Dużo cieplejsza wiosna musiała być u Ciebie, skoro różyczki już rozchyliły pąki

. Tak długo na nie czekamy, a one już są. Może jeszcze nie wszędzie, ale przynajmniej można się nimi nacieszyć u innych. Na swoich jeszcze pąków nie widziałam, ale już tydzień nie byłam na działce, to może już jutro jakiś wypatrzę?
Orliki ciekawie zerkają w niebo. Kiedyś ich nie lubiłam, bo siały się niemiłosiernie. Teraz je do siebie sprowadziłam, ale wzięłam się na sposób i przekwitłe kwiaty po prostu obcinam. I po kłopocie

Piękne miałaś tulipany. Jednego nawet sobie zapisałam, białego Daytona. Śliczny
