Ewuniu, wieści spod folii wspaniałe!
Gdzie Ty posadzisz tyyyle hortensji?!
Wszystkie sieweczki fantastycznie odwdzięczają Ci się za pieczołowitą opiekę.
Dzisiaj ja też poświęciłam więcej uwagi moim sadzonkom w foliaczkach, jako że na działkę nie mogłam pojechać.
Stwierdziłam, że nigdy jeszcze tak wolno mi nie rosły. Zawsze pod koniec kwietnia domagały się wysadzenia do gruntu, a teraz... lepiej nie mówić.
Ewciu widać po prostu troskliwą opiekę nad każdym patyczkiem Ja chyba źle zrobiłam i trzymam patyczki hortensjowe w wodzie może lepiej było dać je do ziemi? U Ciebie Ewciu był normalny ogród tylko lekko zapuszczony a u mnie mieszkała pani dziwaczka, która chciała wyizolować się od sąsiadów a mając tak wąską działkę tak obsadziła czym się dało, że nie wiem gdzie siedziała w ogrodzie? Starych śliwkowych dziczek wycięłam 18 a ile rachitycznych świerczków, sosenek z pobliskiego lasu to jeden Bóg wie! Pamiętam zdziwienie kogoś przechodzącego.... o rany! to tu jest dom?
Dzisiaj dopiero wybrałam dynie do posiania trochę późno ale zebrałam tyle różnych nasion że nie mogłam się zdecydować jakie wysiać Ewciu Ty w krótkim czasie urządzisz ogród i nie będzie kawałka trawnika dla Leonka
Ewuniu migdałek pięknie u Ciebie wygląda, mój niby coś tam drgnął, ale obawiam się, że zmarzł.
Ale masz plantacje hortensji... Jakby tak wszystkie się przyjęły to będzie na bogato!!!
Ja w tym roku patyczki wcisnęłam tak wprost do ziemi w jakimś kącie ogrodu i z sześciu sztuk trzy mają zielone pączki, ale kompletnie nie zajmuje się, zajrzę tam jesienią W przyszłym roku za to pójdę Twoją drogą i może zdobędę trochę różnych patyczków i będę miała trochę maleństw hortensjowych.
Ewka - pamiętam jak wiele lat temu zachwycałam się swoim migdałkiem. Jakiś diabeł mnie chyba opętał, kiedy wyrzucałam wszystko, co miałam w innym kolorze niż zielony - została trawa i tuje No i pozbyłam się cudownego migdałka! A Twój taki cudny! Natomiast jeśli chodzi o wiatr, to jego jedyną zaletą jest to, że pranie wywieszone na podwórku pięknie schnie , i do tego pachnie. Jak ja to lubię!
Foliaczek wcale nie taki malutki, sporo roślin się do niego zmieści. Hortensjowe patyczki dzielnie sobie dają radę, będziesz miła piękne krzewy w ogrodzie Ale masz spore pole do popisu, dużo Ci się tam jeszcze zmieści. Żeby jeszcze tylko wiosna była obfitsza w ciepłe dni, to już zupełnie nie miałybyśmy na co narzekać. Magnolia i u mnie zmarzła, nawet nie zdążyła rozwinąć pąków. Ale już przebolałam stratę, a na pocieszenie kupiłam sobie nowe roślinki.
Ewa szkoda roślinek przysypanych śniegiem,z magnoliami tak jest że są piękne ale wcześnie kwitną i mróz i śnieg bardzo często je dopada
Mam magnolię"Czarny tulipan" pierwszy rok i ona dopiero teraz rozkwita. Ma dwa kwiatki a jak mnie cieszą
Leonek jest słodkim malcem i rośnie na pociechę babci.
Ewuniu ale masz ładnie pod folią przydała się - prezent trafiony
Chyba wszystkie patyczki jakie wsadziłaś się ukorzeniły i wszystkie nasionka wzeszły - gratuluję
Migdałek piękny , mój jednak przymarzł i paki sczerniały .
Pozdrawiam cieplutko i słoneczka życzę .
Witaj Ewciu,folijka naprawdę się przydała,świetnie Ci w niej wszystko rośnie ,a i w ogrodzie powoli coś zakwita,wszystko takie przystopowane ,migdałek też śliczny ,u mnie nie będzie rósł,zawsze przemarzał ,już nawet nie próbuję więcej sadzić ,pozdrawiam i życzę słoneczka ,u mnie bardzo leje
Kochane dziewczynki dziękuję za pochwały w imieniu migdałka i folisczka
W trakcie użytkowania wychodzą wady foliaczka m,in. zamek do niby drzwi jak i cały foliak jest przeszyty na maszynie a nie zgrzewany i bardzo łatwo się odrywa folia od taśmy bo ścieg jest zbyt gęsty (już naprawiałam)... Jak zrobi się cieplej to wzmocnię wszystkie szwy od środka specjalną taśma do foliaków... teraz folia jest mokra z wierzchu i spocona od środka to nie da rady. Ponieważ przestało okresowo... padać to idę zrobić kilka fotek tego co rośnie i kwitnie... wstawię je nieco później ... to do później
Ewciu sama wykopałaś ten rów? tak zdają egzamin mój sąsiad tak odwadniał swoje pole i nawet jednego roku pozwolił się podłączyć kopiąc do rowu w poprzek. Kwiateczków sporo i długo kwitną, bo słońce nie przypala i wysusza. Cudny ten migdałek aż nabrałam chęci na jeszcze jedną próbę Słonka i zdrówka Ewuniu
Marysiu już kiedyś pokazywałam jak przez kilka dni przeryłam cały kawałek ogrodu , bo przedtem woda stała w kilku jeziorkach, a tak płynie sobie w rowkach i pomału podsiąka gdzie trzeba Ale gdyby nie moje widły o nazwie amerykańskie... szpadlem nie dałabym rady
Ewuniu, skoro rów tak wypełniony wodą, to faktycznie wody z nieba naleciało ogromnie dużo.
Zresztą widać na zdjęciach, jak mokra jest ziemia pod kwiatkami.
Mimo wszystko jednak roślinki bardzo chcą kwitnąć i kwitną, choć takie zmoczone deszczem.
Migdałek prześliczny! Kiedy mój taki będzie?
Ewuniu, niechaj Ci wreszcie zaświeci i osuszy oraz ogrzeje zmoczone i zmarznięte roślinki. A i Tobie nastrój poprawi. Dobrego weekendu życzę.
Fakt! pokazywałaś i teraz sobie przypomniałam i jak o widłach pisałaś też już pamiętam. Ja też mam swoje ukochane widły i łopatę wylicytowane autentik angielskie