Gienia wpadniesz w paranojęgienia1230 pisze:Ja to mam przechlapane, najpierw na sliwce jakaś narośl , teraz znalazłam na jablonce Elstar podobne, ale nie takie samo, znowu jakiś black knot ?

Gienia wpadniesz w paranojęgienia1230 pisze:Ja to mam przechlapane, najpierw na sliwce jakaś narośl , teraz znalazłam na jablonce Elstar podobne, ale nie takie samo, znowu jakiś black knot ?
Zaraza ogniowa, to choroba kwarantannowa, oprócz obcięcia 60 cm poniżej objawów trzeba to zgłosić do Stacji Kwarantanny.gienia1230 pisze:zacznę działać wieczorem,.
Nie wiem czy jeszcze obowiązuje, ale tak stanowi prawo.gienia1230 pisze:Hmm, ale po co?.
O regalisie poczytałam, madoxu nie znalazłam, ale wyszukałam jeszcze inny preparat zapobiegawczy na zarazę ogniowa, jest to plantivax. Stosuje się go w czasie kwitnienia bo wtedy najczęściej dochodzi do infekcji. To dlatego mam najbardziej zainfekowane Elstar(ma 3 owoce) i Galę (nie ma żadnych, nie zapyliły się kwiaty) bo te dwie jabłonie kwitły, pozostałe dwie Honeycrisp i Mc Intosh nie kwitły. Niestety, ten preparat jest dla profesjonalistów i tylko w dużych opakowaniach. Jak będę w Polsce spróbuję to zdobyć.faniczekolady pisze:Apropos zarazy ogniowej to jeszcze warto wprowadzić oprysk regalisem/madoxem - wyraźnie zwiększa odporność rośliny na tą bakterie.Rozpytaj też o antybiotyki na to- w polsce chyba są zakazane od jakiegoś czasu.