Przepiękne irysy

ale Adoregon i Vienna Waltz są po prostu cudne
Monika, u mnie chwastów jest tyle, że wyrzucam go taczkami. Masakra jakaś. Nie mam czasu zająć się czymś innym, bo wciąż muszę coś plewić

No dobrze, mam jedną rabatę, gdzie nie muszę tego robić, bo rośliny tak się rozrosły, że chwasty nie mają już żadnych szans, ale to i tak mnie nie pociesza, bo reszta... ech, szkoda gadać
U mnie irysy niedługo zakończą swój pokaz, za to zaczynają róże. W tym roku cięłam je trochę wyżej niż zwykle i wg mnie wyglądają przepięknie. U mnie na szczęście nie było takich przymrozków, więc róże nie ucierpiały. Chyba najbardziej cieszę się, że sadzonki Artemis, którą sama ukorzeniłam i mimo, że ma ok. 25 cm wysokości, to już kwitnie

To była jedyna róża, którą okryłam, reszta jak co roku musiała sobie poradzić sama. Bardzo jestem ciekawa mieszańców hultemii, które zachwyciły mnie w zeszłym roku, więc na wiosnę dokupiłam 4 szt. Posadziłam je do dużych donic, bo wg mnie łatwiej zapanuję nad wilgotnością ich podłoża.
Mam nadzieję, że twoje róże mimo kiepskiego początku, zachwycą jak co roku
