
Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Wspaniały u Ciebie wysyp róż i innych towarzyszących. Aż nie wiadomo gdzie oczy podziać, tyle wszędzie tego dobra. Ogród dojrzał i wypiękniał z upływem czasu. Podziwiam Aniu i gratuluję. 

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu wchodząc do Twojego a właściwie Waszego ogródka widać pasję, przepięknie dopracowujecie każdy szczegół tak naprawdę nie ma tu przypadkowych roślin i nasadzeń - podziwiam.
Trudno coś jeszcze dodać forumki wyszczególniły chyba wszystkie Twoje plusy o dziwo nie masz ani jednego minusa brawo!
Trudno coś jeszcze dodać forumki wyszczególniły chyba wszystkie Twoje plusy o dziwo nie masz ani jednego minusa brawo!
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
To dobrze, że kocimiętka rozsiewa się
Mam jeszcze do obsadzenia wiele miesjc.
Aniu czy Twoje Pashminy kwitną ? Moja sadzona wiosną właśnie ma nabrzmiałem pączki, lada moment pokaże co potrafi.
Piękne róże, nie mogę się napatrzeć

Aniu czy Twoje Pashminy kwitną ? Moja sadzona wiosną właśnie ma nabrzmiałem pączki, lada moment pokaże co potrafi.
Piękne róże, nie mogę się napatrzeć

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witajcie Kochani.
Nie wiem jaka była u Was pogoda ale u mnie upał taki, że nieźle się spiekłam. Dzisiejsza noc chyba nie będzie najprzyjemniejsza.
A niby tylko kilka chwastów wyrwałam. I to w nie za długim czasie, bo nie lubię w takim skwarze ani pracować ani nawet leżeć.
Na działce cud, miód i malina. Róże i powojniki zaczynają prześcigać się w otwieraniu kwiatów.
A ja chodzę jak głupia w kółko i robię setki zdjęć. Będzie jak znalazł na długie zimowe wieczory.
Najważniejsze jednak jest to, że w końcu ruszyła sprawa z moim skalniakiem. Poniekąd przymusowym, bo w miejscu gdzie nie chce rosnąć nawet trawa. Nasypując nowej ziemi zrobimy pagórek i ułożymy kamienie. Z roślinności mają być tam docelowo tylko floksy. W planach mam tylko niebieskie, białe i jaśniutki fiolet. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce, bo często dostaję małpiego rozumu przy kupowaniu roślin. Choć z drugiej strony, przy tak ograniczonych już miejscówkach, jestem coraz grzeczniejsza i trzymam się ustalonego planu.
Ach, zapomniałabym pochwalić się, że mieliśmy w tygodniu piętnastą rocznicę ślubu.
Em mój stanął na wysokości zadania i podarował mi Rosarium U na pniu, Która to trafiła do donicy na balkon zamiast Chandos Beauty, która ledwo zipie i teraz pojechała na turnus reanimacyjny na działeczkę. Amber Cover to kolejny prezencik. To róża, o której śniłam od kiedy ją u naszej "nowozielonej" Dorotki zobaczyłam ale nie mieli jej w żadnym internetowym sklepie. I co mnie cieszy najbardziej, to dostałam jeszcze brzozę Youngii szczepioną na pniu.
Wysoką na 200 cm a może nawet i więcej. Rety... tak marzyła mi się ta brzoza, tylko miejsca nie mogłam dla niej wymyślić. A teraz jest. Soi dumnie na środku trawnika, pręży swe wdzięki niczym paw, mimo iż czuprynę ma lichą jak wyliniały kocur. 
Eluniu w pierwszym roku róże są małe, szczególnie przy pierwszym kwitnieniu. Dopiero po nim zaczynają iść w pędy. W przyszłym sezonie będą już całkiem sympatyczne a w trzecim będzie bajka... Zobaczysz.
Gipsówka to monstrum, rozwala się jak głupia i tłamsi sobą wszystkich sąsiadów. Pamiętaj o tym i daj jej dużo swobody wokół.
Dziękuję Kochana za ciepłe słówko.



Wiolu u mnie jeden z trzech Edenów taki cudny. Każdy ma inną miejscówkę a tylko ten jest posadzony w zacisznym i osłoniętym od wiatrów miejscu, przy wschodniej ścianie domku. W zeszłym roku miał długie pędy ale przez zimę przemarzły mu przy styku z metalową podporą. Tej zimy zadbałam, by historia się nie powtórzyła i Eden teraz mi się odwdzięcza. Jest obłędnie wielki jak na trzyletnią różę. Ma kilka pędów w tym dwa na ponad 2,5 metra. Oczywiście w marcu wszystkie je trzymałam poziomo, co zaowocowało masą pąków kwiatowych.
Piękny jest. Mam nadzieję, że i Twój nadrobi i w przyszłym roku będzie cudny. 



Basiu, Anido, Werko bardzo dziękuję Wam za te miłe słowa.



Aniu -Annes nie dziwota, że rośnie u mnie wiele odmian, które i Ty masz. 90% moich nasadzeń mam dzięki Waszym ogrodom, zdjęciom i Waszej opinii o tychże różach.
Zdjęcie balkonowej Pashminy zrobię, a jakże! Niech no tylko najmniejsze pączki nabiorą trochę ciałka, bo niektóre mają wielkość łepka od zapałki. A te największe niech uchylą choć troszkę swe płatki. Jeszcze będziecie mieć dosyć jej zdjęć.
Dzisiejsze działkowanie się udało Aniu?



Aniu_85 aż dziwne, że Twoja Pashmina ma tak mało pączków. Choć moja, którą dosadzałam do gruntu jesienią, do dwóch już posiadanych też ma skromniutko pączków. Ona jednak była sadzoną drugiego gatunku (o czym wiedziałam, bo już tylko taka była dostępna, gdy ją zamawiałam) i miała tylko dwa pędy i była naprawdę malutka. Jednak widzę, że się nie daje i nadgoni słaby start. Na pewno i Twoja da radę.



Bożenko jest tu, na forum, wiele wątków, które nie są prowadzone regularnie. To nie problem, wg mnie. Gorzej z aparatem, bo jednak wątek powinien mieć zdjęcia. Liczę, że może jednak w nieodległej przyszłości uda Ci się założyć własny. Tym czasem proszę, rozgość się wygodnie u mnie. Zapraszam.



Mariola myślę, że nie będziesz rozczarowana Pashminą. Ta róża ma naprawdę ogromną chęć do życia i kwitnięcia.
Póki się nie skusisz, to się nie przekonasz...



Wandziu nie sposób nie przyznać, że i Ty masz swój wkład w mojego różanego bzika. Pamiętam, jak zimą trzy lata temu podziwiałam twe krzaczki we wątku wspominkowym i pragnęłam mieć swoje, równie śliczne róże.



tara -Aniu a byś się zdziwiła z tymi minusami.
Mam dwie rabatki, gdzie ich brzeg przyprawia a szybsze bicie serca i zawrót głowy i bynajmniej nie z zachwytu a z rozpaczy. Muszę najpóźniej jesienią zrobić tam roszady i zmienić ten paskudny misz-masz. Póki co patrzeć na to nie mogę. Może wezmę się do roboty nawet szybciej..? Choć nie powinnam ruszać roślin zbierających się do kwitnięcia, prawda? Ech, zobaczymy...



Seba na Twoje hektary rzeczywiście potrzeba sporo kocimiętki.
Moje dwie z trzech działkowych Pashmin zaczyna otwierać pierwsze pąki. Nawet mam zdjęcia ale jeszcze nie zgrane. Dziś pokazuję piątkowe foty. Balkonowa jeszcze nie otwiera kwiatów.



Sąsiadkowa NN, bardzo ładna. Trochę mi Abrahamka przypomina. Zgodzisz się Dorotko?














Nie wiem jaka była u Was pogoda ale u mnie upał taki, że nieźle się spiekłam. Dzisiejsza noc chyba nie będzie najprzyjemniejsza.


Na działce cud, miód i malina. Róże i powojniki zaczynają prześcigać się w otwieraniu kwiatów.


Najważniejsze jednak jest to, że w końcu ruszyła sprawa z moim skalniakiem. Poniekąd przymusowym, bo w miejscu gdzie nie chce rosnąć nawet trawa. Nasypując nowej ziemi zrobimy pagórek i ułożymy kamienie. Z roślinności mają być tam docelowo tylko floksy. W planach mam tylko niebieskie, białe i jaśniutki fiolet. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce, bo często dostaję małpiego rozumu przy kupowaniu roślin. Choć z drugiej strony, przy tak ograniczonych już miejscówkach, jestem coraz grzeczniejsza i trzymam się ustalonego planu.
Ach, zapomniałabym pochwalić się, że mieliśmy w tygodniu piętnastą rocznicę ślubu.



Eluniu w pierwszym roku róże są małe, szczególnie przy pierwszym kwitnieniu. Dopiero po nim zaczynają iść w pędy. W przyszłym sezonie będą już całkiem sympatyczne a w trzecim będzie bajka... Zobaczysz.

Gipsówka to monstrum, rozwala się jak głupia i tłamsi sobą wszystkich sąsiadów. Pamiętaj o tym i daj jej dużo swobody wokół.
Dziękuję Kochana za ciepłe słówko.




Wiolu u mnie jeden z trzech Edenów taki cudny. Każdy ma inną miejscówkę a tylko ten jest posadzony w zacisznym i osłoniętym od wiatrów miejscu, przy wschodniej ścianie domku. W zeszłym roku miał długie pędy ale przez zimę przemarzły mu przy styku z metalową podporą. Tej zimy zadbałam, by historia się nie powtórzyła i Eden teraz mi się odwdzięcza. Jest obłędnie wielki jak na trzyletnią różę. Ma kilka pędów w tym dwa na ponad 2,5 metra. Oczywiście w marcu wszystkie je trzymałam poziomo, co zaowocowało masą pąków kwiatowych.





Basiu, Anido, Werko bardzo dziękuję Wam za te miłe słowa.




Aniu -Annes nie dziwota, że rośnie u mnie wiele odmian, które i Ty masz. 90% moich nasadzeń mam dzięki Waszym ogrodom, zdjęciom i Waszej opinii o tychże różach.
Zdjęcie balkonowej Pashminy zrobię, a jakże! Niech no tylko najmniejsze pączki nabiorą trochę ciałka, bo niektóre mają wielkość łepka od zapałki. A te największe niech uchylą choć troszkę swe płatki. Jeszcze będziecie mieć dosyć jej zdjęć.

Dzisiejsze działkowanie się udało Aniu?



Aniu_85 aż dziwne, że Twoja Pashmina ma tak mało pączków. Choć moja, którą dosadzałam do gruntu jesienią, do dwóch już posiadanych też ma skromniutko pączków. Ona jednak była sadzoną drugiego gatunku (o czym wiedziałam, bo już tylko taka była dostępna, gdy ją zamawiałam) i miała tylko dwa pędy i była naprawdę malutka. Jednak widzę, że się nie daje i nadgoni słaby start. Na pewno i Twoja da radę.




Bożenko jest tu, na forum, wiele wątków, które nie są prowadzone regularnie. To nie problem, wg mnie. Gorzej z aparatem, bo jednak wątek powinien mieć zdjęcia. Liczę, że może jednak w nieodległej przyszłości uda Ci się założyć własny. Tym czasem proszę, rozgość się wygodnie u mnie. Zapraszam.




Mariola myślę, że nie będziesz rozczarowana Pashminą. Ta róża ma naprawdę ogromną chęć do życia i kwitnięcia.





Wandziu nie sposób nie przyznać, że i Ty masz swój wkład w mojego różanego bzika. Pamiętam, jak zimą trzy lata temu podziwiałam twe krzaczki we wątku wspominkowym i pragnęłam mieć swoje, równie śliczne róże.




tara -Aniu a byś się zdziwiła z tymi minusami.




Seba na Twoje hektary rzeczywiście potrzeba sporo kocimiętki.

Moje dwie z trzech działkowych Pashmin zaczyna otwierać pierwsze pąki. Nawet mam zdjęcia ale jeszcze nie zgrane. Dziś pokazuję piątkowe foty. Balkonowa jeszcze nie otwiera kwiatów.



Sąsiadkowa NN, bardzo ładna. Trochę mi Abrahamka przypomina. Zgodzisz się Dorotko?













- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu, wszystkiego najlepszego z okazji Waszej rocznicy
eM stanął na wysokosci zadania, piękny prezent!
Crocus śliczny... mnie zakodowało się, że on biały
Nawet już śmiałam się na innym wątku z tego. Czasmai coś w głowie się ubzdura i już.


Crocus śliczny... mnie zakodowało się, że on biały

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Ja również przesyłam życzenia z okazji rocznicy
. Zazdroszczę takiego domyślnego męża - ja ostatnio na urodziny dostałam od swojego bukiet z rażąco pomarańczowych róż (nie lubię takiego pomarańczowego), bo ma motor w takim kolorze
. Ale chociaż w ładnym szarym wazonie, wazon też kupił 



Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu super,że na bieżąco pokazujesz nam swoje włoście
A w nim same cudeńka,ozdoby,no raj dla oczu
RU na pniu to super odmiana,odporna,zimująca,mam już kilka lat na działce,właśnie zaczyna kwitnąć.
Amber Cover i brzoza kolejne marzenia spełnione,tak trzymaj
Pashmina moja też ładnie wystartowała po zimie.Ma sporo pąków,ma teraz lepszą miejscówkę,rośnie koło huśtawki.Zapomniałam pochwalić Edena,który u Ciebie osiągnął zdumiewające rozmiary,moje coś w tym roku liche
Każdy dzień to nowe kwiaty,ale codziennie nie mogę jechać.Może jutro mi się uda?
Wczoraj byłam,ale u mnie jeszcze kilka dni zanim wybuchną


RU na pniu to super odmiana,odporna,zimująca,mam już kilka lat na działce,właśnie zaczyna kwitnąć.
Amber Cover i brzoza kolejne marzenia spełnione,tak trzymaj


Wczoraj byłam,ale u mnie jeszcze kilka dni zanim wybuchną

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu Kapitan Hoyward jest u naszej Ewy/Glori Dei, polecam to piękna róża.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Co ja to miałam powiedzieć??? A... już wiem!
Wczoraj kupiłam sobie dwie Pashminy, Grahama Thomasa, Alchymista, Chippendale, Chandos Beauty (Harmisty) i teraz myślę co i jak, gdzie i w jaki sposób posadzić, pielęgnować, jak przygotować dołki- jakieś sugestie z Twojej strony?
To moje kolejne podejście do róż...
Ps. Nam stuknie 15 lat w pażdzierniku, a Wam życzę wytrwałości i miłości każdego dnia większej!
Wczoraj kupiłam sobie dwie Pashminy, Grahama Thomasa, Alchymista, Chippendale, Chandos Beauty (Harmisty) i teraz myślę co i jak, gdzie i w jaki sposób posadzić, pielęgnować, jak przygotować dołki- jakieś sugestie z Twojej strony?
To moje kolejne podejście do róż...
Ps. Nam stuknie 15 lat w pażdzierniku, a Wam życzę wytrwałości i miłości każdego dnia większej!
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Auuuuuu.....Aniu ale pieknie u Ciebie!!!
Najbardziej uwielbiam to, ze wrzucasz mega duzo fotek Twojego czarujacego ogrodu
Nawet nie wiesz ile mi radosci tym sprawiasz
buziaki
Najbardziej uwielbiam to, ze wrzucasz mega duzo fotek Twojego czarujacego ogrodu


buziaki

Pozdrawiam Patrycja- Ania
Zgoda na brak polskiej czcionki
Zgoda na brak polskiej czcionki
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu
Na początku pochwalę Twojego Męża, że Ci takie wspaniałe prezenty na rocznicę ślubu podarował. Mąż - niczym skarb
Twoja działka jak zwykle pięknie się prezentuje, jak widać - o każdej porze roku
Pamiętam jak pisałaś zimą, że posadziłaś teraz wiele róż w kolorze budyniowym i podobnym i nie byłaś pewna jak to się będzie prezentować. Powiem Ci, że to był strzał w dziesiątkę! Masz na działce dużo różu i fioletu i bieli i ten morelowy kolor czy budyniowy - pięknie rozświetli działkę, doda jej takiego letniego ciepła
Ja sama jadąc do sklepu mijam dom, gdzie przy ogrodzeniu rośnie róża pnąca, lub krzaczasta, bardzo duża, ma pełne kwiaty w kolorze budyniu z takim cieplejszym, jakby brzoskwiniowym środkiem. Co przejeżdzam, to zwracam na nią uwagę. I pomimo, iż nie przejawiałam wcześniej zainteresowania takim kolorem róż (ok no dobra, mam Westerlanda i Yellow Charles Austin - bo jakoś nie mogłam się im oprzeć
) to im częściej mijam tę różę, tym bardziej chcę mieć taką u siebie 

Na początku pochwalę Twojego Męża, że Ci takie wspaniałe prezenty na rocznicę ślubu podarował. Mąż - niczym skarb

Twoja działka jak zwykle pięknie się prezentuje, jak widać - o każdej porze roku

Pamiętam jak pisałaś zimą, że posadziłaś teraz wiele róż w kolorze budyniowym i podobnym i nie byłaś pewna jak to się będzie prezentować. Powiem Ci, że to był strzał w dziesiątkę! Masz na działce dużo różu i fioletu i bieli i ten morelowy kolor czy budyniowy - pięknie rozświetli działkę, doda jej takiego letniego ciepła

Ja sama jadąc do sklepu mijam dom, gdzie przy ogrodzeniu rośnie róża pnąca, lub krzaczasta, bardzo duża, ma pełne kwiaty w kolorze budyniu z takim cieplejszym, jakby brzoskwiniowym środkiem. Co przejeżdzam, to zwracam na nią uwagę. I pomimo, iż nie przejawiałam wcześniej zainteresowania takim kolorem róż (ok no dobra, mam Westerlanda i Yellow Charles Austin - bo jakoś nie mogłam się im oprzeć


- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Gratulacje z okazji rocznicy! Mężuś, jak widać po prezentach, dobrze zna swoją żonkę i wie czym ją uszczęśliwić. Mój od lat kupuje mi na każdą okazję margerytki, wie, że lubię, ale żeby zawsze, zawsze, zawsze ? Za to zrobi mi z drewna wszystko co tylko wymyślę.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Jak najwięcej wspólnych szczęśliwych lat Aniu
Widzę, że dobrze zrobiłam, że Lady of Shalott już na mnie czeka w koszyku zaklepana, cudny kolor. A gdzie mąż kupował brzózkę? Niestety z fajnej szkółki, gdzie miewają wysoko szczepione drzewka nie wysyłają takich powyżej 180cm, a trochę mi za daleko do nich osobiście

Widzę, że dobrze zrobiłam, że Lady of Shalott już na mnie czeka w koszyku zaklepana, cudny kolor. A gdzie mąż kupował brzózkę? Niestety z fajnej szkółki, gdzie miewają wysoko szczepione drzewka nie wysyłają takich powyżej 180cm, a trochę mi za daleko do nich osobiście

Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Gratuluję 15 szczęśliwych lat i życzę kolejnych
Wiesz Aniu, Twój ogród jest na tyle charakterystyczny, że jakbym miała z innych zdjęć ogrodów wyłonić Twoje, to myślę, że dałabym radę
Są takie... "Aniowe" no
A to sztuka, aby stworzyć ogród, który ma indywidualny charakter...

Wiesz Aniu, Twój ogród jest na tyle charakterystyczny, że jakbym miała z innych zdjęć ogrodów wyłonić Twoje, to myślę, że dałabym radę

