Mariusz - Pojęcia nie mam co tam dziwnego się porobiło z powojnikiem. Nawet miałam chęć popytać fachowców, ale na razie machnęłam ręką. Ważne, że mam kwiatka co ładnie rośnie. Tylko ciekawe, co za rok będzie?
Martuś - Widziałam pachnący jaśmin, a nawet go poczułam z daleka, jak byłam kilka dni temu na wycieczce rowerowej. Jaki to był zapach, aż się zatrzymałam i poczułam, że cofam się do lat dzieciństwa. Tak pachniało u babci w ogrodzie, jak przywozili mnie moi zapracowani rodzice na wakacje.
Sylwia - Ja za koniami też niekoniecznie, ale córka ma fioła. Sama jeździ i to coraz lepiej, więc pomagam rozwijać pasję. W przyszłą sobotę ma zawody w skokach właśnie i już czuję nerwowy żołądek.

Ona kocha skakać, a ja zaraz mam czarne myśli. Jak widzę spadającego jeźdźca, to mnie wszystko boli. Wczoraj Zuza też podczas treningu prawie zaliczyła upadek, ale jakoś fajnie z fantazją sobie poradziła. A ja mam zawsze zawał w takich momentach
Z Artemisa będziesz zadowolona
Basiu - Rabata okorowana, więc jedna z głowy. Teraz muszę pokombinować coś na kolejne.
Aniu - A wiesz, że to możliwe

Kilka róż pogubiło znaczniki podczas przesadzania ( porządki na rabacie robiłam jesienią ) i nie mają nazw, a ja niektóre tylko potrafię rozpoznać po kwiatkach. Może jakoś dopasuję wszystkie.
Aniu Anabuko- Ja wolę w weekend robić ciekawsze rzeczy

ale i z tym różnie bywa. Mam podzielony ogród na rewiry do sprzątania

W poniedziałek zaczynam od warzywnika.
Violka - Koleżanki to mi asystują non stop. Łażą za mną wszędzie, tylko do warzywnika nie wchodzą. Tak nauczyłam i one się słuchają.
Zrębki własne mam od wiosny, bo kupiliśmy rębak, ale tą rabatę wolałam okorować, bo ona taka miała być
alegancka.
Róże o tej porze zachwycają, to dobry czas dla nich.
Olka - Bo serio zapomniałam, albo inaczej...znacznik się zapodział.
-----------------------------------------------------------------------------
Miało popadać i pogrzmieć, ale cieńko się aura postarała. Takie siąpienie to dobre dla kondycji moich chwastów, ale co robić, cieszę się i z tego daru niebios.
Rabata wyłożona kartonami i okorowana
Róża Helena Semiplena posadzona zeszłej wiosny daje niezły popis. Wiosną musiałam ją znacznie uszczuplić, a ona i tak chce zawładnąć całą okolicą. A jak pachnie, obłędnie mówię Wam.
Crown Princes Margareta ....czyli moja Małgorzatka
Najbardziej lubię ogród otulony wieczornym, zachodzącym słońcem. Wycisza się wszystko, uspokaja, przygotowuje do snu.
Dobrej Nocy
