Witajcie!
Ponieważ w życiu nie może być tylko pięknie i zdrowo, choróbsko dopadło i mnie.
Nie pamiętam już, kiedy ostatnio miałam poważniejsze kłopoty ze zdrowiem. Z pół wieku temu...
Nie jest to na szczęście nic poważnego, zwykłe zapalenie oskrzeli,ale od działki obowiązkowy urlop.

I to mnie dołuje.
Ze dwa dni może wytrzymam w domu, ale na pewno nie pozwolę się uziemić na dłużej.
Julio - bardzo mi przypadło do gustu powiedzenie Twego Taty, bo ja nie lubię nawet próbować zrobić coś, do czego z góry zakładam, że się nie nadaję.

Taka wygodna jestem.
Cieszę się, że możesz od czasu do czasu przyjemnie spędzić czas na zabawie z wnuczętami. Zarówno dla Ciebie i dla nich jest to bardzo ważne i w przyszłości zaprocentuje stałą więzią rodzinną,

której nic nie zastąpi.
Tydzień zaczął mi się źle, ale to tylko chwilowy kryzys. Za bardzo zaszalałam na działce.

Siódme poty i lodowate napoje zrobiły swoje, a teraz cóż: cierp ciało, jakeś chciało.
Danusiu [danuta z] - tak, otrzymałam wiadomość. Dziękuję.
Mam kilka kępek kuklików, one się u mnie mocno rozrastają. Jeżeli nie masz, a chciałabyś, to dołożę.
Wyślę po niedzieli, bo dziś i jutro mam przymusowy urlop, a przed weekendem roślin się nie wysyła, by zbyt długo nie męczyły się zapakowane.
Zamówiłaś ciekawe roślinki. "Francesca" jest naprawdę urocza, goryczki bardzo mi się podobają i mam kilka sztuk z własnego siewu. Ciekawa jestem, czy mi zakwitną.

Mam też goryczki z zamówienia. Będę miała porównanie.
Aguniu [witch] - ten orlik to dosyć stara odmiana, mam takie dwa, a kilka lat temu było ich kilkanaście sztuk. Siałam je z zakupionych gdzieś nasion, ale to było dawno i nie pamiętam, co to za odmiana, a różnią się od innych tym, że kwiatki kierują ku górze.

No i niestety, nie rozsiewają się, a starsze okazy po prostu giną.
Basiu [apus] - moje roślinki też wczoraj dostały wodę z nieba, a przy tej okazji i ja zmokłam, co zapewne też wspomogło moją dzisiejszą niemoc.
Powiedzenie jak najbardziej prawdziwe. Nie ma to jak ciepły majowy deszczyk.
Ewuniu [ewarost\ - w tym roku Zosia zrobiła nam niespodziankę. Widocznie chce zyskać sobie naszą sympatię. Raz jej się udało, to niech się cieszy.
Laki to dwuletnie rośliny, jak goździki brodate.

W jednym roku się wysiewają, w następnym kwitną.
Kasiu [100780] - zadaszenie bardzo się przyda. Można sobie spokojnie siedzieć pod daszkiem bez obawy o oparzenie słoneczne.
Moje roślinki też wczoraj zostały podlane. Zdaje się, że i dzisiaj tak będzie. Widzę za oknem chmury zbierające się na niebie i

od czasu do czasu się za nimi chowa.
Tereniu [TerDob] - jesteś usprawiedliwiona wieloma obowiązkami na obu swoich działeczkach, a jakby tego było mało, to jeszcze zmuszona byłaś walczyć z siłami natury.
Moje straty niewielkie w porównaniu...
Pozdrowienia odwzajemniam równie serdecznie.
Zdjęcia z wczorajszej działki. Kilka kwitnących jeszcze tulipanów.
Miłego i zdrowego popołudnia, kochani. 