
Moje zielone zakręcenie cz.II
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu dawno nie pokazywałaś swoich słodkich chłopaczków, a te kwiatuszki najszybciej rosną. Roślinki to wiadomo zadbane i wypieszczone przez ogrodniczkę 

- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Lucynko te kwiatuszki z balonami dają popalić
na szczęście mimo ze są jak żywe srebra dają się okiełznać i fajnie się dogadują mimo ze z dwóch domów bo jeden od syna a mniejszy od córki.
Iwonko tak są wieloletnie i nawet mam siewki na zbyciu zdoniczkowane po pieleniu, więc jakby co to wiesz

Marysiu ano rosną jak na drożdżach za to na malutką jeszcze czekamy i jakoś jej się nie spieszy, dobrze jej u mamy w brzuszku
Zerknij jak cudnie wygląda piwonia od Ciebie, ma jeden kwiat ,a nie spodziewałam się że zakwitnie

Zresztą nie spodziewałam się ze zakwitną piwonie od sąsiada a kwitną co prawda tylko białe bo miał rózne.

Za to moje mają mniej kwiatów niż w ubiegłym roku

pokażę Ci jak rozkwitła w tym roku róża którą Tobie wysyłałam


i jeszcze kilka z dzisiejszego dnia





I takie dwa co im się coś pomyliło, wyszły z ziemi w grudniu i takie szczypiory przetrwały wiosnę, czekałam by usunąć jak zżółkną a one


oraz kosmos czekoladowy chyba wreszcie doczekam kwiatka

miłego wieczoru

Iwonko tak są wieloletnie i nawet mam siewki na zbyciu zdoniczkowane po pieleniu, więc jakby co to wiesz


Marysiu ano rosną jak na drożdżach za to na malutką jeszcze czekamy i jakoś jej się nie spieszy, dobrze jej u mamy w brzuszku

Zerknij jak cudnie wygląda piwonia od Ciebie, ma jeden kwiat ,a nie spodziewałam się że zakwitnie


Zresztą nie spodziewałam się ze zakwitną piwonie od sąsiada a kwitną co prawda tylko białe bo miał rózne.

Za to moje mają mniej kwiatów niż w ubiegłym roku

pokażę Ci jak rozkwitła w tym roku róża którą Tobie wysyłałam


i jeszcze kilka z dzisiejszego dnia





I takie dwa co im się coś pomyliło, wyszły z ziemi w grudniu i takie szczypiory przetrwały wiosnę, czekałam by usunąć jak zżółkną a one



oraz kosmos czekoladowy chyba wreszcie doczekam kwiatka

miłego wieczoru

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu , może i się do ciebie uśmiechnę bo strasznie mi się podoba
. Piwonie pięknie ci rosną,u mnie w tym roku mniej kwiatów ,chyba pogoda im dopiekła.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu kwiatki czują się u Ciebie dobrze to się odwdzięczają! Róża mam nadzieję poczeka na mój powrót, bo już rok temu mnie zachwyciła. M potrafił wymienić kwitnące maki bylinowe i łubiny a reszty nie umiał nazwać
... jeszcze trochę i sama zobaczę. Julciu wnusia wyjdzie jak przyjdzie czas, ale będziesz ją stroić
. Miłego weekendu 



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julio, moje piwonie z roku na rok miały coraz więcej kwiatów, a w tym roku bida z nędzą.
Największa - moja ulubienica ma tylko jednego pąka.
W ogóle to u Ciebie wszystko wcześniej zakwita, choćby róże.
Moje mocno się ociągają. Nawet te, które w dobrej kondycji przeżyły i zimę, i wiosenne zawirowania pogodowe.
Naparstnice też u mnie jeszcze w pąkach, choć zaczynają im te pąki powolutku pękać.
Iryski holenderskie i u mnie powoli budzą się do życia, ale jeszcze nie kwitną,
więc popatrzę sobie na Twoje ślicznotki.
Kosmos czekoladowy... nigdy nie udało mi się go wyhodować. Tobie ładnie rośnie, wobec tego razem z Tobą będę czekała na jego kwiatki.
Może i nasionek się doczekamy....
Wspaniałego weekendu Ci życzę i zdrówka.
Także radości w kontaktach z wnusiami i rychłego spotkania z oczekiwaną wnusią.


Największa - moja ulubienica ma tylko jednego pąka.

W ogóle to u Ciebie wszystko wcześniej zakwita, choćby róże.

Moje mocno się ociągają. Nawet te, które w dobrej kondycji przeżyły i zimę, i wiosenne zawirowania pogodowe.

Naparstnice też u mnie jeszcze w pąkach, choć zaczynają im te pąki powolutku pękać.

Iryski holenderskie i u mnie powoli budzą się do życia, ale jeszcze nie kwitną,


Kosmos czekoladowy... nigdy nie udało mi się go wyhodować. Tobie ładnie rośnie, wobec tego razem z Tobą będę czekała na jego kwiatki.

Wspaniałego weekendu Ci życzę i zdrówka.



- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Lucynko do kosmosu czekoladowego to moje kolejne podejście i pierwsze gdy chyba zobaczę kwiat, nasionka oczywiście zbiorę
Naprawdę też czekasz na iryski holenderskie myślałam ze kwitną wczesną wiosną
Marysiu czekam z niecierpliwością zarówno na wnusię jak i na zdjęcia z Twojego ogrodu
Iwonko mam krzewy piwonii które kwitną mimo iż myślałam że nie zakwitną, ale mam też takie które miały zawsze sporo kwiatów a w tym roku niema lub są nieliczne .Bo mam kilkanaście krzewów więc mam szansę porównać.
Moje roślinki odwdzięczają się kwiatami za podlewanie i codziennie rozkwita coś nowego





Naprawdę też czekasz na iryski holenderskie myślałam ze kwitną wczesną wiosną

Marysiu czekam z niecierpliwością zarówno na wnusię jak i na zdjęcia z Twojego ogrodu

Iwonko mam krzewy piwonii które kwitną mimo iż myślałam że nie zakwitną, ale mam też takie które miały zawsze sporo kwiatów a w tym roku niema lub są nieliczne .Bo mam kilkanaście krzewów więc mam szansę porównać.
Moje roślinki odwdzięczają się kwiatami za podlewanie i codziennie rozkwita coś nowego




Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu ,na ostatnim zdjęciu widać ,że ziemię mam na nowej działce podobną. Słyszałam ,że trzeba ją więcej podlewać,ale przynajmniej niezbryla się i nie twardnieje nawierzchu na kamień.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julio, moje holenderskie jeszcze w większości w fazie szczypiorków, tylko trzy czy cztery ( nie pamiętam) mają pąki.
Jakieś niewyrywne w tym roku.
Ładnie kwitną Twoje goździki.
A te czerwone kwiatuszki to....?
Jakieś niewyrywne w tym roku.

Ładnie kwitną Twoje goździki.

- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julcia cudnie ci wszystko kwitnie,kolorowo,ale najpiękniejsze to są te dwa kwiatuszki z balonikami 

Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu, jakie stosujesz poplony na działce, mamy podobną ziemię i nie wiem co będzie lepsze .
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Tydzień minął bardzo szybko, ale też działo się wiele.Cały tydzień nocował u mnie starszy wnuk bo rodzice na nocnej zmianie ,a od połowy tygodnia matkowałam drugiemu
ale mam nowiutką wnuczkę

Dopiero dziś po południe było moje i oczywiście pomaszerowałam na działkę.
Niestety, przegapiłam kwitnienie piwonii
dziś już płatki się osypały po nocnym deszczu za to cudownie kwitną róże







Iwonko mam nadzieję ,ze jednak nie masz takiej ziemi jak moja bo moja to szósta klasa, w zasadzie sam piach nawet gorzej bo wyrobisko po żwirowni. Ziemia naprawdę kiepściutka
przez lata nawożenia nareszcie dostrzegam ździebko próchnicy mimo to na głębokości ok 50-60 cm już żółciutki piasek.
ziemia faktycznie się nie zbryla,ale też nie zatrzymuje wody, wszystka organiczna materia rozkłada się bardzo szybko.
Po wiosennym nawiezieniu obornikiem już jesienią nic nie znajduję podczas przekopywania.
Niestety to poniekąd również moja wina bo podlewam mocno a to przyspiesza rozkład ale bez podlewania mam plażę
Jak już pisałam podstawa to obornik( trudny do dostania ) ponadto robię kompost (mam dwie olbrzymie hałdy) podlewam jeszcze roślinnymi gnojówkami (głownie z pokrzyw) na poplon sieję najczęściej gorczycę ale również łubin lub mieszankę nasion na poplony a w niej jest żyto, którego nie lubię bo ciężko przekopać.
Mam jednak nadzieję , ze nie masz aż takiego piachu
Krysiu Twoje kwiatuszki równie urocze jak te moje z balonikami
Lucynko te czerwone kwiatuszki to odmiana kuklika
przegapiłam niektóre kwiaty bo ciepła pogoda , do tego deszcz i rośliny nadganiające zimny maj
trudno , na szczęście mamy czerwiec więc kwitnień sporo




















Dopiero dziś po południe było moje i oczywiście pomaszerowałam na działkę.
Niestety, przegapiłam kwitnienie piwonii








Iwonko mam nadzieję ,ze jednak nie masz takiej ziemi jak moja bo moja to szósta klasa, w zasadzie sam piach nawet gorzej bo wyrobisko po żwirowni. Ziemia naprawdę kiepściutka

przez lata nawożenia nareszcie dostrzegam ździebko próchnicy mimo to na głębokości ok 50-60 cm już żółciutki piasek.
ziemia faktycznie się nie zbryla,ale też nie zatrzymuje wody, wszystka organiczna materia rozkłada się bardzo szybko.

Po wiosennym nawiezieniu obornikiem już jesienią nic nie znajduję podczas przekopywania.
Niestety to poniekąd również moja wina bo podlewam mocno a to przyspiesza rozkład ale bez podlewania mam plażę

Jak już pisałam podstawa to obornik( trudny do dostania ) ponadto robię kompost (mam dwie olbrzymie hałdy) podlewam jeszcze roślinnymi gnojówkami (głownie z pokrzyw) na poplon sieję najczęściej gorczycę ale również łubin lub mieszankę nasion na poplony a w niej jest żyto, którego nie lubię bo ciężko przekopać.
Mam jednak nadzieję , ze nie masz aż takiego piachu

Krysiu Twoje kwiatuszki równie urocze jak te moje z balonikami

Lucynko te czerwone kwiatuszki to odmiana kuklika

przegapiłam niektóre kwiaty bo ciepła pogoda , do tego deszcz i rośliny nadganiające zimny maj

trudno , na szczęście mamy czerwiec więc kwitnień sporo


















Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julcia cudny ten twój maleńki kwiatuszek i jakie piękne ma imię
Z ziemią jak by nie była to i tak nam nie dogodzi
U nas jest dobra czarna ale mało przepuszczalna i po każdej większej ulewie mamy pozalewane,niby szybko schodzi ale robi przy tym wiele strat.Piwonie moje w tym roku zostały przez wiatr i ulewę wklepane w ziemię i też się nimi nie nacieszyłam
Niby blisko mieszkamy ale moje lilie i liliowce są w pączkach,dopiero róże dają koncert.


U nas jest dobra czarna ale mało przepuszczalna i po każdej większej ulewie mamy pozalewane,niby szybko schodzi ale robi przy tym wiele strat.Piwonie moje w tym roku zostały przez wiatr i ulewę wklepane w ziemię i też się nimi nie nacieszyłam

Niby blisko mieszkamy ale moje lilie i liliowce są w pączkach,dopiero róże dają koncert.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu gratuluję!
Słodkie maleństwo!
Ślicznie u Ciebie różyczki kwitną


Ślicznie u Ciebie różyczki kwitną

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu, gratulacje
. Teraz będzie jeszcze mniej czasu na działkę ,ale za to słodziaczek wszystko wynagrodzi. 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julcia gratulacje z okazji narodzin wnusi
,to są nasze najładniejsze kwiatuszki,ja mam jedną wnusie ale drugie w drodze
.Działeczka cudnie kolorowa
,ja też w tym roku mniej czasu mam na działke przez co mam duże zaległości.Wnusia niech się zdrowo chowa .Pozdrawiam serdecznie 



