Pomidory w donicach cz.3
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.3
MamaAmelka tylko przyklasnąć, super Ci się udały.
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.3
Obstawiam szczęście początkującego
Dziś cały dzień świeci
, i pomidorki się wygrzewają. Od kilku dni było deszczowo i wietrznie, więc taka pogoda im się należy
Niedługo będę musiała pousuwać trochę liści, zwłaszcza w Betaluxach, by owoce miały kontakt ze słońcem. Kilka Betaluxów zasadziłam do gruntu, ale tamte są dwa razy mniejsze. Zdecydowanie w doniczkach/pojemnikach lepiej rosną i owocują.

Dziś cały dzień świeci


Niedługo będę musiała pousuwać trochę liści, zwłaszcza w Betaluxach, by owoce miały kontakt ze słońcem. Kilka Betaluxów zasadziłam do gruntu, ale tamte są dwa razy mniejsze. Zdecydowanie w doniczkach/pojemnikach lepiej rosną i owocują.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.3
jak to jest z tym pierwszym kwiatem?
Trzeba go urywać czy jak jest ładny i dobrze wykształcony to nie trzeba?
MamaAmelka - u mnie to samo. Wypieściłam grządkę, chodzę, dbam, szaleję żeby była perfect a pomidory musiałam sadzić drugi raz, bo pierwsza partia cała padła.
Za to na parapecie może liści za dużo nie mają, ale już są w kwiatach
z niecierpliwością czekam na pierwsze pomidorki.
Trzeba go urywać czy jak jest ładny i dobrze wykształcony to nie trzeba?
MamaAmelka - u mnie to samo. Wypieściłam grządkę, chodzę, dbam, szaleję żeby była perfect a pomidory musiałam sadzić drugi raz, bo pierwsza partia cała padła.
Za to na parapecie może liści za dużo nie mają, ale już są w kwiatach

- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.3
Na forum znalazłam informację, że pierwszy staśmiony kwiat opóźnia dojrzewanie innych owoców. Jedni forumowiecze usuwają, inni zostawiają. Ja kilka takich oberwałam, ale kilka zostawiłam. Na Betaluxach mam ze 2 takie wykształcone pomidorki, ale w tym samym gronie rosną już 'normalne' owoce. Gdzieś obiła mi się informacja, że jeśli na jednym gronie są same staśmione kwiaty/owoce to trzeba całość usunąć.
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 31 paź 2014, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3966
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Pomidory w donicach cz.3
Ja w tym roku mam tylko 4 sztuki w donicach. Koralik i żółta gruszka. Pierwsze owoce ładnie się zawiązały.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Pomidor na balkonie, problem
Na wstępie chciałem was przywitać, ponieważ jest to mój pierwszy post na forum.
Pierwszy raz zająłem się uprawą balkonową roślin ogrodowych, niestety pojawił się problem. Dotychczas pomidor rósł szybko i nie budził we mnie niepokoju, niestety od pewnego czasu, liście wyglądają jak na zdjęciach poniżej. Co jest przyczyną? Wzrost został zahamowany. Podlewamy od czasu do czasu biohumusem.





Pierwszy raz zająłem się uprawą balkonową roślin ogrodowych, niestety pojawił się problem. Dotychczas pomidor rósł szybko i nie budził we mnie niepokoju, niestety od pewnego czasu, liście wyglądają jak na zdjęciach poniżej. Co jest przyczyną? Wzrost został zahamowany. Podlewamy od czasu do czasu biohumusem.





- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.3
A jeśli pierwszy kwiat jest normalny i ładny to obrywać czy nie?mamaAmelka pisze:Na forum znalazłam informację, że pierwszy staśmiony kwiat opóźnia dojrzewanie innych owoców. Jedni forumowiecze usuwają, inni zostawiają. Ja kilka takich oberwałam, ale kilka zostawiłam. Na Betaluxach mam ze 2 takie wykształcone pomidorki, ale w tym samym gronie rosną już 'normalne' owoce. Gdzieś obiła mi się informacja, że jeśli na jednym gronie są same staśmione kwiaty/owoce to trzeba całość usunąć.
Bo rozumiem, że staśmiony kwiat to tylko ten "zmutowany", z podwójnymi płatkami czy łebkami?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5161
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidor na balkonie, problem
Felix
Co miał, to zjadł i obecnie brakuje mu najbardziej po kolei: fosforu, potasu wapnia i azotu, także mile widziane mikroelementy. Po prostu zmień nawóz.
Co miał, to zjadł i obecnie brakuje mu najbardziej po kolei: fosforu, potasu wapnia i azotu, także mile widziane mikroelementy. Po prostu zmień nawóz.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidor na balkonie, problem
Mozesz polecić jakiś kompleksowy nawóz?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Mój pojemnikowy Buckbes 50 Days z gościem. 





- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5161
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidor na balkonie, problem
Felix
Zależy co będziesz mógł kupić, trzeba się sugerować jak najwyższym stężeniem pierwiastków, np 12-12-35-2+ mikro, a z tańszych może być nawet hydrokomplex. Też chociaż zasilić wapniem, może być kreda nawozowa, saletra wapniowa, czy nawet dolomit, ale wtedy trzeba skorygować, jeśli dolomit, to wieloskładnikowy bez magnezu, jak saletra wapniowa , to wieloskładnikowy o mniejszym azocie.
Zależy co będziesz mógł kupić, trzeba się sugerować jak najwyższym stężeniem pierwiastków, np 12-12-35-2+ mikro, a z tańszych może być nawet hydrokomplex. Też chociaż zasilić wapniem, może być kreda nawozowa, saletra wapniowa, czy nawet dolomit, ale wtedy trzeba skorygować, jeśli dolomit, to wieloskładnikowy bez magnezu, jak saletra wapniowa , to wieloskładnikowy o mniejszym azocie.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidor na balkonie, problem
Dzięki, myślę, że znajdę jakiś nawóz interwencyjny do pomidorów. Druga sprawa jest taka, ze lalek bardzo mało biohumusu. Dzisiaj dostał porządną dawkę, będę obserwować czy cos sie zmieni przez weekend.
Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Jeszcze raz dzięki za pomoc.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.3
Moje "próby i błędy"
chyba idą w dobrą stronę

Urosły mi półtorametrowe chude badyle z minimalną ilością listków i max kwiatów.
I rosną dalej , a kwiatów chce być coraz więcej. Coraz bardziej jestem skłonna im pourywać czubki żeby się opanowały ze wzrostem, bo jak tak dalej pójdzie to dorosną do sąsiadki balkon wyżej
Trochę nie tak to sobie wyobrażałam, myślałam , że jak kupię koktajlowe to będę miała ładne małe zgrabne krzaczki
I tak nie odniosłam porażki, bo się jakoś trzymają, są ładne , zielone, liście nie żółkną, kwiaty są, owoce też chyba będą. Myślę jeszcze o wsparciu ich jakimś nawozem, ale że się nie znam to nie moge totalnie trafić. Najpierw mi kobieta w ogrodniczym wepchnęła nawóz do domowych roślin zielonych , a teraz kupiłam biohumus i znów mam zagwozdkę.
Bo o ile pisze 100% eko to na etykiecie ostro ostrzegają przed jedzeniem części roślin tym podlewanych.
Czyżbym znowu nie trafiła ?


Urosły mi półtorametrowe chude badyle z minimalną ilością listków i max kwiatów.
I rosną dalej , a kwiatów chce być coraz więcej. Coraz bardziej jestem skłonna im pourywać czubki żeby się opanowały ze wzrostem, bo jak tak dalej pójdzie to dorosną do sąsiadki balkon wyżej

Trochę nie tak to sobie wyobrażałam, myślałam , że jak kupię koktajlowe to będę miała ładne małe zgrabne krzaczki

I tak nie odniosłam porażki, bo się jakoś trzymają, są ładne , zielone, liście nie żółkną, kwiaty są, owoce też chyba będą. Myślę jeszcze o wsparciu ich jakimś nawozem, ale że się nie znam to nie moge totalnie trafić. Najpierw mi kobieta w ogrodniczym wepchnęła nawóz do domowych roślin zielonych , a teraz kupiłam biohumus i znów mam zagwozdkę.
Bo o ile pisze 100% eko to na etykiecie ostro ostrzegają przed jedzeniem części roślin tym podlewanych.
Czyżbym znowu nie trafiła ?