Ogród Madzi - część 3
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 3
U Ciebie o każdej porze roku jest co podziwiać. Jeszcze magnolie nie skończyły spektaklu, a już na scenę wchodzą rododendrony i drzewka owocowe.
Jak tam przymrozki, tak nimi straszą. Szkoda byłoby tych kwitnących drzew. U nas rano padał śnieg. CO będzie dalej???
Jak tam przymrozki, tak nimi straszą. Szkoda byłoby tych kwitnących drzew. U nas rano padał śnieg. CO będzie dalej???
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2714
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Madzi - część 3
Masz bardzo duży ogród, skoro możesz sobie pozwolić na dzikie miejsca. I to jest logiczne - na tak dużym obszarze nie ma miejsca i czasu na ciągłe dziabanie w ziemi i odchwaszczanie (jak u mnie
)

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Co to właściwie znaczy naturalny ogród? Czy to taki ogród w którym nie ma miejsca na na obce gatunki (z innych kontynentów i stref klimatycznych), a jest kupa ziół i kwitnących roślin, zero chemii? Tak sobie wyobrażam definicję ogrodu naturalnego 
Ładny ciemiernik

Ładny ciemiernik

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu uwielbiam te Twoje przestrzenie. Taki ogród nie może być wymuskany, bo byłby nienaturalny. Wystarczy kilka miejsc, gdzie widać nasadzenia roślin ozdobnych, które jednak harmonizują z resztą.
Korony śliczne, ciemiernik wyjątkowo obsypany kwiatami.
Spokojnego, ciepłego weekendu. 



- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Madzi - część 3
Twój naturalny ogród jest super, uwielbiam takie
Jakie Ty masz duże różaneczniki, czerwony pięknie kwitnie. Ja w tym roku kupiłam dwa, zaczynam przygodę z nimi 


- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Krysiu,
dziś, chodząc po ogrodzie ciężko było uwierzyć w to, że w zeszłym tygodniu leżał śnieg.
Czerwony rododendron (Rhododendron repens )jest rzeczywiście wczesny.
W niektórych latach nie zakwitał z powodu przemarznięcia pąków kwiatowych, ale to na szczęście były rzadkie przypadki.

Ewelino,
przymrozki były, jednak na szczęście niewielkie.
Poza tym kwiecień był bardzo zimny, więc mało co zdążyło się rozwinąć i dzięki temu ocalało.

Alicjo,
wygląda na to, ze przed nami lato.
Jakie będzie - tego nie wie nikt.
Jak pisałam powyżej, przymrozki nie poczyniły wielkich szkód, nawet w owocowych, bo te dopiero zaczynają kwitnąć.

Florianie,
muszę przyznać, że mnie rozszyfrowałeś

Olu,
dla mnie ogród naturalny wpisuje się w otaczający ekosystem, nie oznacza jednak całkowitej rezygnacji z gatunków obcych.
Granica między nasadzeniami a fragmentami całkowicie naturalnymi powinna być niewidoczna.
Nasadzenia należy tak zaaranżować, aby zapewnić bioróżnorodność i konsekwentnie dążyć do stanu równowagi.
Rośliny należy sadzić tak, aby zapewnić im korzystne warunki, wtedy będą zdrowo rosły i nie będzie konieczności stosowania dużych ilości środków chemicznych.
Projektując ogród naturalny należy korzystać z elementów, które już tam są i odpowiednio je wykorzystać.
Ogólnie i obrazowo mówiąc - w ogrodzie nie należy kopać się z koniem

Soniu,
ciemiernik ma już wiele lat.
Kępa jest bujniejsza w każdym roku, a kwiaty utrzymują się bardzo długo.
Mam już sporo kwitnących siewek od niego.

Karolino,
muszę przyznać, że ja bardzo lubię Twój ogród.
Prawdę mówiąc, ma on w sobie sporo cech ogrodu naturalnego (przynajmniej według mnie).

dziś, chodząc po ogrodzie ciężko było uwierzyć w to, że w zeszłym tygodniu leżał śnieg.
Czerwony rododendron (Rhododendron repens )jest rzeczywiście wczesny.
W niektórych latach nie zakwitał z powodu przemarznięcia pąków kwiatowych, ale to na szczęście były rzadkie przypadki.


Ewelino,
przymrozki były, jednak na szczęście niewielkie.
Poza tym kwiecień był bardzo zimny, więc mało co zdążyło się rozwinąć i dzięki temu ocalało.


Alicjo,
wygląda na to, ze przed nami lato.
Jakie będzie - tego nie wie nikt.
Jak pisałam powyżej, przymrozki nie poczyniły wielkich szkód, nawet w owocowych, bo te dopiero zaczynają kwitnąć.


Florianie,
muszę przyznać, że mnie rozszyfrowałeś



Olu,
dla mnie ogród naturalny wpisuje się w otaczający ekosystem, nie oznacza jednak całkowitej rezygnacji z gatunków obcych.
Granica między nasadzeniami a fragmentami całkowicie naturalnymi powinna być niewidoczna.
Nasadzenia należy tak zaaranżować, aby zapewnić bioróżnorodność i konsekwentnie dążyć do stanu równowagi.
Rośliny należy sadzić tak, aby zapewnić im korzystne warunki, wtedy będą zdrowo rosły i nie będzie konieczności stosowania dużych ilości środków chemicznych.
Projektując ogród naturalny należy korzystać z elementów, które już tam są i odpowiednio je wykorzystać.
Ogólnie i obrazowo mówiąc - w ogrodzie nie należy kopać się z koniem



Soniu,
ciemiernik ma już wiele lat.
Kępa jest bujniejsza w każdym roku, a kwiaty utrzymują się bardzo długo.
Mam już sporo kwitnących siewek od niego.


Karolino,
muszę przyznać, że ja bardzo lubię Twój ogród.
Prawdę mówiąc, ma on w sobie sporo cech ogrodu naturalnego (przynajmniej według mnie).


- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 3
Magda, bardzo mi się spodobało jak opisałaś naturalistyczne założenia (odpowiedz dla Oli) Marzy mi się taki trochę dziki ogród, ale z elementami zaskakującymi - wplecionymi praktycznie niewidocznie w to co wyrosło samo od siebie.... niestety brak sporego areału to główna przeszkoda. W miejskim malutkim ogródku jednak ciężko o dzicz.. chociaż gdybyś zobaczyła okolice mojego kompostu



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród Madzi - część 3
To ja jestem tym przypadkiem, który w ogrodzie kopie się z koniem
Ale jest mi z tym dobrze, więc dzielnie zniosę ewentualne siniaki
Zwracam ostatnio uwagę w ogrodach na serduszki. Zaczęły mi się podobać. Twoje są bardzo ładne. Muszę zebrać o nich więcej danych. Te twoje to jaka odmiana? Będę szukała takich dużych, najlepiej białych. Masz takie? Nie wiem czym się kierować w wyborze i czy w ogóle wybór jest?


Zwracam ostatnio uwagę w ogrodach na serduszki. Zaczęły mi się podobać. Twoje są bardzo ładne. Muszę zebrać o nich więcej danych. Te twoje to jaka odmiana? Będę szukała takich dużych, najlepiej białych. Masz takie? Nie wiem czym się kierować w wyborze i czy w ogóle wybór jest?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Sabino,
akurat w przypadku ogrodu naturalnego wielkość odgrywa istotną rolę, ale nie zawsze i nie koniecznie.
W skali mikro można stworzyć takie założenie, które po określonym czasie stanie się samo w sobie ekosystemem w równowadze.
Oczywiście w tym przypadku dobór roślin będzie zależał nie tylko od warunków lokalnych (gleba, naświetlenie, amplituda temperatur itp.), ale i od preferencji ogrodnika, ponieważ w mieście na ogół trudno wpisać się w krajobraz naturalny.

Jolu,
jeżeli Ci dobrze, to dobrze - przecież właśnie o to chodzi.
gdyby wszyscy byli tacy sami, to umarlibyśmy z nudów.
Różnorodność musi być.
Nie ma zbyt wiele odmian serduszki.
Typowa - różowa, biała - Alba, czerwona - Valentine i różowa o złotych liściach - Gold Heart.
O innych nic mi nie wiadomo.
Jest to bylina łatwa w uprawie, długowieczna (nie należy przesadzać), kwitnie bardzo długo, daje obfity samosiew.
Najlepiej posadzić w półcieniu, choć znosi zacienienie.
U mnie serduszki sieją się same i okazało się, że najlepiej rosną te przy samej ścianie domu - nie przemarzają w czasie wiosennych przymrozków.
Należy pamiętać, że serduszka zanika w lipcu, warto więc posadzić ją w miejscu, gdzie puste miejsce w drugiej połowie lata zasłonią inne rośliny.

akurat w przypadku ogrodu naturalnego wielkość odgrywa istotną rolę, ale nie zawsze i nie koniecznie.
W skali mikro można stworzyć takie założenie, które po określonym czasie stanie się samo w sobie ekosystemem w równowadze.
Oczywiście w tym przypadku dobór roślin będzie zależał nie tylko od warunków lokalnych (gleba, naświetlenie, amplituda temperatur itp.), ale i od preferencji ogrodnika, ponieważ w mieście na ogół trudno wpisać się w krajobraz naturalny.


Jolu,
jeżeli Ci dobrze, to dobrze - przecież właśnie o to chodzi.
gdyby wszyscy byli tacy sami, to umarlibyśmy z nudów.
Różnorodność musi być.
Nie ma zbyt wiele odmian serduszki.
Typowa - różowa, biała - Alba, czerwona - Valentine i różowa o złotych liściach - Gold Heart.
O innych nic mi nie wiadomo.
Jest to bylina łatwa w uprawie, długowieczna (nie należy przesadzać), kwitnie bardzo długo, daje obfity samosiew.
Najlepiej posadzić w półcieniu, choć znosi zacienienie.
U mnie serduszki sieją się same i okazało się, że najlepiej rosną te przy samej ścianie domu - nie przemarzają w czasie wiosennych przymrozków.
Należy pamiętać, że serduszka zanika w lipcu, warto więc posadzić ją w miejscu, gdzie puste miejsce w drugiej połowie lata zasłonią inne rośliny.


- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu - pozdrowienia z Warszawy
Jestem bardzo ciekawa czy niebiesko kwitnący powojnik na pergoli - to ten o którym myślę

Jestem bardzo ciekawa czy niebiesko kwitnący powojnik na pergoli - to ten o którym myślę

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8935
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Florian
Powiem Ci, że byłam u Madzi i na serio chwastów nie widziałam.
Teren olbrzymi, jak park.
Rabaty wyściółkowane słomiastym nawozem. Miejsca z trawą zadbane.
Nie wiem, jak Magda to robi, że wszystko daje radę i jeszcze pomidory, maliny i ptaki i konie i praca w 3 City
Madziu
Ja jako zawodowy plastuś oceniam Twój ogród stworzony i zaprojektowany z olbrzymim rozmachem i wrażliwością na jednolity stylistycznie i bardzo naturalny, ŚWIETNIE wpasowany w otoczenie.
Brawa dla Tej Pani Siłaczki
I za poziom utrzymania tak dużego założenia
I dziękuję za pozdrowienia przekazane mojemu Z.
Powiem Ci, że byłam u Madzi i na serio chwastów nie widziałam.
Teren olbrzymi, jak park.

Nie wiem, jak Magda to robi, że wszystko daje radę i jeszcze pomidory, maliny i ptaki i konie i praca w 3 City

Madziu
Ja jako zawodowy plastuś oceniam Twój ogród stworzony i zaprojektowany z olbrzymim rozmachem i wrażliwością na jednolity stylistycznie i bardzo naturalny, ŚWIETNIE wpasowany w otoczenie.
Brawa dla Tej Pani Siłaczki

I za poziom utrzymania tak dużego założenia


I dziękuję za pozdrowienia przekazane mojemu Z.

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8935
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu
''Roboty jeszcze nikt nie przerobił'' - to sztandarowe porzekadło.....Stefana
Często tak rzecze stojąc i patrząc, jak ja się męczę
Powojnik, który podoba się Marysi faktycznie piękny i skromny.
A serduszki dużo podlewasz
''Roboty jeszcze nikt nie przerobił'' - to sztandarowe porzekadło.....Stefana


Często tak rzecze stojąc i patrząc, jak ja się męczę

Powojnik, który podoba się Marysi faktycznie piękny i skromny.
A serduszki dużo podlewasz
