Ewcia Abrahamek posadzony w tym roku wiosną, już zakwitł dwoma ogromnymi kwiatami niczym kwiat dorodnej piwoni, ale kwiaty po deszczu tak ciężkie, że na leżąco bym musiała je oglądać.
Widzę, że miejscówka chyba mu odpowiada bo wypuszcza nowe, zdrowe pędy...zapowiada się dobrze.
Ewa Doktorek podbił moje

miejscówka dla niego chyba nie taka ale już mu dogodziłam, mam dalsze plany aby było jemu dobrze i przy tarasie pozostanie...powiem, że zapach przyjemniejszy od Abrahamka.
Mary Rose też już w pełnym rozkwicie i lada moment przekwitnie i nabałagani
Bardzo dobrze jej w towarzystwie Akuby
Aneczko dla mnie Doktorek spełnia moje oczekiwania, gdybym miała miejsce gdzie mogłabym puścić go na żywioł kupię drugiego. Aniu a może zmień jemu miejscówkę, mój jest u mnie drugi sezon i jest
git
Jeszcze raz zachęcę Cię abyś więcej

jemu okazała.
Elunia moja LO już śmieci, pachnie pięknie, rośnie bujnie ale trochę mi się nie podoba, że tak płatki zrzuca, nie czeka na mnie z wiaderkie tylko robi jak jej się chce
Oto ona nie z dziejszego dnia, dzisiaj cała góra otwarta a pod krzakiem dywan różowych płatków.
Kropelka nie wzdychaj tak mocno, bo u Ciebie pewno ładniejsze, jak pamiętam Twój ogród bardziej dojrzały.
Ale prawdą jest, że u mnie róże wchodzą w okres intensywnego kwitnienia...dowodem są dzisiejsze zdjęcia.
Charles de Gaulle
Abraham
Chippendale
Tutaj pogubiłam się z nazwami....czy nie czasem Otello, poproszę o p;omoc w identyfikacji.
Jeszcze raz ona
Czas już na spoczynek, piwoniami powiem Wam dobrej nocki, następne róże w następnej odsłonie.
