@ Blueberry ? Ano tyle właśnie mam... Ale roboty z tym tyle, że byśmy z żoną nie dali rady obrobić większego areału... Więc w sumie dobrze się składa... A zasadniczo wszystko, na co mam ochotę, mi się mieści... Tylko z większych drzew (paulownia, robinia) musiałem zrezygnować...
@ Seba ? Tak jak napisałem Blueberry ? to wcale nie jest tak mało... Więcej byśmy z żoną nie dali rady oporządzić... W zeszły czwartek, jako iż u mnie straszna susza, wszystko podlałem, a także nawiozłem... Sześć godzin spędziłem w ogrodzie, i zużyłem kilka tysięcy litrów wody... :-P Co do wyrywania roślin ozdobnych ? moja żona potrafi być równie zdolna co Twoja mama... Kiedyś pięknie wypieliła mi złocienie różowe...

Aczkolwiek mnie się też niestety zdarza, zwłaszcza gdy pielę tam, gdzie coś świeżo posiałem... Jeśli chodzi o kolory krwawnika ? mam jeszcze jasnoróżowy, ale chwilowo nie kwitnie. Natomiast w tym roku wysiałem mieszankę, ale to trzeba będzie do przyszłego roku poczekać na kawiaty...
Clematis sp.

Convolvulus arvensis

Dianthus barbatus



Digitalis purpurea


Glaucium corniculatum

Nigella damascena

Paeonia officinalis


Papaver orientale

Phlomis russeliana

Tradescantia virginiana

Viola tricolor

Wisteria sinensis
Panie i panowie, kochani moi goście, poniżej specjalna atrakcja. Dziś zamiast tradycyjnej fotki poglądowej, zapraszam was na wirtualny spacer po moim ogrodzie (wystarczy kliknąć w obrazek poniżej):
Pozdrawiam!
LOKI