Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

A ja żeby było w temacie i z desperacji czystej, upiekłem Cookies z macepanem, migdałami, białą czekoladą i, a jakże! z suszonymi dereniami. A kto bogatemu (w derenie) zabroni?!
Obrazek
kresowiec
dedert
500p
500p
Posty: 896
Od: 3 cze 2015, o 00:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koło

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

kresowiec pisze: W wolnych od pieczenia chwilach przeglądam temat i za zdrowie autora powyższej tezy wypiję spory kieliszek dereniówki.
Piłem nalewkę Irka i stwierdzam że bardzo wyborna. Myślałem na początku że to z róży. Bardziej wytrawna, ja swoje robię słodkie bo nie wiedziałem że wytrawne mogą być takie super. Może kiedyś uda mi się zrobić ze swoich dereni.
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Dziękuję raz jeszcze za uznanie. Wolnoć Tomku w swoim domku. Każdy tak robi, jak lubi. Ale jak już sypiecie cukru w stosunku 1:1 to nazywajcie to likierami i nie nadużywajcie świętego imienia nalewki!
A tu mi taki cudak w owocach Flavy wyrósł.
Obrazek
kresowiec
dedert
500p
500p
Posty: 896
Od: 3 cze 2015, o 00:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koło

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Ale rozumiem że to zdjęcie z ubiegłego roku jest?
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Sprzed dwóch lat ale ja takie zabarwione derenie znajduję co roku. Moja Flava rośnie w bezpośrednim towarzystwie Panczarewo, Matador, Typ Kaukasus, Szan i mojej własnej selekcji o średnich, gruszkopodobnych ale słodkich owocach. No i czasami wybieram takie owoce w nadziei, że za kilka lat coś mi z tego wykiełkuję a potem zaowocuje. To np z zeszłego roku.
Obrazek
kresowiec
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Czapki z głów..
Mnożysz ze względu na smak?
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Mnożę z tego samego powodu co Zaorla i wielu innych ogrodników. Z fascynacji dereniem. Ostatnio trochę zaniedbałem. A tak przy okazji, to sugeruję wszystkim śledzącym ten wątek rozglądanie się w okolicy za dereniami. Czasami rosną tam okazy o ciekawych owocach. Warto je dalej rozmnażać. Dzielmy się też pestkami, żeby wzbogacić genetycznie nasze środowisko. Odmiana odmianą ale zawsze w jakimś kącie znajdzie się miejsce dla dzikusa pochodzącego od kolegi z drugiego krańca Polski czy Europy.
kresowiec
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Chciałem się z Wami podzielić pewną spostrzeżeniem. Mam w ogrodzie "starą" bo kupioną Flavę. Potem sam zaoczkowałem kolejne. Kiedy na okulizaku pojawiły się owoce, zauważyłem, że dojrzewają ok dwoch tygodni wcześniej niż na drzewie-matce. Nie inaczej jest z Typ Kaukasus, tzn widać różnicę w czasie dojrzewania. Stary, kupiony w Berlinie jeszcze owocuje a z innych już owoce opadły. Podobna sprawa z Szumeńskim. U mnie mimo dosyć łagodnego klimatu nigdy nie dojrzewa a podczas wilgotnego początku jesieni owoce zwyczajnie gniją na drzewie, jeśli przedtem nie przemarzną. A u znajomego, ktory mieszka w dosyć górzystym terenie ten sam Shumen, (bo diabli wiedzą na jaką nazwę trzeba się zdecydować), owocuję dając piękne, wielkie i smaczne owoce. Teraz zbieram pestki spod wcześnie, bo nawet już w połowie lipca owocujących dereni na podkładki. Inaczej tego sobie nie potrafię wytłumaczyć, tylko wpływem podkładki.
kresowiec
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

kresowiec pisze:Potem sam zaoczkowałem kolejne.
A na czym oczkowałeś?
kresowiec pisze:naczej tego sobie nie potrafię wytłumaczyć, tylko wpływem podkładki.
W jabłoniach to oczywista oczywistość - "Nasze dwuletnie obserwacje 'Jonagolda' prowadzone krótko przed przewidywanym terminem zbioru owoców wykazały, że jabłka z drzew na podkładce 62-396 lub 'P 60' produkowały etylen wcześniej i bardziej intensywnie niż te z drzew na 'PB-4' lub 'M 26' (rys. 1). Zbiór jabłek z drzew uszlachetnianych na dwóch pierwszych z wymienionych podkładek powinien być więc przeprowadzony od czterech do siedmiu dni wcześniej niż z drzew na drugiej parze."
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=529
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Na czym popadnie, czyli na własnych siewkach. Sam mam dwa wczesne derenie. Do tej pory wykorzystywałem wszystkie owoce ale teraz mam tyle, że spokojnie mogą sobie opaść. Niestety taka centryfuga do odpestkowania kosztuje kilkaset eurasów. Z pestek byłyby siewki a z dereniowej ciapy wino lub gruziński sos do pieczystego.
Dzięki za uwagi w temacie. Będę dalej obserwował i eksperymentował z podkładkami.
kresowiec
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Tak sobie pomyślałem że to mogłaby być wartościowa podkładka dla bardzo późnych.

Daj link do tej centryfugi ze złota :wink: Widziałem dziwne ustrojstwo na Ukrainie..kompletnie nie wiedziałem co to..i teraz myślę że to może było do drylowania, u nich dereni jak u nas thuji
I żeby w temacie nadal- dereń w ekstremalnych warunkach ale'..na Krymie :D
Obrazek
http://qrim.org/?p=35510
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

kresowiec
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

Dodam jeszcze, ze kiedyś czytałem na jakimś niemieckim czy austriackim forum o magiku, który sam zbudował taką drylownicę. Może wśród nas jest ktoś, kto ma talent i coś podobnego jest w stanie skonstruować i zbudować. A może ktoś widział coś podobnego w Czechach, bo oni całkiem przyzwoite wyciskarki do owoców robią.
kresowiec
Awatar użytkownika
kresowiec
50p
50p
Posty: 61
Od: 6 wrz 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Porta Westfalica

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

kresowiec
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Post »

A to Ty przecierak pokazujesz, tak? myślałem że do drylownicy się przymierzasz. Zelmer robi dobre przystawki do maszynki do mięsa to może i co wymyśli, no ale to nie na Twój przerób :)
Tak na szybko to co ja widziałem to drylownica i miało konstrukcję podobną do tego na zdjęciu, w sumie wyglądało bardzo prymitywne i topornie, ALE miało wymienne wkładki o różnych średnicach, z silniczkiem oczywiście, kompletnie nie wiedziałem do czego to. Nabija napy czy co? :lol: Na pewno nabijało dziurki. To na zdjęciu jest śliczne w porównaniu do tego na co trafiłem, i do końca nie jestem pewien czy to była drylownica :lol:
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”