Novalis

Daysy - jeśli nie masz Rout to zastanów się nad nią, jej kolor wpada nie w fiolet a bardziej w bordo. To jedna z tych róż, które gdyby mi wypadły, dokupiłabym znów, a wierz mi, że nie z wszystkimi tak jest. Pewnie, że niemal wszystkie są ładne i mi się podobają, ale wśród tych ładnych są i najładniejsze i Routh 66 właśnie do nich należy. Piękne kwiaty ma też angieska Sharifa Asma, krzaczek ładnie się rozbudował i wszystko gra, ale to Rout a nie Sharifa przyciąga wzrok!
Sharifa Asma

Karolinko - wcale się nie dziwię, że Maja zachwyciła się Twoimi różami obrastającymi drzewa. Powinnaś jej jeszcze pokazać stokrotki! Z niecierpliwością czekam na emisję programu!
Dla Ciebie pierwsze kwiaty młodziutkiej Partici Kent

Mariolko - napisałam grzecznie do tego pana, że powinien mnie zapytać, ale zamiast odpowiedzi, zdjął aukcję. Po jakimś czasie znów się pojawiła i znów z tym samym zdjęciem, ale machnęłam ręką. Dorosłych ludzi uczyć nie zamierzam, a mi korona z głowy nie spadnie, bo jej tam nie mam

Mam natomiast od września różyczkę o nazwie Marc Chagall - równie piękną jak obrazy Chagalla. Pokazała dopiero dwa kwiaty, ale już mnie zachwyciła. Teraz muszę poczekać dwa - trzy lata na krzew. Na pewno nie powtórzębłędu jaki zrobiłam z Camille Pissarro - nie będę bała się użycia sekatora. W tym roku tylko lekko cięłam Pissarro i ma małe kwiaty, znacznie mniejsze niż w ubiegłym roku.
Marc Chagall


