
Różyczki u Ewki cz. III
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Augusta robi wrażenie, uwielbiam je tej wesołe kolorki! 

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Posadziłam Augustę jesienią, będzie miała 3 kwiatki, jeden piękny pęd niechcący wyłamałam. Czy taka liczba kwiatów jest ok u młodej róży? Bo jak patrzę na Twoje......
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Krysiu - śliczne to maleństwo. Takie pustaczki dość szybko się rozrastają i kwitną całym krzewem. Dlatego m.in. tak lubię pojedyncze róże. Pamiętasz nazwę swojej?
Dorotko - wszystkie moje Goldenki osiągnęły rozmiar ok. 1,3 - 1,4 m. Na pewno nie są wyższe. Szerokość ich przekroczyła 1 m. Każda z nich wymaga podpory, szczególnie wówczas gdy kwitnie. Ma bowiem tendencję do obwieszania się. A nie są to nowe różę, ale już kilkuletnie. Słońce im mocno nie przeszkadza, moje rosną w słońcu i nie zauważyłam przypalonych liści czy kwiatów. Natomiast nie lubią deszczu i po nim wyglądają najgorzej. Koniecznie zrób wokół nich dołek, zauważyłam że wymagają więcej wody niż inne, jej brak natychmiast sygnalizują spuszczonymi główkami. Nie wiem, czy posadziłabym je w pierwszym szeregu, choć u mnie rosną w miejscu wyeksponowanym. Jeśli mi się uda, pokażę, jak dziś są nieurokliwe ( po deszczu i w czasie przekwitania). Natomiast gdy mają sprzyjające warunki, to w pełni kwitnienia są cudne.
Werko - w końcu kupiłam baterię do aparatu . Jeśli tylko dzisiejsza rada pedagogiczna skończy się o przyzwoitej godzinie, zrobię zdjęcie Bucavu. Kwitnie już cały krzak. Rewelacja! Zastanawiam się, jak uchronić ją przed choróbstwem, bo bardzo mi na niej zależy.
Basieńko - jeśli nie masz Augusty, to postaraj się o nią. Wczoraj stwierdziłam, że to jedna z najładniejszych róż, jakie mam w ogrodzie. Wyjaśniła się sprawa Twojej różyczki " Rene de Violetes?" Wieczorem do Ciebie zajrzę, bo jestem ciekawa co to za różyczka.
Anido - skoro młoda różyczka ma trzy kwiatki, to już wiadomo, co masz za róże , a starsza będzie miała ich na 100% zdecydowanie więcej. Zupełnie się tym nie przejmuj i ciesz się, że ma aż trzy! Wyłamanym pączkiem też bym się nie troskała, pewnie że żal, ale wkrótce urośnie następny.
Dorotko - wszystkie moje Goldenki osiągnęły rozmiar ok. 1,3 - 1,4 m. Na pewno nie są wyższe. Szerokość ich przekroczyła 1 m. Każda z nich wymaga podpory, szczególnie wówczas gdy kwitnie. Ma bowiem tendencję do obwieszania się. A nie są to nowe różę, ale już kilkuletnie. Słońce im mocno nie przeszkadza, moje rosną w słońcu i nie zauważyłam przypalonych liści czy kwiatów. Natomiast nie lubią deszczu i po nim wyglądają najgorzej. Koniecznie zrób wokół nich dołek, zauważyłam że wymagają więcej wody niż inne, jej brak natychmiast sygnalizują spuszczonymi główkami. Nie wiem, czy posadziłabym je w pierwszym szeregu, choć u mnie rosną w miejscu wyeksponowanym. Jeśli mi się uda, pokażę, jak dziś są nieurokliwe ( po deszczu i w czasie przekwitania). Natomiast gdy mają sprzyjające warunki, to w pełni kwitnienia są cudne.
Werko - w końcu kupiłam baterię do aparatu . Jeśli tylko dzisiejsza rada pedagogiczna skończy się o przyzwoitej godzinie, zrobię zdjęcie Bucavu. Kwitnie już cały krzak. Rewelacja! Zastanawiam się, jak uchronić ją przed choróbstwem, bo bardzo mi na niej zależy.
Basieńko - jeśli nie masz Augusty, to postaraj się o nią. Wczoraj stwierdziłam, że to jedna z najładniejszych róż, jakie mam w ogrodzie. Wyjaśniła się sprawa Twojej różyczki " Rene de Violetes?" Wieczorem do Ciebie zajrzę, bo jestem ciekawa co to za różyczka.
Anido - skoro młoda różyczka ma trzy kwiatki, to już wiadomo, co masz za róże , a starsza będzie miała ich na 100% zdecydowanie więcej. Zupełnie się tym nie przejmuj i ciesz się, że ma aż trzy! Wyłamanym pączkiem też bym się nie troskała, pewnie że żal, ale wkrótce urośnie następny.
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewcia kupiłam ją jako Alisar Princes of Phoenicia Hibrid hulthemia persicia 

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu, mam Augustę L. od wiosny ubiegłego roku, dopiero otwiera swoje oczęta, krzaczek póki co nie jest zbyt duży i muszę kleknąć żeby powąchać
ale królowej trzeba bić pokłony, więc mnie to nie zraża.
Co do mojej Reine (kupowałam ją jako ją
nawet metka jest...
) , to kompletnie nie wiem co to za róża, może faktycznie Doktorek J.? Chociaż on ma bardziej bordowe kwiaty niż moja. W każdym razie podoba mi się i to bardzo.

Co do mojej Reine (kupowałam ją jako ją


Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Dzięki, Ewo, bardzo się cieszę tymi kwiatkami i mam nadzieję w przyszłości na różaną ucztę.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Krysiu - dzięki za błyskawiczną odpowiedź. Na pewno będzie fajnie wyglądać, gdy osiągnie swoje rozmiary. Na początku mojej różanej przygody nie zwracałam uwagę na takie pustaczki, teraz nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu.
Basiu - najważniejsze, że kupiłaś ładną różę, nazwa w tym wypadku jest drugorzędna. Każdy z nas ma w swojej kolekcji jakieś nieznane z imienia róże. A w kwestii pokłonów , to kłaniałam się dziś Lady of Shalot a nawet Miss Fine. Jej jeden pęd zamiast w pionie zaczął rosnąć w poziomie. Teraz z tego pędu zaczęły wyrastać kolejne, pionowe już pędy, ale są one niezbyt duże. Efekt jest taki, że róża wygląda na bardzo rozłożystą, ale niziutką. W żaden cywilizowany sposób nie mogę jej uchywcić na zdjęciu.
Anido - czekam na zdjęcia, bo już wkrotce będziesz miała co pokazać.
Sahara jest u mnie kilka sezonów i choć każdy z nich kończy bez liści, tak bardzo dopada ją plamistość, to początki ma niezwyle udane. W ubiegłym roku była dużym krzaczyskiem, foremnym, bardzo ukwieconym . W tym sezonie , wczesną wiosną musiałam wyciąć jej pędy, które pewnie przemarzły, bo stały się czarne. Myślę, że roślina mogła być osłabiona chorobą. Efekt jest taki, że z całego krzewu ostała się zaledwie 1/3. Trudno, muszę uzbroić się w cierpliwość , bo przecież powinna się rozbudować.




Werko - dla Ciebie Bucavu. Żadne zdjęcia nie oddają uroku całego krzewu, brak mi i umiejętności i właściwego aparatu. A może zwyczajnie jak w przysłowiu: Złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek spódnicy
Jeśli szukasz pustaczka, to bierz ją w ciemno.





Basiu - najważniejsze, że kupiłaś ładną różę, nazwa w tym wypadku jest drugorzędna. Każdy z nas ma w swojej kolekcji jakieś nieznane z imienia róże. A w kwestii pokłonów , to kłaniałam się dziś Lady of Shalot a nawet Miss Fine. Jej jeden pęd zamiast w pionie zaczął rosnąć w poziomie. Teraz z tego pędu zaczęły wyrastać kolejne, pionowe już pędy, ale są one niezbyt duże. Efekt jest taki, że róża wygląda na bardzo rozłożystą, ale niziutką. W żaden cywilizowany sposób nie mogę jej uchywcić na zdjęciu.
Anido - czekam na zdjęcia, bo już wkrotce będziesz miała co pokazać.
Sahara jest u mnie kilka sezonów i choć każdy z nich kończy bez liści, tak bardzo dopada ją plamistość, to początki ma niezwyle udane. W ubiegłym roku była dużym krzaczyskiem, foremnym, bardzo ukwieconym . W tym sezonie , wczesną wiosną musiałam wyciąć jej pędy, które pewnie przemarzły, bo stały się czarne. Myślę, że roślina mogła być osłabiona chorobą. Efekt jest taki, że z całego krzewu ostała się zaledwie 1/3. Trudno, muszę uzbroić się w cierpliwość , bo przecież powinna się rozbudować.




Werko - dla Ciebie Bucavu. Żadne zdjęcia nie oddają uroku całego krzewu, brak mi i umiejętności i właściwego aparatu. A może zwyczajnie jak w przysłowiu: Złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek spódnicy






- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Na Forum czytałam, że Rosarium w tym roku w wielu ogrodach wymarzła. Moja miała to szczęście, że mimo braku jakiegokolwiek okrycia, przetrwała bez uszczerbku. Powoli rozkwitła, choć do pełnego kwitnienia, takiego jak w ubiegłym roku brakuje jeszcze tygodnia ( przy sprzyjającej pogodzie). Czekałam dość długo, by osiągnęła wymiary takie, jak ma teraz. Jest prawie tak samo szeroka jak wysoka.












- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Witaj
. Twoja Mary Rose urzekła mnie
, boska jest i ten jej zapach
. RU wspaniale Ci zakwitła
. To przepiękna róża , która jeszcze nie pokazała mi swojego uroku. Przesadzałam ją ten wiosny i na razie biedna taka
. Na szczęście ma pąki więc doczekam się kwiatów
. Pustaczek przepiękny
. Pozdrawiam i udanego weekendu życzę
.








- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuś, dzięki za Bucavu
. Jest cudowna
. Wierzę, że czasami ciężko uchwycić piękno różyczki, ja też mam z tym problemy. Na żywo kwiat śliczny, a na zdjęciach wygląda jak maszkaron pospolity
. A Bucavu posadziłam wiosną i nie mogę się doczekać kwiatów. Z takich pustaczków to posadziłam w tym roku też Ballerinę, Cornelię i Guirlande d`Amour, niestety jeszcze żadna nie kwitnie
Okaz Rosarium do pozazdroszczenia




Okaz Rosarium do pozazdroszczenia

Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu RU to potężny krzaczor u mnie też choć jedną mam puszczoną na pergolę i ładnie idzie w górę ale tez "pulchna" obsypane kwieciem.
RU rzeczywiście ma tendencje przemarznąć ale odbija ze zdwojoną siła, u mnie myślałam, ze padła i startowała od kopczyka dwa lata temu i już jest wielkim okazem.
RU rzeczywiście ma tendencje przemarznąć ale odbija ze zdwojoną siła, u mnie myślałam, ze padła i startowała od kopczyka dwa lata temu i już jest wielkim okazem.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewelinko - weekend będzie udany, jak pogoda go nie popsuje. Od rana niebo nad Poznaniem przykryte jest chmurami i siapi mały deszczyk, ni to pada ni nie pada, a ja mam zorganizować wieczorem ognisko dla przyjaciół. Trzymaj więc kciuki za pogodę.
Werka- kiedy w końcu założysz swój wątek? Chętnie popatrzyłabym na Twoje róże. Nie odkładaj na później tego, co i tak jest nieuniknione!
Aniu - aparat Ci się zepsuł czy co, że nic nam nie pokazujesz u siebie?
Nie każ na siebie czekać.
Wczorajsza pogoda dopisała i mogłam zrobić kilka zdjęć Candelight, która z każdym dniem rozkwita coraz bardziej. Z że posadzona jest w grupie, efekt jest znakomity. Pierwszy kwiat pojawił się dawno temu i już jakiś czas przekwitł. Nie miał on tak żywożółtego koloru jak te teraz i nie byłaby to fajna róża, gdyby miała kolor zbliżony do tego pierwszego. Zapch, obfitość kwitnienia, duże kwiaty, które całkiem długo utrzymują się na krzewie to niewątpliwie zalety te róży. Jeśli ktoś lubi żółcie, szczerze ją polecam. Zamierzam częściej i więcej wrzucać jej fotek, mam nadzieję, że żółć Wam nie przeszkadza!







Werka- kiedy w końcu założysz swój wątek? Chętnie popatrzyłabym na Twoje róże. Nie odkładaj na później tego, co i tak jest nieuniknione!
Aniu - aparat Ci się zepsuł czy co, że nic nam nie pokazujesz u siebie?

Wczorajsza pogoda dopisała i mogłam zrobić kilka zdjęć Candelight, która z każdym dniem rozkwita coraz bardziej. Z że posadzona jest w grupie, efekt jest znakomity. Pierwszy kwiat pojawił się dawno temu i już jakiś czas przekwitł. Nie miał on tak żywożółtego koloru jak te teraz i nie byłaby to fajna róża, gdyby miała kolor zbliżony do tego pierwszego. Zapch, obfitość kwitnienia, duże kwiaty, które całkiem długo utrzymują się na krzewie to niewątpliwie zalety te róży. Jeśli ktoś lubi żółcie, szczerze ją polecam. Zamierzam częściej i więcej wrzucać jej fotek, mam nadzieję, że żółć Wam nie przeszkadza!







- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. III
U mnie zaczęło się podlewanie z nieba szkoda tylko mojego porannego latania z konewką.Ciekawe ile podleje bo widzę ,ze w niektórych miejscach susza .Wreszcie mój nowy nabytek JPII zaczyna się zbierać jednak też zauważyłam zwisające młode odrosty gdy mają zbyt mało wody.Po podlaniu zaraz przytomnieją .Chyba to jedna z tych róż ,które potrzebują więcej wody, więc muszę o to zadbać Jednak gdy się porządnie ukorzeni mam nadzieję ,ze już tak nie będzie. Cudne masz kwitnienia a moja RU ma tylko 2 pędy chyba źle zrobiłam ,ze od razu nie przycinałam jej nisko aby sie rozkrzewiła
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewka żółte róże dodają blasku w słoneczne dni , a w pochmurne rozjaśniają otoczenie zwłaszcza te bujnie kwitnące jak Twoja Candelight... ile to krzaczków razem rośnie 

Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ależ kolorów, ależ kwitnień!
Bukavu - bardzo ciekawa. Candlelight - delikatna w odbiorze, Sahara - aż parzy.
Moja RU też nie wymarzła, a jedynie niektóre pędy padły, lecz już z ziemi wychodzą nowe. Twoja jest wspaniała, po prostu wzorcowa Ewuniu! Moja wygląda jak jej uboga kuzynka.
Bukavu - bardzo ciekawa. Candlelight - delikatna w odbiorze, Sahara - aż parzy.

Moja RU też nie wymarzła, a jedynie niektóre pędy padły, lecz już z ziemi wychodzą nowe. Twoja jest wspaniała, po prostu wzorcowa Ewuniu! Moja wygląda jak jej uboga kuzynka.