Obecny rok jest niezwykle trudny dla drzew. W ogrodzie padło mi parę sztuk. W sadzie niewiele lepiej - czereśni ZERO.
Wydaje mi się, że kwiaty zostały całkowicie zniszczone przez mróz, ale nie poopadały, tylko zaschnięte w kiściach zostały na drzewie. Zamieszczam zdjęcia czereśni - powiedzcie, czy to rzeczywiście wynik tylko mrozu, czy może jakaś choroba? Poza tym w liściach jest masa dziur. Wydaje mi się że jest to choroba zwana dziurkowatością.
Bardzo proszę o opinię w tej sprawie.

