Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli

[dorotka350]

Wiolu, z niecierpliwością czekam na pierwszy kwiat Gentle Hermione. Po tym co zobaczyłam u Ciebie już się cieszę Co prawda moja sadzonka była dość słabej jakości, ale mam nadzieję, że się dziewczyna zbierze i będzie zachwycać jak pozostałe angielki.
Co do Geoffa nie mam już wątpliwości. Po tym ostatnim zdjęciu utwierdziłam się w przekonaniu, że to na pewno on
Mme Plantier aż oniemiałam na taki widok Niesamowity z niej potwór

[kogra]

Widzę że Plantier u Ciebie też takich olbrzymich rozmiarów.
Ale kiedy kwitnie to wygląda zjawiskowo.
No i ten brak kolców, chyba największy plus przy pracy z różami.
Pewno teraz raczysz się zapachem róż i pięknem kwitnienia.....chwilo trwaj......chciałoby się powiedzieć.

[aneczka1979]

Wiolu niech te słodkie maleństwa rosną w górę, co sił w listkach. Goździkowe są takie urocze.
Kochana poszukuję bardzo ciemnej róży, coś jak Tuscany, tylko by ze zdrowotnością było lepiej. Masz jakieś pomysły?

[ewelkacha88]

Witaj . Wiesz, po Twojej fotce zaczynam zastanawiać się czy Mme Plantier to dobry wybór . Miałam nadzieję trochę przywiązywać ją do ogrodzenia żeby zasłonić się od sąsiada ale nie da się chyba jej ujarzmić . No nie wiem . Ona raczej potulnie nie będzie przytulona do siatki tylko zacznie wyłazić z każdej możliwej strony . Muszę to jeszcze przemyśleć . Masz cudne goździki. Czy wysiewałaś je z miksu ?? Kolorystyka bardzo fajna . Ostatnio widuję u Forumek te goździki i wzięło mnie na nie. Twoje angielki boskie . Pozdrawiam .

[Amanita]

Wiolu, przepięknie tam u Ciebie

Mme Plantier zrobiła na mnie ogromne wrażenie, planowałam ją zaprosić jesienią do ogrodu, ale jeśli ona jest taka wielka kobitka, to mam zagwozdkę gdzie ją posadzić No nic, do jesieni na pewno coś wymyślę.

Róże Grootendorst też mi się zawsze podobały, ale widziałam w sprzedaży tylko czerwoną i różową, najchętniej posadziłabym białą

[tulipanka]

WItam wszystkich serdecznie.

Małgosiu, ja też bardzo lubię ukwiecone rabaty. Tak jak jest teraz mogło by być przez cały czas. Ciągle coś przesadzam, sieję, rozsadzam - tak aby zapchać rabaty
Dlaczego przeraża CIę zachwyt różami ?

Bożenko, powiem Ci że ja nie raz nie mogłam wytrzymać do jesieni i kupowałam róże w donicach
To już zależy od Ciebie. Teraz jest mniejszy wybór, ale na 'pocieszenie' możesz zrobić małe zamówienie a jesienią już poszalejesz

Basiu, Mme Plantier to obecnie mój największy potwór różany

Aniu, u mnie nadal sucho. Już do tego stopnia, że wypaliło trawnik Codziennie rozkładam węża i podlewam konewką to co najbardziej potrzebuje wody, ale nie ma to jak solidna dawka wody z nieba.
Cyganek ma podporę. Dałam mu ją w tym roku dopiero. W poprzednim sezonie nie miał nic i leżał. Nie podobał mi się. Teraz ładniej wygląda. Jest wyższym krzaczkiem i z daleka już go widać.

Dorotko, dla mnie Gentle Hermione ma kwiat idealny. Pomijając już trwałość kwiatów, długość kwitnienia itp, to w momencie rozkwitu to jest cudo. Ja mam normalnie motyle w brzuchu na widok tych kwiatów Idealna ilość płatków, ich rozmieszczenie, kolor - mogę stać nad tą różą i gapić się bez końca
Mme Plantier to faktycznie potwór i za to uwielbiam tą różę

Grażynko, Mme Plantier podpatrzyłam parę lat temu w pewnym różanym ogrodzie. Właśnie takim potworem tam była i serce mocniej zabiło na jej widok. Cieszę się ogromnie, że nie zwlekałam z jej zakupem i moja też jest już słusznych rozmiarów.

Aneczko, mam nadzieję, że Goździkowe mnie nie zawiodą. Na razie to maleństwa, ale mam wobec nich duże oczekiwania.
Co do ciemnej róży, to przychodzą mi do głowy historyczne a wiadomo jak jest u nich ze zdrowotnością.
Z takich ciemnych współczesnych ja mam Astrid Grafin von Hardenberg, ale jak na arystokratkę przystało lubi strzelać fochy Jest jeszcze Purple Eden, ale nie mam, więc nie wypowiem się na temat tej róży.

Ewelinko, nawet nie myśl o tym, że Mme Plantier da się ujarzmić Nie wyobrażam sobie próbować ograniczyć jej wzrost. Najpiękniej też się prezentuje, gdy ma miejsce, aby pokazać swoje wdzięki. Przy siatce może rosnąć, ale tak z metr trzeba by odejść i po bokach też zostawić przestrzeń.
Goździki wysiewałam z nasionek od znajomej. Dała mi ich chyba pół torebki po cukrze

Amanita, koniecznie kombinuj miejsce dla Mme Plantier i sadź. Warta jest tego, żeby ją mieć w ogrodzie. I jak na różę historyczną jest naprawdę zdrowa. O wiele bardziej niż taki Louice Odier czy Tuscany
Goździki (Grootendorsty) chyba wszystkie mają w sprzedaży u Chodunów. Ja tam swoje kupowałam.

Narobiła tyle zdjęć że sama nie wiem co pokazać. Czy róże, czy inne kwiaty a może szersze widoki. Taki dylemat mam co roku w czerwcu. Folder ze zdjęciami z tego miesiąca pęka w szwach.
Kwitną w najlepsze róże oczywiście. Towarzyszą im naparstnice, dzwonki, szałwie ... Jest tak cudnie że chciało by się aby ten czas trwał jak najdłużej.

Zacznę chyba jednak od róż

Cudowna, wspaniała ...





Francuski podobają mi się coraz bardziej, a ta to prawdziwa terminatorka





Szał









Jeden z najpiękniejszych zapachów różanych ...







Drugi sezon i wreszcie zaczyna być widać. W zeszłym roku nie zrobiła ta róża na mnie wrażenia



Dopiero zaczyna - pierwsze kwiaty



Powoli zaczynają inne angielki







Ta róża jest jeszcze w pąkach, a ja już nie mogę się na nią napatrzeć. Pąki wyglądają jak kulki lodów jagodowych



Czuję że ta róża ma moc





A z nie różanych wieści. Zaczynają kwitnienie powojniki włoskie. Wśród kilku, które mam najwyrywniejszy okazał się Tentel. Ten kolor, cudo po prostu







Szaleństwo kolorów

[aneczka1979]

Wiolu Purple Eden chyba nie jest tak ciemny, jak bym chciała. Zaraz go jeszcze dokładnie oblukam.
Zaintrygowałaś mnie Desdemoną. Biała i do tego pachnie obłędnie.
U mnie tentel marudzi. Może korzenie tuj mu przeszkadzają..?
Powojników i róż nigdy dość, także dobrze Wiolu, że dużo zdjęć zrobiłaś. Pokaż więcej.
Ja wczoraj cyknęłam 1300 i po ostrej selekcji zostało prawie 400 i jak to na forum upchnąć..? I w tym momencie odechciewa mi się... bo nie umiem się zdecydować...

[tulipanka]

Aneczko, Desdemona pachnie obłędnie. Nie umiem opisywać zapachów, ale jeżeli miała bym wymienić kilka najpiękniej pachnących róż, to ta znalazła by się w czołówce.
Sprawdź sobie tego Purple Edena może na Rosenbook. Ja niestety nie pomogę i nawet nie kojarzę kto na forum ma.
Korzenie tuj mogą faktycznie przeszkadzać. Ja wysadziłam cały szpaler tui właśnie w inne miejsce, bo nic przy nich nie chciało rosnąć. A młode jeszcze były i nie wyobrażam sobie co by było za kilka lat.
Ja trochę mniej zdjęć cyknęłam, ale ostatecznie na serwer wgrałam 200. Najgorsze to zmniejszanie, opisywanie - kilka godzin mi to zajęło

[inka52]

Witaj Wiolu nie wiedziałam,że desdemona tak pięknie pachnie akurat jej nie mam, wybierałam miedzy Tranquility a nią , kupiłam tą drugą i jestem bardzo zadowolona kwiat trzyma prosto mimo ,że młoda.

[clem3]

Wiolu bo o ile małą bylinkę jeszcze się gdzieś upchnie, to z różami już nie tak łatwo A miejsca to póki co u mnie już niewiele... Jesteś pewna, że to Tentel? Na zdjęciach w szkółce ciut inaczej wyglądał. Czy tylko te paski zielonkawe później mu się robią?

[apus]

Wiolu, urocze szaleństwo kolorów, uwielbiam takie widoki, kolory!
Olivia Rose obłędna! To chyba dosyć spora róża?

[tulipanka]

Witajcie niedzielnie.
Pogoda wspaniała Jest idealnie na relaks w ogrodzie. Leżaczek, dobra książka, kieliszek dobrego winka i chwilo trwaj jak najdłużej

Inka Desdemona pachnie naprawdę cudownie. Szkoda, że jest jeszcze dosyć niska i muszę mocno przykucnąć żeby powąchać. Ma dopiero drugi rok, więc liczę że jeszcze ze wzrostem się poprawi.
Tranqility też mam. Mocno musiałam ją wiosną przyciąć i w tej chwili jest niewielka. W ubiegłym roku już taka ładna była, i gdyby nie cięcie, byłby już z niej całkiem spory krzaczek.

Małgoś, no wydaje mi się że to Tentel. Mam go już ze cztery lata i jakoś nigdy nie miałam wątpliwości
U nie z upychaniem róż też coraz gorzej. Miejsca już nie ma i muszę się nieźle nakombinować żeby coś nowego posadzić.

Basiu, Olivia jest naprawdę wspaniała. Pamiętam że w pierwszym roku po posadzeniu jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła. Kwiaty miała nie w pełni ukształtowane i nawet miałam wątpliwości czy to ta róża. W ubiegłym roku już pokazała się z lepszej strony. Była by spora, ale tak jak większość róż w moim ogrodzie musiała być cięta ostro po wiosennych przymrozkach.
Widać jednak w niej tą moc. Na pewno nie jest to wątły, delikatny krzaczek

Ależ każe na siebie czekać...



Wyczekiwany debiut. To już chyba trzeci kwiat. Poprzednie nie wyglądały ciekawie, dopiero ten jest piękny





Poprzedni rok tą różę miałam w donicy i muszę przyznać że w gruncie o wiele lepij sobie radzi i ładniejsze ma kwiaty. Z tej donicy to gotowa byłam ją wyrzucić

[ewelkacha88]

Witaj . Fajnie mieć takie znajome . Teraz mocno zastanawiam się nad Mme Plantier, tzn kupić ją kupię na pewno ale nie trzy sztuki tylko jedną . Twoja wygląda obłędnie . No taki relaks to ja rozumiem . U mnie dzisiaj tak gorąco, że tylko w domu siedzieć . Masz mnóstwo róż, które mnie interesują. Będę je u Ciebie obserwowała i może potem będziesz mogła coś polecić . Już w tym momencie wiem, że Cream Ambundance na pewno kupię . Jude de Obscure ma bardzo ciekawy kolorek . Myślisz, że pasowałby do moich różowych ?? Kolor taki jak ona lub Princess Margareta chyba pasują do różowych ?? Widoki ogólne masz przepiękne . Biały, różowy, niebieski, fioletowy to jest coś co lubię . Pozdrawiam i udanego leniuchowania życzę .

[anabuko1]

No proszę, jakie u ciebie cudne róże.
Artemis piękny,
Coraz bardziej chodzi mi po głowie

[Gabriela]

Wiolu, przepiękne róże pokazujesz... przymierzam się do jesiennej listy zakupów, ...więc z chęcią oglądam Twoje zdjęcia...