Aureiflorka to była inna, ale ona też kwitła co widać na zdjęciu z tyłu, po lewej.
No i dzisiaj było przesilenie z ilością kwiatów z przynajmniej trzema zerami. A jako, że niestety nie da się zabrać kilkuset doniczek do pracy to po pracy pozostało podziwiać takie widoki ;)
Na pocieszkę zostaje to, że... za rok będzie więcej :P