Od przybytku głowa nie boli część 3

[leszczyna]

Justynko to szybciutko Wam poszła sprzedaż domku, mi znajomi sprzedają już rok i bez efektów.
Kwiatki rzecz do nabycia i odzyskania, u mnie rośnie Twoja Agawa i tak myślałam, ze w związku z powiekszeniem rodzinki na razie dam spokój z wysyłką. Jak tylko będziesz organizowała nawy ogród wołaj głośno a na pewno sadzonek na forum nie zabraknie.
Ja myślałam, że Wy działkę macie gotową tylko budować a coś się poknociło
A jak Madzia z siostrzyczką się dogadują

pozdrawiam

[karolacha]

Cudny ten Migdałek krzaczasty, wczoraj w Wojsławicach go spotkałam i byłam zachwycona




Chyba się nie mylę? tutaj może bardziej rozwinięty dlatego jaśniejszy-śliczności , nie znałam go wczesniej

Wykasuję tę fotkę , przy okazji dowiedziałam sie ,ze Justynka ma już nową działkę i córeczkę i masz rację , kiedy będzie obsadzać nową działkę będa roślinki

[leszczyna]

Karolino witaj, dawno się nie widziałyśmy więc posyłam migdałek ładny, wczesnie kwitnie tylko się rozłazi, ale jest czym kogoś obdarować.
A zdjęć proszę z mojego wątku nie usuwać, ja tu zarządzam

pozdrawiam

[takasobie]

No tak Krysiu! I ja osobiście obejrzałam migdałka krzaczastego i wiem już, że to on! Musiałam zobaczyć osobiście w Botaniku, żeby uwierzyć! Taki "Tomasz" za mnie!!!! Ale miałam gaurę i wygląda bardzo podobnie!

[leszczyna]

Miłko gaurę też mam białą i różową, w ubiegłym roku była i bujała na grządce teraz jeszcze nie dostrzegłam, skoro przypomniałaś jutro będę wypatrywać.
Ojjjj w Botaniku byłaś, coś ciekawego upatrzyłaś

pozdrawiam

[Maska]

Krysiu u mnie biała gaura jest od paru lat i ma się dobrze, raz tylko ją okryłam i mało nie wygniła ale odbiła i jest !

[ewarost]

Krysiu ciekawe jak gaura u mnie się przyjmie bo dostałam od nowej sąsiadki ( mieszka na końcu wsi ) kawałek karpy (czy jak to się tam nazywa Posadziłam i chyba puszcza listeczki takie mini mini Cieplutkiego dnia

[leszczyna]

Ewa gaura chyba bez problemu się przyjmuje, ale ja do niej wielkim zachwytem nie pałam, może u mnie bele jak rośnie ale zawsze takie długie nitki pałętają się po rabatce. Nie wyrzucam bo ja to jeszcze z tych co wszystko się przydaje ale jak będzie za wiele wyćpnę

Marysiu u mnie też systematycznie się objawiaja każdego roku, ale nadto za nią nie przepadam więc też nie

Dzisiaj znowu idę do ogrodu ...coś końca nie widzę, ale co chwila ktoś się objawi i trza się od roboty oderwać i atk jakoś to się ślimaczy.

pozzdrawiam i zmykam

[plocczanka]

Krysiu, aktualnie każda z nas więcej czasu spędza na łonie niż w necie.
Ciekawe, jak długo pogoda będzie nam na to łaskawie zezwalała.
Ja też cały dzień przy pracy na rabatach, a teraz coś mnie w kościach łamie i jakieś zimne jęzory liżą po plecach.
Chorować nie będę Co to to nie!
Jutro chcę na działeczkę!
Słoneczka życzę deszczu ani wiatru nie!

[apus]

Krysiu pięknie się prezentuje Twój skalniaczek, smagliczka jest wspaniała!

[leszczyna]

Basiu dzięki za pochwały skalniaczka, a tak bardzo bałam się o jego zywotność bo jest pod bardzo dużym orzechem. Jak wszyscy wkoło powiadają orzechy żle działają na roślinki...u mnie odwrotnie wszystko ma się dobrze i rośnie.
Smagliczka w ubiegłym roku posadzone małe roślinki a jak się bujnęły, też mi sie podoba tylko pewno ona za bardzo zywotna to nie jest, trzeba będzie ją odmładzać....bedę robić jej lifitng co jakiś czas

Lucynko jak tam zdrówko eMa
Pogoda moja podobna do twojej, dzisiaj działkowanie na świeżym powietrzu chyba nie bardzo, mam jeszcze do zrobienia co nieco w ogrodzie ale pewno odpuszczę.

pozdrawiam

[lanceta]

Krysiu, ja też odpuściłam sobie dzisiaj działkę.Za to jutro........działam. chyba, że mocno poleje.

[plocczanka]

Krysiu, jednak działkę sobie dzisiaj odpuściłam. Te zimne jęzory ciągle jeszcze łażą po moich plecach.
Jednak jutro Jeśli nie będzie leciała woda z nieba, oczywiście.
M w zawieszeniu. Czeka na zabieg. Dziękuję, że pamiętasz. Wiele to dla mnie znaczy.

[takasobie]

Ano byłam i upatrzyłam wiele, ale kupiłam sobie tylko 3 cebulki lilii, 2 kobee w doniczkach i lubczyk! Tym razem nie kupiłam kaktusów, bo kupiłam sobie w marcu na Gardenii.
Może gdybym była sama i dłużej, wyniosłabym kilka skrzynek Opatrzność nade mną czuwała!

[pela11]

Krysiu , a ja po ogrodzie chętnie wróciłam do domu bo jednak zimno się zrobiło i jakoś tak nie czuję się w dobrej formie , chyba po zimowej przerwie te 3 dni pracy to było za dużo