3 lata temu kupiłam Ognik z owocami pomarańczowymi (sadzonka ok 50 cm wysokości). W tamtym roku mnie zaskoczył, gdyż na jednej gałęzi pojawiły się owoce czerwone, a na reszcie pędów pomarańczowe

Byłam zaskoczona, czy możliwe że kupiłam jakąś szczepioną odmianę? Dodam, że czerwona gałązka wyrastała z pomarańczowej... Ciekawe co pokaże w tym roku. A może jakiś wpływ miał rosnący w niedalekim sąsiedztwie ostrokrzew?
U mnie mimo piaszczystej gleby i srogiej podlaskiej zimy rośnie szybko, nawet skróciłam mu najdłuższe pędy... Jak co roku zmarzły i opadły mu listki, ale już wypuszcza nowe...
Zdjęcie z ubiegłego roku:
niedostępne/Adm.
Pozdrawiam,
HannaH