Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.7

[Jankes1080]

Ale po co usuwać? Grubszy ped, więcej liści to i więcej do owocu leci

[niebieski_M]

Może być problem z prawidłowym postawieniem owocu ale każdy robi jak uważa, ja bym usunął jeden czubek.

[Jankes1080]

No to pierwsza w tym sezonie dynia rośnie to już oficjalne.

[mdabr]

U mnie na squashach też już widać kwiaty żeńskie z których będą wybrane właściwe dynie. Na obu krzakach pierwszy kwiat jest naokoło 3,2m od korzenia a drugi jak pęd podrośnie będzie około 40-50cm dalej więc jest ok. Trochę martwi mnie natomiast 2095 Willemijns bo jak na razie żadnych żeńskich kwiatów nie widać a pęd ma już około 3m:(

Pytanko do osób z większym doświadczeniem: od czego zależy tempo przyrostu pędów bocznych w stosunku do pędu głównego? Przykładowo na zdjęciu powyżej pęd główny jest dość długi a bocznych nie widać. U mnie znacznie szybciej pędy boczne rosły przy squashach (przy pędzie głównym 2m pierwsze boczne miały ponad metr) niż zwykłych AGP (przy pędzie 2m największe boczne miały może 50cm) - czy może to być spowodowane ustawieniem rośliny względem słońca (squashe rosną z zachodu na wschód a AGP ze wschodu na zachód)?

[Jankes1080]

Ja aby dodam bo tego nie widać ped główny ma 2m a boczne zaczęły dopiero koło wtorku rosnąć i mają może z 10-15cm dopieru
Tyle że moja to kiepski i tak przykład bo ona zmęczona życiem już jest haha

[BobejGS]

To będą raczej uwarunkowania genetyczne. Zapewne też to co krzak je ma wpływ na jego wzrost ale przy tych samych wygra genetyka. Jak się patrzy na krzaki innych hodowców, to też krzaki im różnie rosną. Jednym mają długi główny pęd, a boczne się troszke później pojawiają, innym rosną równe choinki, a jescze innym tył krzaka szeroki, a krótki główny. No nie ma tak, że wszystkie równo każdemu rosną.

Tak samo właśnie z dynią Soty od Willemijinsa, jednym w ogóle nie skiełkowały, innym po wzejściu były mizerne, chorowały i padły, a innym albo rosną tak sobie albo dobrze. Też loteria.

I to chyba w tym sporcie najlepsze jest.

[RingoJelcz]

Mój Willemijns jakieś tam zaczątki pędów bocznych ma, ale jak na razie pompuje wszystko w główny pęd.
Pomiar wykazał, że od kilku dni rośnie około 10 cm na dobę - przyspieszył. W tej chwili ma 140 cm.

[BobejGS]

Piękny krzak. Dalej pójdzie po tej kostce? Trochę by było szkoda tych dopalaczy.

Kto uprawia w tym sezonie Soty od Willemijinsa?

[RingoJelcz]

Niestety, pójdzie po kostce, mój cały warzywniak to 18 m2 plus doniczki. Muszę kombinować. Na rekord Polski pewnie nigdy nie będzie szans, ale w tym roku będę zadowolony jak przekroczy setkę, nieśmiało liczę na 150...

[BobejGS]

Każdy orze, jak może. Cueszy fakt, że w ogóle dynie giganty uprawiasz i tu masz duży plus u mnie. Życzę gładkiego przejścia przez 200kg.

[RingoJelcz]

A dzięki. Miło patrzeć jak coś rośnie. Chętnie przekwalifikował bym się na rolnika, bo mam kilka pomysłów jak z tego żyć, ale trochę już za późno, no i trzeba by było jakiś papier mieć, bo nawet ziemi teraz nie można kupić...
W każdym bądź razie będę uprawiał te swoje 18 metrów plus doniczki...
A 200 kg? W przyszłym roku.

[BobejGS]

Dynia jest nieobliczalna, więc Ja nie robie założen typu muszę, a raczej staram się mówić, że fajnie by było.

Przed tym sezonem mówiłem, że fajnie by było wyhodować 500kg dynie ale teraz po tych wszystkich przejściach chyba nawozy by musiały zdziałać cuda, choć poletko przygotowałem bardzo dobrze. W sumie czas pokaże, bo sztywnego programu nawożenia też nie mam i daje, co w ręke wpadnie. Przydałoby się jeszcze jedno poletko na nawozowe eksperymenty, by przetestować jakieś dwa nawozy tylko, bo obecnie to nie mam żadnego wglądu co faktycznie daje kopa dyniom.

[RingoJelcz]

My tu gadu gadu, a właśnie przeżyłem szok. Przyjrzałem się bliżej pędowi i moje marzenia o 100 kg trzeba chyba zweryfikować.
Dwa pęknięcia na pędzie głównym, jedno bardzo duże...
Rozumiem, że nie ma za bardzo się na co nastawiać. Coś z tego będzie, czy szkoda czasu?

[BobejGS]

Krzak przeżył szok termiczny i pękł. Dalej będzie rósł ale trzeba uważać na te miejsca by spokojnie zaschły i nie wdała się jakaś infekcja.

[RingoJelcz]

Ten pęd miał już pęknięcia wielkości zapałki, teraz ładnie są zarośnięte, ale tu mogę całą zapalniczkę schować. Nie wiem czy roślina wytworzy tyle tkanki, aby to pokryć. Rozumiem, że nie doprowadzać do zbytniej wilgotności, wyciąć ze dwa liście, aby słońce osuszało pęd? Czy zostawić i poczekać, aż roślina sobie poradzi? To pęknięcie nie wygląda na wczorajsze, pewnie już trochę na pędzie jest, jak na razie wygląda zdrowo.