Witam serdecznie!
Byłam dzisiaj na wspaniałym spotkaniu w ogrodzie Doroty korzo_m, liliowcowy zawrót głowy, chociaż nie wszystkie jeszcze kwitną ale kępy mocno pomniejszone po spotkaniu

Poza tym mnóstwo cudownych różyczek okrywowych, jak to dobrze, że każdy ogród jest inny
Basiu piwonię mam już chyba 6 lat i zakwitła już po roku jednym kwiatem, potem co roku przybywał kolejny, aż tej zimy roślina uschła, byłam załamana...ale od dołu zaczęła odbijać i ładnie krzew się odnowił, a teraz zakwitła jednym kwiatem
Lisico sporo prawdy jest w tym co napisałaś i masz rację z tym minimalizmem przesadzili, nawet herbatę lubię w wielkich kubkach, bo ją uwielbiam

Nie wspomnę już o ogrodzie
Krysiu i to jest w niebie niesamowite, że można dopatrywać się w chmurach różnych rzeczy

Oj ja dzisiaj po odwiedzinach Dorotki mam sadzenia aż mnie głowa boli gdzie ja to posadzę
Byłam na placu i myślałam o dokupieniu kurczaczków, ale zrezygnowałam

bo ja mam w sumie 21 kur (w tym para kochinów, kogut, kurczątko) i 2 kaczki...wystarczy

Ściskam
Ewelinko dzięki, dzięki

szwedzka arystokratka jest niesamowita, bo ma kwiatki jak porcelanowe filiżanki

Myślałam, że mi zmarzła, ale odbiła i nawet ładnie kwitnie. Podobno idzie okres deszczowy, ale ja tak nie lubię przesady

Odpoczywaj i ciesz się ogrodem
Iwonko chyba jakieś mokre chmury wiszą nad Polską, bo dzisiaj co jakiś czas nam padało, a piszesz że to jeszcze nie koniec

Może będzie to przelotny deszcz i na działkę pojedziesz. Nie wiem czy maki się nie przepylają wzajemnie bo niewiele mam pełnych nie mam większości odmian ubiegłorocznych, a najwięcej mam tych mocnoczerwonych z czarnymi rzęsami. To są maki jednoroczne, ale się wysiewają. Iwonko, a jakie miałam Ci wysłać?
Zważywszy, że kaczuchy są niekłopotliwe i pocieszne to wszystko im wybaczam i ślimaki zbieram o zmierzchu i rano
Ewciu to jest driakiew kaukaska i jest też biała

Kurczak jak każdy jedynak...wiem coś o tym bo jestem jedynaczką

może nie smutny tylko poważny w świecie dorosłych
Lucynko tydzień temu odwiedziłam plac i zakupiłam 3 kwitnące heliotropy...nie siałam i nie będę siała
Ślaz jest maurytański, podobno jednoroczny, ale jak posiałam przed laty z nasion od Lidzi to rósł parę lat, potem zniknął na rok i zaś się odrodził

Jednak jak poczytałam, to muszę zbierać nasiona, bo a nuż.... Będą nasiona!
Dziękuję i wzajemnie życzę pogody

spacerowej

Kasiu dzisiaj już nawet śpi sam na
żyrdce czyli mamuśka odstawiła go od skrzydła
Mariolko nie zauważyłam żeby kaczuszki jadły sobie z dziobków, może w okresie godowym
Na szczęście u mnie podlało i liczę na jeszcze, bo przywiozłam dzisiaj mnóstwo pięknych kwiatów i chcę posadzić, a potem może podleją z góry
Kurczaczek już obrasta prawdziwymi piórkami i będzie chyba biały tylko nie wiem czy rosołek czy będą jajeczka
Irenko jednak róże? a gdzieś czytałam że jednak pomidory

wiesz co ja dzięki Tobie robię? wszędzie wtykam wilki pomidorów

a i dzięki Tobie też zjadłam już pierwszego czerwonego, pysznego, słodkiego pomidorka

dziękuję! te doniczkowce rosną ogromne!
Ja zdecydowanie wolę niebo na którym coś się dzieje...a im bardziej okrutne to lepiej
Dziękuję i również życzę pogodnej niedzieli
Dziękuję za odwiedziny!