Alu, jak u Ciebie nie pada, to tu tym bardziej. Też podlewam, wtedy widzę jak szybko krzaczki nabierają ciałka.
Czytałam sporo o Mary Magdalena, ale nie utwierdziłam się czy ona dobrze zniesie stanowisko w pełnym słońcu.
Twoja wygląda bardzo zdrowo, posadziłaś ją w lekkim cieniu?
Zamówię ją na jesieni i w ten sposób wysiudam 4 wielkokwiatowe
Mam u siebie Danici posadzone w podobny sposób. Taki układ nasadzeń wnosi ładny akcent, a o różyczkach za nimi nie wspomnę.
Wracając do róż Austina, jest jeszcze o podobnym pokroju Barbara Austin, też mnie ciekawi jak się sprawuje. Mało znana u nas, nie mam gdzie poczytać o niej.