
A o zdjęciach moich kaktusów trochę zapomniałem a zakwitła mi też jakaś Matucana. Jak powiedziałem żonie brata, że kwitnie mi Mammilaria od nich to ona tylko odpowiedziała, że u nich też kwitnie. Różnica jest taka, że okaz u mnie jest małą kulką, pięknie zbitą, ma jakieś 3-4cm średnicy a u nich ten kaktus jest strasznie wyciągnięty, widać że cierpi na brak światła przez co uległ znacznej elongacji.
Co do wynoszenia kaktusów na zewnątrz to ja swoje już wynoszę jak temperatury w nocy nie spadają poniżej 1 stopnia (moje gymnokalicja nie znoszą temperatur poniżej 0, reszta znosi lekkie przymrozki). W tym roku czeka mnie chyba ich przesadzanie...

A jak mają Twoje kiełkujące okazy Ferocactus schwarzii?
Uwielbiam ferokaktusy, muszę na jakieś zapolować w tym roku.