Tak zachwyciłam się Gizelką Karoliny, że jesienią 2015 zamówiłam ją w różanym sklepie internetowym.
W ubiegłym roku ładnie urosła, ale nie zakwitła, w tym cała w kwieciu, ale niestety okazała się być zwykłą Rosa Multiflora

. Też ładna, ale to nie Gizela

. Reklamowałam, otrzymałam propozycję, że jeśli jesienią będę u nich zamawiać róże, to dołożą Gizelkę jako 'gratis', zero słowa przepraszamy. Będę szukać oczywiście w innych szółkach, ale dwa lata stracone z wymarzoną aranżacją.