, tak, mierzyłam, nadal zdobią krzew. Krzew, który cięty był do zera, odbił pięknie wiosną, wypiął dumnie pierś do słoneczka i pyszni się swoimi pięknymi kwiatami, bez względu na pogodę
Maju, na pewno nie chciałabyś aktualnych zdjęć Novalisa, to jedna wielka porażka

. U mnie pada od kilku dni codziennie, nie narzekam jednak, bo róże zostały druga porcję papu i potrzebują teraz dużo wilgoci. Po dwóch latach suszy, nawet ostatnie opady jeszcze nie wyrównały wilgotności gruntu.
Na "białej" rabatce zagościło kilka innych różyczek jedne tymczasowo a dwie od, chyba mogę tak powiedzieć, forumowej przyjaciółki

Maju gdybym wiedziała, rabata byłaby już dawno przedłużona
Princess of Infinity tylko jeden krzaczek wygląda dobrze, reszta nie może pozbierać się po zimie, dlatego będę ponownie próbowała patyczkowania

, oby się udało. Trzymaj kciuki
Jadziu doczekasz się, drugie kwitnienie praktycznie niczym nie różni się od drugiego, więc jeszcze w tym roku powinny ładnie zakwitnąć, no chyba, że pogoda pokrzyżuje plany, ale na to wpływu nie mamy. Jan Paweł II piękny, muszę pomyśleć o towarzystwie dla powstałej z martwych Mount Shasty, piękną parę by tworzyły w błękicie przetacznika
Silversnow 
dziękuję za torcik, prawie wstrzeliłaś się w datę

. Zawstydziłaś

mnie, bo ja z gołymi rękami do Ciebie zawitałam

, odwdzięczę się jednak w niedalekiej przyszłości

.
Zdolna dziewczyna z Ciebie, torcik jak malowanie, na pewno równie pyszny

.
Ogród jak ogród, wiele w nim rzeczy do poprawienia, ale dziękuję za jakże miłe dla ucha i duszy słowa
Aneczko to także moja ulubiona rabata, mnie też zawsze szybciej bije serducho ilekroć przechodzę obok.. Gdybym wiedziała, że da sobie radę w większym zacienieniu, już dawno bym dokupiła i przedłużyła rabatę.
Aneczko, na ostatnim zdjęciu jest Novalis
Dzisiaj pozostawiam Was bez zdjęć, ale nic ciekawego na dzisiaj nie mam, jutro rano zrobię nowe fotki to wkleję jeszcze cieplutkie

, tymczasem życzę wszystkim spokojnej nocy. Dobranoc

i do miłego, różanego poranka
