

Tak dzisiaj wygląda moja figa. Na gałązce z lewej strony został ułamany pąk szczytowy i pędy boczne pięknie rosną. Zastanawiam się czy jeszcze można przyciąć pozostałe gałązki, żeby się bardziej rozkrzewiła, bo prawdę mówiąc coraz bardziej przypomina pokrojem drzewko "płaczące". Na zdjęciu obok ukorzenione drobne wyrostki wycięte u nasady pieńka 18 dni temu.