Mój ogród wśród łąk część 6
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, zajrzyj na mój balkon.
Mam tam żywą dyskusję o mszycach i o skutecznym naturalnym sposobie ich zwalczania.
Mam tam żywą dyskusję o mszycach i o skutecznym naturalnym sposobie ich zwalczania.
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu piękny Twój warzywnik, takie eleganckie równe rzędy. Moje orliki coś nie chcą się wysiewać, ale nie porzucam nadziei, że w końcu, kiedyś...
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Cześć kochani w ten piękny, upalny wiosenny dzień.
Tydzień zaczął się idealnie, mam nadzieję, że będzie taki cały. Jak to było.....jak wcześnie wstać skoro świt.... A ja wstałam dzisiaj o piątej, bo córa na wycieczkę szkolną jechała. Kawa o poranku smakuje idealnie.
Aguś Czarownico- Z nieba mi spadłaś
Zaraz lecę i sprawdzam co tam w kotle za truciznę na te małpy zielone zagotowałaś. Będę uzbrojona i niebezpieczna
Sylwia - Orliki same się wysieją, tylko zostaw ich nasienniki po przekwitnięciu. Ja mam milion trylion dwieście tych maleńkich orlików, jak chcesz to chętnie podeślę większą ich część.
Warzywnik nie zawsze miał równe rządki co było moją zmorą. Jak kupiłam sobie makierę to rządki już było prościej wytyczać. Ot tyle szczęścia dla dużej dziewczynki.
I pokażę Wam w końcu mojego maka, a właściwie jego kawałek, bo ma tyle pąkasów, że jak zakwitnie w całości ten olbrzymi krzaczor, to klękajcie narody. A już chciałam go wyeksmitować, bo zajmuje sporo miejsca, i w zeszłym roku nie kwitł. Nie wiem co było powodem. Nadrobił chłopak w tym sezonie. Zachwycam się, bo ten kolor z daleka widoczny. Przepiękny kwiat.
I powalczyłam z hostingiem, nie dało rady, skorzystałam z innego, ale troszkę mi rozmiar nie odpowiada. No, ale nie narzekam. Jak się nie ma co się lubi.





W sobotę mój M nakłaniany przez moją córkę wyciągnął w końcu basen. Przez pół dnia lał wodę, żeby w niedzielę po wstępnej kontroli....zrobić dziurę w dnie i zaprzepaścić plany na niedzielne taplanko. Basen ma prawie 5 lat, więc odszedł na wieczny spoczynek, a zdziwiony tym faktem mój ślubny musiał zamówić kolejny. Nic nie trwa wiecznie
I za karę zamówić musiał większy, bo my przez te pięć lat wszyscy się powiększyliśmy i więcej nas jest
Tak więc zdjęcie sobotnie, jeszcze przed zamachem.

I takie tam po drodze cyknięte







Tydzień zaczął się idealnie, mam nadzieję, że będzie taki cały. Jak to było.....jak wcześnie wstać skoro świt.... A ja wstałam dzisiaj o piątej, bo córa na wycieczkę szkolną jechała. Kawa o poranku smakuje idealnie.
Aguś Czarownico- Z nieba mi spadłaś


Sylwia - Orliki same się wysieją, tylko zostaw ich nasienniki po przekwitnięciu. Ja mam milion trylion dwieście tych maleńkich orlików, jak chcesz to chętnie podeślę większą ich część.
Warzywnik nie zawsze miał równe rządki co było moją zmorą. Jak kupiłam sobie makierę to rządki już było prościej wytyczać. Ot tyle szczęścia dla dużej dziewczynki.

I pokażę Wam w końcu mojego maka, a właściwie jego kawałek, bo ma tyle pąkasów, że jak zakwitnie w całości ten olbrzymi krzaczor, to klękajcie narody. A już chciałam go wyeksmitować, bo zajmuje sporo miejsca, i w zeszłym roku nie kwitł. Nie wiem co było powodem. Nadrobił chłopak w tym sezonie. Zachwycam się, bo ten kolor z daleka widoczny. Przepiękny kwiat.
I powalczyłam z hostingiem, nie dało rady, skorzystałam z innego, ale troszkę mi rozmiar nie odpowiada. No, ale nie narzekam. Jak się nie ma co się lubi.





W sobotę mój M nakłaniany przez moją córkę wyciągnął w końcu basen. Przez pół dnia lał wodę, żeby w niedzielę po wstępnej kontroli....zrobić dziurę w dnie i zaprzepaścić plany na niedzielne taplanko. Basen ma prawie 5 lat, więc odszedł na wieczny spoczynek, a zdziwiony tym faktem mój ślubny musiał zamówić kolejny. Nic nie trwa wiecznie


Tak więc zdjęcie sobotnie, jeszcze przed zamachem.


I takie tam po drodze cyknięte






- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42368
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu to jest mak bylinowy pełny? bo ja mam bylinowego ale pustego i dość mocno się rozsiewa 

- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Cześć Gosiu
U mnie też w tym roku inwazja mszyc, mrówki noszą je tam, gdzie dotąd było to dla mnie niepojęte, np na marchewkę, słonecznik, irysy
I na stare dobre miejscówki na bobie i drzewkach owocowych oczywiście też
Walka z nimi jest trudna, bo co uda się uśmiercić, to mrówki przyniosą nowe sztuki.
Maczek ma super kudłate pączki, mi się maki w tym stadium podobają na równi z rozkwitniętymi
A ten basen wielki- to Wasz? Jak tak, to mogę u Ciebie zamieszkać w lipcu?
Marzy mi się taki, ale M. się upiera, ze nie chce jeszcze basenu a mi na samodzielny zakup brakuje środków, bo odkładam na szklarnię i niestety kolejny rok jedynie odrobina cienia będzie ratowała mnie w upalne dni.
A mi rządki w warzywniku wyszły w tym roku wyjątkowo koślawe, roślinki coraz większe to i coraz lepiej widać, jakie te linie pijane
W poprzednim roku rozkładałam linkę między dwoma kotwami, a w tym "na oko" sypałam i wyszło jak wyszło 

U mnie też w tym roku inwazja mszyc, mrówki noszą je tam, gdzie dotąd było to dla mnie niepojęte, np na marchewkę, słonecznik, irysy


Maczek ma super kudłate pączki, mi się maki w tym stadium podobają na równi z rozkwitniętymi


A mi rządki w warzywniku wyszły w tym roku wyjątkowo koślawe, roślinki coraz większe to i coraz lepiej widać, jakie te linie pijane


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu u mnie też upalnie,róże teraz potrzebują słonka,niech tylko przybiorą na wadze
Basen wspaniały,duży,chętnie bym do niego wskoczyła.Kiedyś mieliśmy jak dzieciaczki były małe,ile frajdy było
Sporo trzeba się przy nim napracować,filtrowanie,czyszczenie z liści,ale warto dla super zabawy.
Mszyc u mnie na razie mało,chyba Mospilan zadziałał

Basen wspaniały,duży,chętnie bym do niego wskoczyła.Kiedyś mieliśmy jak dzieciaczki były małe,ile frajdy było

Sporo trzeba się przy nim napracować,filtrowanie,czyszczenie z liści,ale warto dla super zabawy.
Mszyc u mnie na razie mało,chyba Mospilan zadziałał

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu zakątek z irysami śliczny.
Mak wspaniale pokazałaś.
U mnie na różach mszyc nie ma, ale jedyną czarna porzeczkę obsiadły masowo.
Potraktowałam je mocnym strumieniem wody i na razie spokój. Pierwsze pąki różane wyjątkowo podglądamy.
Basen w takie upały pewnie już by się przydał.
Dla Ciebie po takiej pracy z kompostem jednak leżaczek też wskazany.
Spokojnej pracy. 







- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu ślicznie wszystko kwitnie, hmmm to co ten Twój eM zrobił, ze dziurę wydziabał
no nic ale jakby nie patrzeć same korzyści, więcej miejsca do pluskania, mniej do koszenia 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witam w mój ukochany piątkowy wieczór
Kwitną akacje, w ogrodzie pachnie cudownie. Róże pootwierały oczęta, i łypią na mnie zalotnie. A ja tupię nóżkami, bo już nie mogę się ich kwitnienia doczekać. Poza tym zaczynają się niebieścić ostróżki, i robi się coraz weselej.
Marysiu - Mak jest bylinowy i ma ogromniaste te kwiaty, ale czy one pełne, to chyba nie. Nie wiem, nie pamiętam skąd mam to cudo, ale w zeszłym roku nie kwitł, bo go przesadziłam. Za to w tym pokazuje swoje wdzięki i czaruje mnie na tyle, że chcę mieć jeszcze inne kolory.
Aguś - Basen w ogrodzie musi u mnie być, bo uwielbiamy się taplać. Jak Zuza była mała, bałam się, więc baseniki były takie małe, dziecięce. I oczywiście zapraszam na wspólną kąpiel.
I ja marzę o szklarni. Nawet sobie już wybrałam model, ale póki co nie w moim zasięgu.
Mszyce na szczęście mam tylko, a raczej miałam na różach i na czereśni. Zakupiłam jakiś spray w ogrodniczym i mszyc się pozbyłam. Nie wiem na jak długo, ale kontroluję codziennie. One są straszne
Pijane rządki robiłam corocznie, pomimo usilnych starań. W końcu kupiłam makierę i mam prosto.
Aniu - Basenem zajmuje się M. Sprawia mu to jakąś dziwną przyjemność, więc co zrobić, niech ma zabawę. Ja lubię w upalne, letnie dni schłodzić się w basenie po pracy i potem leniuchować na leżaczku. Zdarzają się takie chwile.
Soniu - Kompost rozrzucony po całym warzywniku, więc zasłużyłam na leżaczek. I to jutro wykorzystam, bo jedziemy poplażować do Sopotu.
Mariusz - M chciał koniecznie sprawdzić, czy w dnie basenu nie ma dziurki, bo coś mu tam przeciekało. I jak włożył palucha, to poszłoooooooooo. I dzięki temu mam nowy, świeżutki basenik. Jeszcze nie rozłożony.
Na różowo










Miłego weekendu.



Kwitną akacje, w ogrodzie pachnie cudownie. Róże pootwierały oczęta, i łypią na mnie zalotnie. A ja tupię nóżkami, bo już nie mogę się ich kwitnienia doczekać. Poza tym zaczynają się niebieścić ostróżki, i robi się coraz weselej.
Marysiu - Mak jest bylinowy i ma ogromniaste te kwiaty, ale czy one pełne, to chyba nie. Nie wiem, nie pamiętam skąd mam to cudo, ale w zeszłym roku nie kwitł, bo go przesadziłam. Za to w tym pokazuje swoje wdzięki i czaruje mnie na tyle, że chcę mieć jeszcze inne kolory.
Aguś - Basen w ogrodzie musi u mnie być, bo uwielbiamy się taplać. Jak Zuza była mała, bałam się, więc baseniki były takie małe, dziecięce. I oczywiście zapraszam na wspólną kąpiel.
I ja marzę o szklarni. Nawet sobie już wybrałam model, ale póki co nie w moim zasięgu.

Mszyce na szczęście mam tylko, a raczej miałam na różach i na czereśni. Zakupiłam jakiś spray w ogrodniczym i mszyc się pozbyłam. Nie wiem na jak długo, ale kontroluję codziennie. One są straszne

Pijane rządki robiłam corocznie, pomimo usilnych starań. W końcu kupiłam makierę i mam prosto.

Aniu - Basenem zajmuje się M. Sprawia mu to jakąś dziwną przyjemność, więc co zrobić, niech ma zabawę. Ja lubię w upalne, letnie dni schłodzić się w basenie po pracy i potem leniuchować na leżaczku. Zdarzają się takie chwile.

Soniu - Kompost rozrzucony po całym warzywniku, więc zasłużyłam na leżaczek. I to jutro wykorzystam, bo jedziemy poplażować do Sopotu.

Mariusz - M chciał koniecznie sprawdzić, czy w dnie basenu nie ma dziurki, bo coś mu tam przeciekało. I jak włożył palucha, to poszłoooooooooo. I dzięki temu mam nowy, świeżutki basenik. Jeszcze nie rozłożony.

Na różowo










Miłego weekendu.


- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Ooo, to ja swój mak muszę przesadzić jeśli urośnie do takich rozmiarów, wcisnęłam go między piwonię i ostróżkę, za mało miejsca. Ma być biały, ale kwiatów jeszcze nie widziałam. Sadzony jesienią, ale słabo przyrósł, kot sąsiadów mi go zmaltretował i musiał drugi raz odbijać.
Basenu zazdroszczę, ja nie mam miejsca, ale nad jezioro mam rzut beretem. Też uwielbiam wodę.
Basenu zazdroszczę, ja nie mam miejsca, ale nad jezioro mam rzut beretem. Też uwielbiam wodę.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
O tak, robi się coraz piękniej i piękniej, coraz bujniej i bujniej 

?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
To maki rosną takie gigantyczne? A ja myślałam, że ona takie podobne do tych łąkowych
Posadziłam w tym roku jednego, ale zupełnie zakładałam, że mogę się doczekać potwora. W tym roku sobie poradzi, ale za rok chyba będę musiała zmienić mu miejsce. Pięknie Ci wyrósł i zakwitł 


- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, chyba wszyscy wstrzymujemy oddech na kwitnienie róż... i przebieramy nóżkami z niecierpliwością
Piękna sesja irysów, cudowne są!

Piękna sesja irysów, cudowne są!

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, dziękuję za przepis na miodzik z mleczy
Już skopiowałam i w następnym roku oblecę okoliczne łąki
Irysy śliczne
Szczególnie te błękitne wpadły mi w oko.
Pewnie Twoje róże już ukwiecone, bo ciepło i dużo słoneczka im sprzyja


Irysy śliczne

Pewnie Twoje róże już ukwiecone, bo ciepło i dużo słoneczka im sprzyja

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Piękne te czosnki na tle ruiny!
Zresztą ta ruina jest doskonałym tłem to różnych kwiatów
To był doskonały pomysł!
Irysy piękne! Te z ciapkowanymi na niebiesko pięknie wyglądają w szpalerze! Zresztą wszystkie piękne!


Irysy piękne! Te z ciapkowanymi na niebiesko pięknie wyglądają w szpalerze! Zresztą wszystkie piękne!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6