
Blues w kaktusach - onectica po raz 3
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Fundament - brzmi dumnie. I jak trwale! 

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Ale już Beton - brzmi jak coś skostniałego, niereformowalnego i zacofanego
Btw - liczymy na fotki

Btw - liczymy na fotki

- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Klaustrofobii w tym dumnym apartamencie dostanę, jak nic
Kubatura trochę mniejsza, niż w obecnym namiocie, bo inaczej ścięty 'dach', ale plusy są takie, że zdemontuję ściany i będzie przewiew to raz, a dwa - nie będę się martwić, jak uszyć nową folię, bo ta już popuszczała na szwach, no i stabilniej (czytaj: sztywniej) jednak będzie.
Dokumentacja pewnie będzie, balkonowcy będą mieli radochę, że mają lepiej niż niektórzy wolno stojący
Jacek - masz rację - już wiem, że trzeba będzie to zreformować za jakiś czas - na większe

Kubatura trochę mniejsza, niż w obecnym namiocie, bo inaczej ścięty 'dach', ale plusy są takie, że zdemontuję ściany i będzie przewiew to raz, a dwa - nie będę się martwić, jak uszyć nową folię, bo ta już popuszczała na szwach, no i stabilniej (czytaj: sztywniej) jednak będzie.
Dokumentacja pewnie będzie, balkonowcy będą mieli radochę, że mają lepiej niż niektórzy wolno stojący

Jacek - masz rację - już wiem, że trzeba będzie to zreformować za jakiś czas - na większe

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
A tak na poważnie to lepiej się trochę wstrzymać i zamiast zmieniać co jakiś czas ustrojstwa dla kaktusów. To kupić raz, odżałować i mieć coś porządnego, można też samemu coś wykombinować np z kantówek bo tak bywa, że prowizorki są najtrwalsze
, a potem się żałuje i czuje niedosyt.

- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Wszystko to prawda, pomysły to ja nawet i mam i nawet niegłupie, ale dwa małe problemy są
Po pierwsze primo - ja tego wszystkiego nie umiem i nie zrobię, bo zwyczajnie słaba kobietka jestem, chociaż niemała, a nie ma mi kto tych moich pomysłów realizować. Po drugie primo - nie bardzo mogę zaszaleć, bo teren przy domu to współwłasność. Żeby nie robić jakiejś rewolucji i nie narażać się na kwasy i zadrażnienia, wzięłam praktycznie taki wymiar, jaki miałam poprzednio (10cm węziej będzie). Może i trzeba było nic nie mówić a postawić z pół metra większy bloczek, ale o tym pomyślałam już po tzw. ptokach.
Najbardziej, to by mi odpowiadał taki mały tunelik 3,5-4m x 2
Ale co sie odwlecze, to nie uciecze - poliwęglan się zużywa, kiedyś i tak trzeba będzie wymienić
Plan na dzisiaj wykonany
Głównym wykonawcą był mój tato,który oczywiście zrobił wszystko po swojemu, bo 'tak będzie lepiej'
Rama fundamentu została wypoziomowana, w rogach wykopane dziury, wlany beton z kamieniami, a rogi zakotwiczone dodatkowo hakami własnego projektu.

Teraz czekamy aż zwiąże

Póki co wszystko stoi w skrzynkach pod chmurką.
Kwiatki są, coraz różniejsze, ale dzisiaj tylko dwie kwitnące fotki

I może ktoś mi wyjaśni, jak należy postępować z takim delikwentem, bo nie mam pojęcia o co mu chodzi
Wiecznie mi rośnie w dół! Australijczyk się znalazł
Może ja coś powinnam mu zrobić?
Senecio stapelliformis v. minor
W zeszłym roku już zgłupiał, myślałam, że mu przejdzie. Rok temu:

Dzisiaj, po wyjęciu z doniczki:

Aha, bo jeszcze i to

hoja Mathilde, nabytek z września 2015. Z tyłu jest jeszcze jeden baldaszek, którego nie widać. Ciemne takie te łodygi, horrorem zalatują. Robią trochę straszne wrażenie, tym bardziej, że dwa dni temu ich tam nie było, a dzisiaj od razu rzuciły sie w oczy

Po pierwsze primo - ja tego wszystkiego nie umiem i nie zrobię, bo zwyczajnie słaba kobietka jestem, chociaż niemała, a nie ma mi kto tych moich pomysłów realizować. Po drugie primo - nie bardzo mogę zaszaleć, bo teren przy domu to współwłasność. Żeby nie robić jakiejś rewolucji i nie narażać się na kwasy i zadrażnienia, wzięłam praktycznie taki wymiar, jaki miałam poprzednio (10cm węziej będzie). Może i trzeba było nic nie mówić a postawić z pół metra większy bloczek, ale o tym pomyślałam już po tzw. ptokach.
Najbardziej, to by mi odpowiadał taki mały tunelik 3,5-4m x 2

Ale co sie odwlecze, to nie uciecze - poliwęglan się zużywa, kiedyś i tak trzeba będzie wymienić

Plan na dzisiaj wykonany

Głównym wykonawcą był mój tato,który oczywiście zrobił wszystko po swojemu, bo 'tak będzie lepiej'
Rama fundamentu została wypoziomowana, w rogach wykopane dziury, wlany beton z kamieniami, a rogi zakotwiczone dodatkowo hakami własnego projektu.


Teraz czekamy aż zwiąże

Póki co wszystko stoi w skrzynkach pod chmurką.
Kwiatki są, coraz różniejsze, ale dzisiaj tylko dwie kwitnące fotki


I może ktoś mi wyjaśni, jak należy postępować z takim delikwentem, bo nie mam pojęcia o co mu chodzi

Wiecznie mi rośnie w dół! Australijczyk się znalazł

Senecio stapelliformis v. minor
W zeszłym roku już zgłupiał, myślałam, że mu przejdzie. Rok temu:

Dzisiaj, po wyjęciu z doniczki:


Aha, bo jeszcze i to


hoja Mathilde, nabytek z września 2015. Z tyłu jest jeszcze jeden baldaszek, którego nie widać. Ciemne takie te łodygi, horrorem zalatują. Robią trochę straszne wrażenie, tym bardziej, że dwa dni temu ich tam nie było, a dzisiaj od razu rzuciły sie w oczy

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Duża rzecz taka konstrukcja. I wydaje mi się, że będą w niej mieć Twoi podopieczni dobrze...
A pokazane roślinki urokliwe, z tym, że tym razem dałbym palmę pierwszeństwa (doskonale to brzmi) hoi bo tych tutaj mało.

A pokazane roślinki urokliwe, z tym, że tym razem dałbym palmę pierwszeństwa (doskonale to brzmi) hoi bo tych tutaj mało.

Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Mathide już konkretnie się postarała, a i dobrze, że kaktusy nie próżnują w oczekiwaniu na nowy domek, tylko robią swoje, czyli kwitną.
Chyba wiem, co dolega Twojemu senetio, podobnie miałam z Sansevieria bacularis, która wszystkie młode pędy wypuszczała w dół i stała ma nich, jak na szczudłach. Pomogło przesadzenie do szerszej doniczki, młode pędy potrzebują chyba więcej miejsca na podjęcie prawidłowej decyzji, w którą stronę mają rosnąć.
Chyba wiem, co dolega Twojemu senetio, podobnie miałam z Sansevieria bacularis, która wszystkie młode pędy wypuszczała w dół i stała ma nich, jak na szczudłach. Pomogło przesadzenie do szerszej doniczki, młode pędy potrzebują chyba więcej miejsca na podjęcie prawidłowej decyzji, w którą stronę mają rosnąć.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Stosunki dobrosąsiedzkie najważniejsze tym bardziej, że to współwłasność , więc może lepiej z wymiarami nie przeciągać struny.
A ta rama (podstawa metalowa) jaki ma wymiar ?
Myślę, że dobrze rozplanowując wnętrze można wiele zyskać metrów kw. pod uprawę. Chodzi o regały, w którymś wątku kiedyś widziałem prawie idealne rozwiązanie - regały po kilka półek po dwóch stronach szklarni. Owszem dolne półki będą zacienione, ale wielu roślinom będzie to nawet bardziej odpowiadać, a odpadnie problem z cieniowaniem
A ta rama (podstawa metalowa) jaki ma wymiar ?
Myślę, że dobrze rozplanowując wnętrze można wiele zyskać metrów kw. pod uprawę. Chodzi o regały, w którymś wątku kiedyś widziałem prawie idealne rozwiązanie - regały po kilka półek po dwóch stronach szklarni. Owszem dolne półki będą zacienione, ale wielu roślinom będzie to nawet bardziej odpowiadać, a odpadnie problem z cieniowaniem

- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
- Tato wie "co będzie lepiej", byle wiatr tego nie ruszy chyba, że nadciągnie trąba powietrzna

- bezstronnie trzeba przyznać, fachowy wykonawca "zlecenia"

Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Ciekawie się to zapowiada.Teraz czekam na zdjęcia z kaktusami w środku.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
190x120. Ogólnie całość jest taka sama, jak mój poprzedni namiocik, no, może 5-10cm mniejsza, bo tam folia była po zewnętrznej, a tu płyty zachodzą odrobinę wgłąb, ale kubaturę ma mniejszą, bo inaczej ścięty 'dach'.ejacek pisze:A ta rama (podstawa metalowa) jaki ma wymiar ?
Pokażę na fotkach następnym razem. Zaraz idę się urządzać. Trochę się to przeciągnęło, bo najpierw beton musiał podeschnąć, a potem pogoda nie rozpieszczała - lało, jak z cebra, a i wiało momentami, akurat po południu, kiedy w końcu byłam w domu. Ostatecznie wczoraj wszystko stanęło (prawie) do końca. "Prawie", bo okienko zostało do zamontowania. Drzwi sobie podaruję i jednej ścianki nie będę montować. Myślę, że w połączeniu z okienkiem zapewni to jakąś sensowną wentylację.
Przez te wszystkie przeprowadzki i deszcze rośliny wylądowały na 3 czy 4 dni w skrzynkach na schodowej klatce i oczywiście w takich warunkach postanowiły kwitnąć. Chyba pomyślały, że to ich ostatnia szansa na przedłużenie gatunku

Nędzne to kwitnienie było, jak to w cieniu. Dzisiaj jakieś niedobitki:






Tu ten sam bukiet - raz w słońcu i raz w półsłońcu


- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Nie narzekaj - kwitnienia nie są złe, rzekłbym inaczej: są super.
Natomiast jestem ciekawy tego ustrojstwa które to nam po kawałku pokazujesz i które tak barwnie opisujesz.
Mam nadzieję, że w końcu stanie, będzie urządzone i wtedy zadowolona właścicielka nam go zaprezentuje.
U Ciebie nadmiar deszczu - tu natomiast od bardzo dawna nawet kropla nie spadła... Wyglądamy go bo wiosna bez deszczu to nie jest to!

Natomiast jestem ciekawy tego ustrojstwa które to nam po kawałku pokazujesz i które tak barwnie opisujesz.

Mam nadzieję, że w końcu stanie, będzie urządzone i wtedy zadowolona właścicielka nam go zaprezentuje.

U Ciebie nadmiar deszczu - tu natomiast od bardzo dawna nawet kropla nie spadła... Wyglądamy go bo wiosna bez deszczu to nie jest to!

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
A niby jedna PolskaU Ciebie nadmiar deszczu - tu natomiast od bardzo dawna nawet kropla nie spadła... Wyglądamy go bo wiosna bez deszczu to nie jest to!

Też jestem ciekaw nowego domku

- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1541
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Kwiatuszki są i ładne bardzo, ale najbardziej bukiet raz w słońcu i raz w pólsłońcu mi się podoba 

- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
No to tak to wygląda:


Wiem, wiem, "pusto"
Ale to było przed zniesieniem siewek i jeszcze jednego pudła. Poza tym sukulenty stoją na ziemi, ale trzeba będzie postawić wyżej, bo na samym dole jednak cienia za dużo. Opuncja, cereus, pilosocereus i duży gruson wylądowały za budką.
Niemniej jednak jestem pozytywnie zaskoczona pojemnością.
Za wentylację robi otwór drzwiowy (drzwi nie założone), jedna ściana (po prawej) zdemontowana i okienko w dachu.
A krzesło po to, żeby psiskom nie przyszło do głowy się tam schować.
A tak się dzieje w środku:
W końcu przyłapałam moment, kiedy Strombocactus sie rozłożył

Dwie aylosterki

Gdzieś zgubiłam fotkę solową rebucji - ta u dołuz dwoma kwiatkami i zbliżenie na violaciflorę

Pierwszy kwiatek u Turbinicarpus swobodae - maleństwo szerokości zbliżonej do nieszerokiej nazwówki
i inne turbinki

Lofofora i prawie wianek na Hance




Wiem, wiem, "pusto"

Niemniej jednak jestem pozytywnie zaskoczona pojemnością.
Za wentylację robi otwór drzwiowy (drzwi nie założone), jedna ściana (po prawej) zdemontowana i okienko w dachu.
A krzesło po to, żeby psiskom nie przyszło do głowy się tam schować.
A tak się dzieje w środku:
W końcu przyłapałam moment, kiedy Strombocactus sie rozłożył

Dwie aylosterki


Gdzieś zgubiłam fotkę solową rebucji - ta u dołuz dwoma kwiatkami i zbliżenie na violaciflorę


Pierwszy kwiatek u Turbinicarpus swobodae - maleństwo szerokości zbliżonej do nieszerokiej nazwówki



Lofofora i prawie wianek na Hance

