Moje selery od dawna w tunelu, który dogrzewam tylko nocami (z wyjątkiem ubiegłego czwartku, farelka włączona non stop, bo na dworze szalała śnieżyca

) Też bardzo długo stały w miejscu, ale jakoś się ogarnęły i rosną powoli. Coś z nich chyba będzie, chociaż na początku kwietnia przypiekło je słońce zaraz po wystawieniu do tunelu, a potem było już tylko gorzej.
ZielonaŻabko,
Marku mam nadzieję, że nie stracicie rozsady, robi się coraz cieplej, urosną jeszcze

Ja tam w tym roku się nie spieszę z sadzeniem do gruntu
