Witaj Kasiu . Widzisz, mówiłam, że Błękitny Anioł będzie miał pąki . Spodoba Ci się . Muszę przyznać, że masz niesamowite pomysły . Nigdy w życiu nie wpadłabym na to by tak upiększyć płyty chodnikowe . Jesteś niesamowita . Pewnie teraz nie jedna osoba zerżnie ten pomysł . Ja pewnie też jeśli tylko będę miała okazję . Cudne zmiany, sporo pracy wykonaliście, brawa . Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .
Monia między roślinami już nic nie wcisne, tam jest mało miejsca, za rok będą już złączone.
Ewelinko błękitny jest ze mną od zeszłego roku, więc kwiaty już widziałam
Dzisiaj prace z cyklu "wykorzystujemy darmowe rzeczy z podwórka i nadajemy drugie życie".
W ruch poszło koło od szpuli, eM wyszlifował, ja pobieliłam, powstał niski stoliczek do ławeczki pod jabłonią:
A że jest tak wielki, to jeszcze rojniczki dostały miejscówkę.
Następnie została pobielona deska i zawisły na niej starocie znalezione na strychu i w domu:
Kasiu, czy Twój worek z pomysłami kiedyś zobaczy dno?
Jesteś naprawdę niesamowita! Nie tylko pomysłowa, ale też niezwykle pracowita.
Pomysł na dekorację płyt chodnikowych do zmałpowania. Już się zastanawiam, jakim kolorem ubarwić swoje płyty w ażurowej altanie.
Kasiu dalie jednak tak wcześnie kwitnące, bardzo przyciągają uwagę. Kącik wypoczynkowy nabrał wyjątkowego charakteru. Na temat Twojej kreatywności jeszcze ja dodam, że jesteś wyjątkowa. Ja bym tam z jednej strony posadziła trzy miskanty, szumiałyby pięknie podczas picia kawy. Miłej niedzieli.
Cudowny ogród, fantastyczne pomysły, super metamorfoza!
Kasiu, Twój ogród to jeden z moich faworytów na tym forum. Mam kilka takich perełek, do których uwielbiam zaglądać i podziwiać.
Twój jest właśnie jednym z nich. Niedawno go odkryłam, zaglądając do ogrodu Moniki - Shire (tez uwielbiam)
Świetne zdjęcia przed i po. One właśnie najlepiej oddają, ile serca i pracy włożyłaś w przemianę swojego ogrodu. Brawo! Zazdroszczę kreatywności
A pomysł z pokolorowanymi płytami też zgapię Efekt rewelacyjny!
Witaj Kasieńko
Niedzielny poranek wykorzystuję na odrobienie zaległych wizyt w moich ulubionych ogrodach Metamorfozy utrwalony na zdjęciach to coś co najbardziej cieszy, bo tu widać efekty naszej ciężkiej pracy.
Morze zaliczyłaś ciekawa jestem gdzie byłaś i czy pogoda dopisała?
Parzydło masz wspaniałe! moje też takie było i zachciało mi się je przesadzać, ale nowe miejsce już go tak nie cieszy Kotki jak pozytyw i negatyw Pozdrawiam i miłej niedzieli
Soniu dziękuję. Trawy bardzo mi się podobają, ale tam jest cień a z tego co wiem wolą słoneczko.
Kupiłam takie do półcienia. Miskanty na pewno znajdą się kiedyś na jednej z rabat.
Sylwia o matko, dziękuję, nawet niewiesz jak mi miło się zrobiło
Marysiu byliśmy w Sopocie i Gdańsku przy okazji, pogoda była ładna. Parzydło już rosło jak się wprowadziliśmy. Pewnie jest stare.
Kochani na targach ludzi tłum. Upał jak diabli.
Obeszłam kilka razy każde stoisko.
Idę sadzić moje roślinki
Kasiu
Twój ogród i tak już ładnie wygląda.
Ale zawsze coś człowiek dokupuje nowego.
Piękny ten pełny powojnik.
Fajne dekoracje i kompozycje rojnikowe.
Pomysłowa jesteś z tą firanka .A to potem lakieriwalas? ??
Dzisiaj non stop pada, więc z ogrodu nici.
Rano pozbierałam tylko ślimaki, które skończyły w solance
Przed chwilą mały obchód i zabieram się za pokój małej (przeprowadzka z innego).
Kasiu prawdziwa cudotwórczyni z Ciebie Pięknie kwitnie powojnik i inne kwiaty, szczególnie wpadła mi w oko różowa dalia, lubię takie kolorki. Ja mam dalie z własnego chowu, dość późno wsadziłam je wiosną do doniczek i dopiero zaczynają zawiązywać pąki. Dlatego miło mi popatrzeć na Twoje
Super wymyśliłaś z tymi płytami Takie to proste, a nikt na to nie wpadł. Brawo Ty Świetnie to wygląda i aż żałuję, że nie mam starych płyt. Ale pomysł w pamięci zostanie może kiedyś się przyda.
Widzę, że wyjazd na targi był bardzo owocny. Goździki w takich mocnych, soczystych kolorach. Ja mam tylko jakiegoś bladawca. A powojnik cudny Bardzo mi się podoba.