Monika - dziękuję za baaardzo miłe słowa
Co do
Senecio rowleyanus, to jest to mój czwarty egzemplarz.
Pierwszy zdobyłam z maleńkiej szczepki chyba 15 lat temu,
i rósł mi przez blisko 4 lata przez cały rok bez najmniejszego problemu.
Padł podczas mojej dłuższej nieobecności w domu, i dalej boleję nad tym

Szczepka pochodziła z byłego ZSRR, i pewnie z radości, że go już nie ma rósł tak pięknie
Drugi i trzeci egzemplarz szybko mi padł ...
Ten udało mi się przezimować, i widzę, że go dopiero w tym sezonie konkretnie przybywa.
Iwona - dziękuję bardzo
T. usneoides jakakolwiek by nie była, zawsze piękna jest
I nie mów źle o swojej, bo ją widziałam - wygląda zdrowo i cudnie
Kasiulek - dziękuję pięknie
Basiu - nie chodziło mi absolutnie o budowanie napięcia
Zwyczajnie ten zamknięty wątek wydawał mi się za długi, a przydługich nie lubię
Tak,
Russelia jak się obsypuje tym czerwonym kwieciem, wygląda zjawiskowo
https://en.wikipedia.org/wiki/Russelia_equisetiformis
Co do Senecio crassissimus, to chyba zacisnę zęby i jednak utnę te dwa ... czubki

Chciałabym, żeby się zaczął rozgałęziać.
Natalio - dziękuję za miłe słowa
Kasiu - dzięki
Zgadza się, mam dwie 'Tamary'.
Miałam pozbyć się jednej, ale ponieważ one się jednak trochę od siebie różnią,
to ciągle mam dylemat której się pozbyć, a w efekcie mam nadal obydwie
'Mummy' ciągle produkuje liście takie, jak ma 'Piecrust', a dla odmiany 'Piecrust'
ostatnie dwa listki wyprodukował takie, jakie powinien mieć 'Mummy', oszaleję z nimi
Obfocę tego kolejnego szaleńca przy okazji.
Lucy - niech się w takim razie ta Twoja
Albuca spieszy, bo nie wiadomo jak długo jeszcze to 500plus
Profilaktyka u krotonów polega na tym, że stoją tuż przy papirusach, które z kolei stoją 24 godz/dobę
w wodzie, a poza tym przy okazji zraszania tillandsii dostają również codziennie solidny prysznic.
I tyle.
Jeszcze niczego nie złapały
Z radością i wielką dumą pokażę fotki mojej najnowszej, sansewierkowej zdobyczy
Chociaż w zasadzie powód do dumy to będę miała dopiero za jakiś czas, jak mi nie padnie,
bo póki co - to że wygląda tak pięknie jak wygląda, to żadna w tym moja zasługa ...
No, może jedna jest, i to spora - sporo za nią zapłaciłam
Sansevieria aubrytiana 'AYO' / 'Jiboya'
A na razie dumna jestem z tych sansewierkowych nowości, które dotarły do mnie około miesiąc temu,
i powoli wszystkie, po dość krótkim, jak na sansewierie okresie aklimatyzacji, zaczynają ładnie rosnąć.
Sansevieria hyacinthoides
Sansevieria parva white variegated
Sansevieria trifasciata 'Wagner's Gold'
Sansevieria trifasciata 'Banded Nelsonii' / 'Black Tiger'
Wyglądała na początku dość kiepsko, ale młode odrosty z nowymi, seledynowymi
listkami, z tą delikatną, marmurkową obwódką, są jak dla mnie po prostu bajeczne
