Próby formowania koron i kaudexów moich Adenium.
Kilku roślinom przyciąłem gałązki i bardzo liczę na zagęszczenie przez rośliny swoich "czuprynek":
- najwcześniej przycięte:
- pokazane niżej, przycięte w tym samym dniu (23.06.2017r.) w różnym stopniu rozpoczynają "budowę" nowych koron:
- na zakończenie mojego dzisiejszego wpisu, pozostawiłem fotki z czynnością, którą po raz pierwszy wykonywałem na moich Adenium. Postanowiłem, jedno z moich Adenium zaszczepić zrazami Adenium pobranych z roślin z mojego wysiewu nasion, które już u mnie kwitły (zrobić taką małą "zbiorówkę" na jednej roślinie). Jak to bywa przy pierwszym razie, nie wszystko idzie po naszej myśli, ale jak na pierwszy raz uważam, że nie ma "tragedii":
- na ostatniej fotce, zraz (niższy, ciemniejszy), najprawdopodobniej nie został zaakceptowany przez podkładkę. Moja wina, zbyt długo trzymałem zraz po odcięciu od Adenium "dawcy", zbytnio się odwodnił. Ten drugi również jeszcze nie "wybudził" żadnego uśpionego pąka, dającego nadzieję na nową gałązkę.
Popełniłem również drugi dość poważny błąd, którego na przyszłość już nie popełnię. Użyłem do szczepienia zbyt długich zrazów ze sporą ilością uśpionych pąków. Krótsze zrazy z mniejszą ilością uśpionych pąków - podkładka będzie mogła łatwiej zaopatrzyć je w substancje odżywcze i będzie większe prawdopodobieństwo przyjęcia - zrośnięcia się zrazu z podkładką. Niestety, jeszcze jeden i nie wiem czy nie najważniejsze zaniedbanie; po połączeniu zrazu z podkładką, nie docisnąłem - obwiązałem miejsca szczepienia taśmą do tego przeznaczoną, a jedynie miejsce połączenia posmarowałem klejem "cyjano-akrylowym" gęstym możliwe, że średnio -
gęsty byłby bardziej właściwy (mam), nie wiedziałem na który się zdecydować - wybór padł na ten gęściejszy.
Jeszcze czekam, może (?) wszystko z "oporami" ale się przyjmie.