
Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Cudne te Twoje tulipany. A jak jeszcze pięknie podane, to na pewno zyskują na urodzie
Lubię wszystkie, i te pastelowe i w bardziej zdecydowanych kolorach. Teraz jest ich czas, pokazuj, bo do znudzenia jeszcze nam daleko.
Żeby już wreszcie pogoda się ustabilizowała, bo już mam dosyć tej huśtawki. Potrzebuję słońca, deszcz na razie może sobie iść gdzie indziej.
Marzenia o domku z ogródkiem mam nadzieję, że Ci się spełnią. Dopiero wtedy będziesz miała miejsce do popisu

Żeby już wreszcie pogoda się ustabilizowała, bo już mam dosyć tej huśtawki. Potrzebuję słońca, deszcz na razie może sobie iść gdzie indziej.
Marzenia o domku z ogródkiem mam nadzieję, że Ci się spełnią. Dopiero wtedy będziesz miała miejsce do popisu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Ależ fajne te twoje połączenia tulipanowe
Biały z pomarańczem mnie urzekł. Niby nie moje kolory, znaczy ten pomarańcz, a krzyknęłam z zachwytu 


- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Z ostatnich tulipanów zdecydowanie wybrałabym van Eijka - pięknie wygląda prześwietlony słońcem.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
U Ciebie wcale nie widać, żeby tulipany się buntowały
Za to u mnie porażka. Połowa ma tylko liście
Nie mam pojęcia dlaczego
Ale na pewno jesienią będę kupowała nowe.
Tylko chyba nie zdołam uzbierać takich ilości jak Ty
Za to u mnie porażka. Połowa ma tylko liście
Nie mam pojęcia dlaczego
Ale na pewno jesienią będę kupowała nowe.
Tylko chyba nie zdołam uzbierać takich ilości jak Ty
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witajcie.
Moniko -Shire niestety nie wiem o jakie małe kuleczki przy huśtawce pytasz...
Ja już potrafię jeździć na działkę tylko po to, by napić się kawy i porobić zdjęcia. Wtedy też zwyczajnie udaję, że chwastów nie ma.
Czy zimowe kurtki na dolnym Śląsku się przydały? Nam nad morzem na szczęście nie.


Ewelinko jesteś kochana jak zawsze. Mnie teraz dopada stres tulipanowy a raczej ichniejszo liściowy. Nie wiem czy zdołają się te suche liściory pochować w bylinach. I już mnie to męczy.
Bladziutkie pastele to jest zdecydowanie to! Będę podążać w tym kierunku.


Anido i mnie nie do końca przypasował odcień lidlowskich Van Eijków. Trzeba będzie na nie jednak w biedrze polować.


Basiu jakby nie patrzeć będzie to bardzo miłe bankructwo.
Za to zdecydowanie nie zazdroszczę Ci sadzenia tych cebul. Bardzo nie lubię tego zajęcia.


Luisa witaj w moich skromnych, małych progach. Zapraszam Cię do odwiedzin jak najczęściej. Jeśli moje pomysły mogłyby być dla kogoś inspiracją, to jest to dla mnie duma z największych możliwych, ogrodowych.
Liście cebulowych urywam dopiero jak zżółkną, nie zeschną całkowicie tylko zżółkną. Ogólnie upycham cebulowe w gąszczu moich bylin i jakoś da się żyć z tym przykrym etapem. Jedynie czosnkom na bieżąco przycinam, to co uschnie.


Aguss85 -Aga ja tam nie przepadam za płonącymi odmianami. Czegokolwiek. I Flaming Purissima podoba mi się tylko na etapie swojej bladości.
Hiacynty pachniały obłędnie. I wyrywanie chwastów w tamtych rejonach było nader miłym dla zmysłów przeżyciem.
A czytanie książki na huśtawce w ich towarzystwie to już była poezja...
I u mnie hiacynty położyły się. Na szczęście na obwódce z kamieni i jakoś znośnie to wyglądało.
W sobotę pościnałam im wszystkie łebki. Niektóre już nawet gnijące.
Dziękuję za życzenia te pięć dni nam morzem dały nam wiele radości i odpoczynku.


Daysy żebym to ja wiedziała o co pytasz...
Niebieskości mam naprawdę dużo na działce. Jednak teraz to u mnie chyba już tylko niezapominajki i kocimiętki dają ten kolor.

Marto tulipany w części nasadzenia z zeszłego sezonu a część z poprzednich. Niektóre mają się dobrze a niektóre niekoniecznie. Część ze "starych" wypuściła tylko liście. I chyba zmuszają mnie tym, bym do nich w czerwcu zajrzała.


C.D.N -Brak uśmieszków.
Pożegnalne zdjęcia hiacyntów. Zrobione jeszcze przed weekendem majowym:





Moniko -Shire niestety nie wiem o jakie małe kuleczki przy huśtawce pytasz...

Ja już potrafię jeździć na działkę tylko po to, by napić się kawy i porobić zdjęcia. Wtedy też zwyczajnie udaję, że chwastów nie ma.
Czy zimowe kurtki na dolnym Śląsku się przydały? Nam nad morzem na szczęście nie.



Ewelinko jesteś kochana jak zawsze. Mnie teraz dopada stres tulipanowy a raczej ichniejszo liściowy. Nie wiem czy zdołają się te suche liściory pochować w bylinach. I już mnie to męczy.
Bladziutkie pastele to jest zdecydowanie to! Będę podążać w tym kierunku.



Anido i mnie nie do końca przypasował odcień lidlowskich Van Eijków. Trzeba będzie na nie jednak w biedrze polować.


Basiu jakby nie patrzeć będzie to bardzo miłe bankructwo.



Luisa witaj w moich skromnych, małych progach. Zapraszam Cię do odwiedzin jak najczęściej. Jeśli moje pomysły mogłyby być dla kogoś inspiracją, to jest to dla mnie duma z największych możliwych, ogrodowych.

Liście cebulowych urywam dopiero jak zżółkną, nie zeschną całkowicie tylko zżółkną. Ogólnie upycham cebulowe w gąszczu moich bylin i jakoś da się żyć z tym przykrym etapem. Jedynie czosnkom na bieżąco przycinam, to co uschnie.


Aguss85 -Aga ja tam nie przepadam za płonącymi odmianami. Czegokolwiek. I Flaming Purissima podoba mi się tylko na etapie swojej bladości.
Hiacynty pachniały obłędnie. I wyrywanie chwastów w tamtych rejonach było nader miłym dla zmysłów przeżyciem.




Dziękuję za życzenia te pięć dni nam morzem dały nam wiele radości i odpoczynku.



Daysy żebym to ja wiedziała o co pytasz...



Marto tulipany w części nasadzenia z zeszłego sezonu a część z poprzednich. Niektóre mają się dobrze a niektóre niekoniecznie. Część ze "starych" wypuściła tylko liście. I chyba zmuszają mnie tym, bym do nich w czerwcu zajrzała.



C.D.N -Brak uśmieszków.
Pożegnalne zdjęcia hiacyntów. Zrobione jeszcze przed weekendem majowym:




- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Dorotko nawet nie masz pojęcia jak wielkiego smaka mi narobiłaś na Batshebę. 
Jak wymyślę miejscówkę to na pewno się skuszę. Tym czasem będę ją podziwiać u Ciebie. Niech Ci pięknie rośnie i mnie zachwyca!


witch -Aga ano ma się te swoje sztuczki...
Nie mogę jednak zdradzić nic więcej i zbyt często sztuczek używać, by się nie "sypło". 


Izuniu jest nadzieja na słoneczne fotki. U mnie w końcu słońce wychodzi. Do tej pory bywało z nim ciężko.


Elwi już miałam okazje podziwiać Twój tulipanowy festiwal.
Jak zawsze cudny.
Mnie w narcyzach wnerwia to, że one odwaracają główki w różne strony. Jeden patrzy na prawo, drugi na lewo, trzeci w tył a kolejny w jeszcze inną stronę. I tylko jakaś podcziwa jednostka spogląda żałośnie w obiektyw.
Też zdecydowanie wolę tulipany.
Tutaj np musiałam poobracać im te główki, by razem zapozowały:









C. D. N.

Jak wymyślę miejscówkę to na pewno się skuszę. Tym czasem będę ją podziwiać u Ciebie. Niech Ci pięknie rośnie i mnie zachwyca!



witch -Aga ano ma się te swoje sztuczki...




Izuniu jest nadzieja na słoneczne fotki. U mnie w końcu słońce wychodzi. Do tej pory bywało z nim ciężko.



Elwi już miałam okazje podziwiać Twój tulipanowy festiwal.

Mnie w narcyzach wnerwia to, że one odwaracają główki w różne strony. Jeden patrzy na prawo, drugi na lewo, trzeci w tył a kolejny w jeszcze inną stronę. I tylko jakaś podcziwa jednostka spogląda żałośnie w obiektyw.

Też zdecydowanie wolę tulipany.

Tutaj np musiałam poobracać im te główki, by razem zapozowały:









C. D. N.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Pashmina -Ewa mam nadzieję, że pogoda zaczęła klarować się i u Ciebie. U mnie ładnie wygląda słonko zza chmur. Od razu endorfiny w górę podskakują.

Sabinko i ja zachorowałam na Batshebę. Poguglałam sobie i popłynęłam...
Kiedyś na pewno będzie moja.
Tulipany cieszą i to bardzo. Gorzej będzie jak zaczną im liście zasychać...

Tereso -inka52 i Aniu -Minniewitajcie u mnie! Cieszę się, że podoba Wam się moja działeczka.
Zapraszam częściej.
Aniu mam nadzieję, że zakupione powojniki będą cieszyć Cie długie lata.
Dwie róże już z pączkami. Także czekamy...

Soniu teraz doskonale Cię rozumiem z niewykładaniem niczym obrzeży rabat.
Mam nadzieję przeforsować choć część kamieni do innych celów a co z resztą, to się zobaczy.
Moje Van Eijki, szczególnie te z Lidla, też mogłyby być bledsze.

Wiolu sama zmieszałam trzy odmiany hiacyntów w tym szpalerku. Niestety Lidl się pomylił
i zamiast trzech odmian mam dwie.
Miały być białe, błękitne i niebieskie. A mam tyko białe i niebieskie.
Jeden z czterech Pink Star coś oszalał w trzecim swoim sezonie. Przywdział paski.

anastazja B - witaj Beato. Hiacyntom w szeregu na pewno pomogło ciasne sadzenie. Rosnąc w ścisku nie miały możliwości kłaść się na siebie.
Na koniec po pokładały się na kamieniach ale i tak już je ścinałam, więc jakoś to przeżyłam.
Coś muszę wymyślić z tymi obrzeżami, bo kląć już nie mam zamiaru.
Skłaniam się do rancików i tyle. Tylko co tu z kamieniami począć? Em się za głowę złapie, że tak delikatnie tylko się wyrażę.

Ann_85 -Aniu tak jak to zazwyczaj powtarzam, nie ma żelaznej reguły co do clematisów (jak i innych roślin). To co u kogoś rośnie wyśmienicie, w innym ogrodzie będzie "humorzyć" a w jeszcze innym nie będzie rosnąć w cale. To co u mnie nie rośnie może komuś iść jak burza i odwrotnie. Każdy ma swój ogród, ze swoimi specyficznymi warunkami, jak i glebowymi, tak i siedliskowymi, nawozowymi itd, itd.
Padnięte clematisy potrafią pokazać się nawet po dwóch, trzech latach. Daj im jeszcze troszkę czasu.

Zbyszku piękny ten powojnik. Nie sądziłam, że kiedykolwiek tak mnie weźmie na tę grupę clematisów. Mam w planach dokupić kolejne dwa z Atragene.

Iwonko mam nadzieję, że pogoda zaczyna się stabilizować. W końcu mamy już 8 maja. A i przymrozków na najbliższe dni u mnie nie zapowiadają wcale.
Tulipany będą u mnie jeszcze jakiś czas, także śpij spokojnie.
Ja tam już czekam na festiwal czosnkowy.

Aprilku a mnie obecnie najbardziej urzekły ciemne fiolety, czyli Twoje kolory. No oczywiście poza bledziuchami.
Mam całą rabatę kwitnących Purple Pion i jestem nimi oczarowana.

Sylwiu myślę, że każdy tulipan prześwietlony słońcem wygląda bajecznie. Jednak nie sposób się z Tobą nie zgodzić, że Van Eijiki (myślę o tych jasnych z biedry) są fantastyczne!

Gosiu i u mnie wiele tulipanów pokazało tylko liście. Mam nadzieję, że teraz, dzięki temu, się wzmocnią i w przyszłym sezonie ładnie zakwitną. Na to liczę. A jak będzie -zobaczymy!
Pomyłka? Czy może jeden z tulipanów Alibi ma wirusa?

Tak powinien wyglądać:








Sabinko i ja zachorowałam na Batshebę. Poguglałam sobie i popłynęłam...


Tulipany cieszą i to bardzo. Gorzej będzie jak zaczną im liście zasychać...

Tereso -inka52 i Aniu -Minniewitajcie u mnie! Cieszę się, że podoba Wam się moja działeczka.

Aniu mam nadzieję, że zakupione powojniki będą cieszyć Cie długie lata.

Dwie róże już z pączkami. Także czekamy...


Soniu teraz doskonale Cię rozumiem z niewykładaniem niczym obrzeży rabat.

Moje Van Eijki, szczególnie te z Lidla, też mogłyby być bledsze.


Wiolu sama zmieszałam trzy odmiany hiacyntów w tym szpalerku. Niestety Lidl się pomylił



Jeden z czterech Pink Star coś oszalał w trzecim swoim sezonie. Przywdział paski.


anastazja B - witaj Beato. Hiacyntom w szeregu na pewno pomogło ciasne sadzenie. Rosnąc w ścisku nie miały możliwości kłaść się na siebie.


Coś muszę wymyślić z tymi obrzeżami, bo kląć już nie mam zamiaru.



Ann_85 -Aniu tak jak to zazwyczaj powtarzam, nie ma żelaznej reguły co do clematisów (jak i innych roślin). To co u kogoś rośnie wyśmienicie, w innym ogrodzie będzie "humorzyć" a w jeszcze innym nie będzie rosnąć w cale. To co u mnie nie rośnie może komuś iść jak burza i odwrotnie. Każdy ma swój ogród, ze swoimi specyficznymi warunkami, jak i glebowymi, tak i siedliskowymi, nawozowymi itd, itd.
Padnięte clematisy potrafią pokazać się nawet po dwóch, trzech latach. Daj im jeszcze troszkę czasu.


Zbyszku piękny ten powojnik. Nie sądziłam, że kiedykolwiek tak mnie weźmie na tę grupę clematisów. Mam w planach dokupić kolejne dwa z Atragene.


Iwonko mam nadzieję, że pogoda zaczyna się stabilizować. W końcu mamy już 8 maja. A i przymrozków na najbliższe dni u mnie nie zapowiadają wcale.

Tulipany będą u mnie jeszcze jakiś czas, także śpij spokojnie.



Aprilku a mnie obecnie najbardziej urzekły ciemne fiolety, czyli Twoje kolory. No oczywiście poza bledziuchami.
Mam całą rabatę kwitnących Purple Pion i jestem nimi oczarowana.


Sylwiu myślę, że każdy tulipan prześwietlony słońcem wygląda bajecznie. Jednak nie sposób się z Tobą nie zgodzić, że Van Eijiki (myślę o tych jasnych z biedry) są fantastyczne!

Gosiu i u mnie wiele tulipanów pokazało tylko liście. Mam nadzieję, że teraz, dzięki temu, się wzmocnią i w przyszłym sezonie ładnie zakwitną. Na to liczę. A jak będzie -zobaczymy!
Pomyłka? Czy może jeden z tulipanów Alibi ma wirusa?

Tak powinien wyglądać:






Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Ulala
Aniu, tymi ciemno fioletowymi tulipanami rosnącymi z białymi, to podbiłaś moje serce!
To jest mój wymarzony zestaw kolorystyczny!
Purple Pion też cudo i to jeszcze w takiej ilości
Tego powojnika już sobie zapisałam na przyszłe zakupy
Wydaje mi się, że mój świeżo posadzony powojnik Mazury ma pączki. Krążę wokół niego jak sokół polujący na ofiarę
Nie mogę się doczekać aż zakwitnie, bo to mój pierwszy
Serdeczności


Purple Pion też cudo i to jeszcze w takiej ilości

Tego powojnika już sobie zapisałam na przyszłe zakupy

Wydaje mi się, że mój świeżo posadzony powojnik Mazury ma pączki. Krążę wokół niego jak sokół polujący na ofiarę


Serdeczności

- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Trzeba przyznać, że nawet jeśli to wirus, to jest piękny. Jak chorować to z klasą
.

Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witaj Aniu
. Ach te tulipanowe liściory
. Ja jeszcze o tym nie myślę
. Mam nadzieję, że jakoś pochowają się
. W Twoim buszu to na pewno nie będzie ich widać a u mnie miejscami będą jak na dłoni
. Brakowało mi Twoich zdjęć
. Jak zwykle jestem zachwycona
. Twoja działeczka jest dla mnie rajem , na prawdę
. Jest cudnie i uwielbiam Twoje kolorowe zdjęcia
. Strasznie mi przykro, że mieszkasz tak daleko bo odwiedzałabym Cię często
. Powojnik wygląda zjawiskowo , oby moje wyglądały tak za trzy lata . Ja również czekam na Twój festiwal czosnków . Moje powoli zaczynają pękać ale to trochę potrwa zanim zakwitną. Pogoda im nie sprzyja
. U Ciebie będzie ich 10 razy więcej niż u mnie dlatego z niecierpliwością czekam
. Pozdrawiam i słoneczka życzę
.













- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Zestawienie bordowych z białymi (mimo, że nie wolę pastelowe kolory) jest super, zwłaszcza że w tle majaczą ciemnoczerwone tulipany.
Maidwell Hall jest cudnej urody, muszę go sobie kupić i gdzieś wcisnąć. Co do przymrozków to ponoć mają jeszcze być na dniach u nas.
Maidwell Hall jest cudnej urody, muszę go sobie kupić i gdzieś wcisnąć. Co do przymrozków to ponoć mają jeszcze być na dniach u nas.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu, w konkursie na najpiękniejsza działkę masz medal zapewniony! Jest po prostu bajecznie i brak mi słów, żeby wyrazić swój zachwyt!
Powiedz mi, może już pisałaś o tym 1659 razy, ale umknęło mi to... czy wykopujesz jakieś cebule? (wiem, to nie realne przy takiej ilości). Tylko zastawiam się z uciekaniem cebul w głąb ziemi, bo u mnie np. jest jedno miejsce, że miało być kwitnąco, a sterczą liściory... Nie zakwitły, chociaż są to cebule sadzone w 2015
U mnie już postanowione - kupuję duuuuuuuuuuuużo cebul. I idę w kolory. Będę sobie robić plamy kolorystyczne.
Skarbonka już gotowa
Powojnik Maidwell Hall to... klękajcie narody! Cudo!!!!

Powiedz mi, może już pisałaś o tym 1659 razy, ale umknęło mi to... czy wykopujesz jakieś cebule? (wiem, to nie realne przy takiej ilości). Tylko zastawiam się z uciekaniem cebul w głąb ziemi, bo u mnie np. jest jedno miejsce, że miało być kwitnąco, a sterczą liściory... Nie zakwitły, chociaż są to cebule sadzone w 2015

U mnie już postanowione - kupuję duuuuuuuuuuuużo cebul. I idę w kolory. Będę sobie robić plamy kolorystyczne.
Skarbonka już gotowa

Powojnik Maidwell Hall to... klękajcie narody! Cudo!!!!

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu...no i zrobiło się u ciebie tulipanowo, prześlicznie.
Tulipanki co jeden to ładniejszy a zawirusowany najładniejszy.
. Oby zapowiadane przymrozki nas ominęły a ty jak najdłużej mogła cieszyć się cebulowymi.
Póżniej będziesz się martwiła jak zakamuflować żółte liściory. Póki co jest pięknie. 




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Faktycznie "kilka" tych cebulek posadziłaś !






